Więcej
    Komentarze
    Pamiętam taką scenę z dzieciństwa - był rok 83 może 84. Jechałem z tatą czerwonym ogórkiem ul. Malborską (linia 184) . Środek lata, straszny upał. Okna wyotwierane na przestrzał. Facet za nami spokojnie jarał jakiegoś mocno śmierdzącego papierosa. Podejrzewam, że wtedy to było całkowicie normalne. Wysiedliśmy kilka przystanków przed domem, bo było naprawdę okrutnie. 184 objeżdżał dookoła przez Piaski, a my przez Klonowica poszliśmy na nogach na skróty i biorąc pod uwagę możliwości tego wehikułu ponad-czasu pewnie nawet nie mieliśmy opóźnienia. Wspominanie wydarzeń sprzed ponad 30 lat to chyba jeden z objawów starzenia się.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Dlaczego temu ikaruskowi z 18 zdjęcia nikt nie wyklepał tyłka?
    @kalmar1967 Może jak wyjeżdżał z zajezdni to tyłek miał zupełnie kształtny? Może kierowca autobusu jadącego za nim nie miał pojęcia o hamulcach takiego sprzętu?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0