Michałowice
Znowu droga krajowa nr 7, tym razem w kierunku Warszawy. Serpentyny w Michałowicach mają złą sławę. W ciągu 20 miesięcy doszło tam do 29 kolizji i sześciu wypadków, w których rannych zostało dziewięć osób. Nikt nie zginął. Do sierpnia 2015 roku funkcjonował tam pas do wyprzedzania, na wniosek policji wprowadzono jednak zmianę organizacji ruchu. Pas do wyprzedzania zlikwidowano, w jego miejsce wydzielono lewoskręty.
- W tym miejscu zakręty są zbyt ostre. Dlatego na odcinkach, na których do niedawna można było jeszcze wyprzedzać, zamontowano wysepki. Uniemożliwią one wyprzedzanie, dzięki czemu zmniejszy się liczba wypadków - tłumaczy Iwona Mikrut z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Wielu mieszkańców Miechowa, Słomnik czy Michałowic narzeka jednak na zmiany. Likwidacja pasa do wyprzedzania wydłużyła bowiem korki. - Wyłączenie tego pasa to tragedia. W zimie będzie jeszcze gorzej. Czekają nas 20-kilometrowe korki już od Widomej aż do samego Krakowa - skarżą się.
JAKUB OCIEPA
Wszystkie komentarze