Krakowski Krasnal
Pod grzybem kiedyś siadywał krasnal,
a dziś nad grzyba krasnal wyrasta.
Skąd ta przemiana? Krasnali rasa
rośnie, gdy trzeba zacisnąć pasa,
a pas zacisnąć trzeba dziś w mieście,
więc krasnal pewnie urośnie jeszcze.
Nim się rozrosnę, pójdę na spacer.
Idę, a tutaj Schetyna płacze,
a wręcz wydaje nieludzkie wrzaski.
bo był marszałkiem, a jest bez laski.
Mówię mu: - Grzesiu nie krzycz tak, a ja
kupię Ci laskę u Mitoraja
odlaną z brązu, i po kłopotach,
lub? bądź posłanką u Palikota.
Palikot kiedyś z Tobą się czubił,
ale bez laski wnet Cię polubi.
Idę na Wawel, patrzę z oddali,
ktoś o wawelski mur głową wali.
Myślę kto niszczy te mury stare,
a to Spółdzielca - Grabarczyk Czarek.
Zganiłem Czarka za czyn kretyński,
bo mur Wawelu to nie mur chiński.
On mi wyjaśnił, że ten czyn dziki
sprowokowały dziś pekińczyki,
które przebiegły mu nagle drogę
i pod tym murem uniosły nogę.
To prowokacja, nieczysta gra.
- Ile ich było? - pytam. - A dwa.
Poszedłem dalej, przy Maszkaronach
w Janka Rokitę wtulona żona
płakała. On ją pocieszał: - Nelli,
lepszej od Ciebie w Sejmie nie mięli.
Już wkrótce znowu wrócisz na afisz,
Do Solidarnej Polski się zapisz
Tyś politycznie twórcza i płodna,
przy Tobie Wróbel to kurka wodna,
przy Tobie nawet Kempa jest blada,
bo nikt tak mądrze jak ty nie gada.
- Tak, przytaknąłem, bo trzeba było
wesprzeć tę piękną, choć ślepą miłość.
Wracam do domu, nagle ktoś krzyczy,
że chce pogadać w kwestii petycji.
Czytam petycję?
Biedroń z Nowicką chcą przemianować
ulicę Grodzką na Transwestycką.
Czmycham w te pędy,
wolę być retro, niżeli trendy.
Gdybym się zgodził Plac Wszystkich Świętych
mógłby być Placem z PiS-u Wyklętych,
i żeby eurosceptykom dopiec
mógłby Angeli być Wandy Kopiec.
Mogłaby też chcieć Kurtyka Zuzka
ulicę Kupa zmienić na Tuska,
ktoś by na Śliskiej chciał mieć Hofmana
Macierewicza, zamiast Rejtana,
Leszka Millera zamiast Na Stoku
i Anodiny zamiast Pilotów,
Kamasza zamiast Żółtej Ciżemki.
Gdybym się zgodził, cierpiałbym męki,
więc się nie zgadzam, koniec i cisza.
Nie zrobię z Jana Pawła - Dziwisza,
Plac Sikorskiego nie będzie Radka
bo lepszy spokój jest, a nie jatka.
Być krasnoludkiem nie łatwa sprawa,
tu mały problem, tam wielka wrzawa,
gdzie nie popatrzę, kogo nie spotkam,
widzę groteska, farsa i szopka.
Wszystkie komentarze