Więcej
    Komentarze
    W Krakowie kupuję tylko bańki i te ładne w bramie koło Jaszczuròw.
    U Calikòw z podkrakowskiej fabryczki......žadne bombki!
    Ogromny wybòr i zdecydowanie tańsze niż na kiermaszu.
    Dla mnie kubek z angielskim ptaszkem to nie.
    Natomiast poproszę bańkę lajkonika , szkoda, że nie ma pana Twardowskiego na kogucie lub księżycu.
    Krakòw zdecydowanie o nim zapomniaľ.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0