W całej Polsce odbyły się w niedzielę, 2 kwietnia, marsze i modlitwy w obronie dobrego imienia Jana Pawła II. Reporterzy "Wyborczej" byli na miejscu.
Dziękujemy wszystkim za śledzenie relacji i lekturę wyborcza.pl. Dobranoc.
Kilkaset osób przeszło w niedzielny wieczór przez centrum Rybnika w marszu papieskim. Byli radni i politycy PiS, szef śląskiej Solidarności oraz Michał Woś z Solidarnej Polski.
Po godzinie 22 zakończyło się spotkanie pod papieskim oknem przed kurią na Franciszkańskiej 3.
Było podawanie rąk, klepanie po plecach, podziękowania i życzenia sukcesów w wyborach - politycy PiS z Jarosławem Kaczyńskim i Elżbietą Witek na czele zachowywali się w kościele w Wadowicach niczym na spotkaniu wyborczym.
Trwa zgromadzenie wiernych pod siedzibą kurii przy ul. Franciszkańskiej 3 w Krakowie. Kard. Dziwisz mówił do zgromadzonych: - Polska i Kraków były szczególnie bliskie dla papieża, dlatego cieszę się, że tu jesteście… Ważna jest obecność abp Jędraszewskiego, bo taka kontynuacja tych arcybiskupów… Miejsce pod oknem jest najważniejsze. Gromadzimy się, jak co roku, pod tym oknem, by przez obecności i modlitwę wyrazić wdzięczność za życie, posługę, nauczanie i cierpienie Jana Pawła II. Żyliśmy w czasach opromienionych jego świętością. Mamy zadanie, by czuwać nad dziedzictwem, któremu na imię Jan Paweł II i przekazywać prawdę o nim następnym pokoleniom. Młodzi, którzy rodzili się potem, mogą polegać tylko na naszym świadectwie. Nie pozwólmy, by to świadectwo było zakłamane, pogardzane, proszę was krakowianie i Polacy. Młodzi zasługują, by poznać Jana Pawła II, w jego nauczaniu znaleźć odpowiedzi na trudne pytania. Nic i nikt nie może im odebrać tego błogosławionego skarbu. Czy poznają wartości Jana Pawła II czy uwierzą w kłamstwa na jego temat i manipulacje - to zależy od nas. Dziś możemy powiedzieć: dziękujemy! Dziękujemy tym, którzy reagują na pomówienia i próby niszczenia świętości Jana Pawła II. Dziękuję za to, że nie milczycie i głośno wołacie o sprawiedliwość i prawdę.
O godz. 21.37 śmierć Jana Pawła II uczczono minutą ciszy. Potem zaśpiewano „Barkę”.
W tłumie byli radni Prawa i Sprawiedliwości z Rybnika, senator PiS Wojciech Piecha, Czesław Sobierajski, polityk PiS, doradca wojewody śląskiego, minister Michał Woś i Dominik Kolorz, przewodniczący regionu śląsko-dąbrowskiego Solidarności.
Ludzie przeszli z banerem "Nie lękajcie się" i flagą Polski rybnickim deptakiem pod bazylikę św. Antoniego, gdzie stoi pomnik Jana Pawła II. O godz. 21.37 (w godzinę śmierci Jana Pawła II) rybniczanie mają wziąć udział w apelu jasnogórskim.
Marsz zorganizował młody (rocznik 1996) radny Prawa i Sprawiedliwości Karol Szymura razem z Mężczyznami św. Józefa z regionu. - Będziemy się spotykali tutaj co roku - zapowiedział Karol Szymura.
Widać flagi papieskie, ludzie przyszli z różańcami i palmami. Przeważają ludzie starsi i w średnim wieku; sporo jest zakonnic, księży, kleryków. Trwa odmawianie różańca. Z ekranu na scenie puszczane są fragmenty kazań Jana Pawła II. Wśród zgromadzonych jest kard. Stanisław Dziwisz, który wrócił do Krakowa z Zakopanego.
Wśród uczestników marszu papieskiego w Szczecinie widzieliśmy wojewodę Zbigniewa Boguckiego (niósł oprawione zdjęcie Jana Pawła II), posłów PiS Leszka Dobrzyńskiego i Artura Szałabawkę, a także kilku radnych PiS. Wizerunkiem zaskakiwał Krzysztof Zaremba – były poseł PiS, dziś prezes Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia", który stawił się w czarnym polarze i wyświechtanej czapce z daszkiem.
W ponadgodzinnym spotkaniu przy pomniku Jana Pawła II w Kaliszu wzięło udział około tysiąca wiernych z całej diecezji.
Andrzej Duda udzielił wywiadu Danucie Holeckiej po głównym wydaniu "Wiadomości". Podkreślał zasługi Jana Pawła II dla Polski ("udało nam się w 1989 roku odzyskać niepodległość").
- Był świadectwem Polaka dla całego świata, nie wstydził się swojej narodowości. Papież Jan Paweł II był wielkim Polakiem, nigdy nie zapomniał o swojej ojczyźnie - podkreślał prezydent RP. - To dlatego tak z nim walczą ci, którzy chcą obalenia fundamentu Europy zbudowanej na chrześcijaństwie. To dlatego za wszelką cenę próbują ojca świętego zniszczyć, ale tego się nie da zrobić. Dlatego posługują się kłamstwem. Trzeba spokojnie, konsekwentnie pokazywać prawdę, bo ona jest.
Według Andrzeja Dudy, gdyby w dokumentach SB były dowody na to, że Karol Wojtyła krył księży-pedofilów, komuniści by je wykorzystali. - Próbuje się dziś sugerować pewne rzeczy, preparować, jest to ohydne działanie. Nie mam wątpliwości, że taka postać jak Jan Paweł II wymaga tylko konsekwentnej obrony, wystarczy spokojnie mówić o jego zasługach dla świata - nie trzeba mówić wiele, bo wszyscy wiedzą, jakie to zasługi.
Prezydent na początku rozmowy pokazał zdjęcie które - jak podkreślał - towarzyszy mu w politycznej karierze. - Na tym zdjęciu jest dwóch mężczyzn: jeden niezwykle potężny, to ten w ciemnym garniturze i jeden w bieli, wielki. Prezydent Stanów Zjednoczonych Ronald Reagan i nasz Jan Paweł II. Dwóch ludzi - mam absolutne przekonanie - dzięki którym odzyskaliśmy wolność - mówił Andrzej Duda.
.
Na Franciszkańskiej na ścianie kurii prezentowany jest mapping poświęcony Janowi Pawłowi II. Ze sceny słychać muzykę i słowa papieża : „Niech zstąpi Duch Twój…”. Ludzi na razie wielu nie ma, ale schodzą się.
Julia przyjechała do Krakowa z Bydgoszczy specjalnie na tę okazję. Podróż zajęła jej 10 godzin.
Dwie studentki przyszły na Franciszkańską, bo „fajnie tym zacząć kontemplację w czasie Wielkiego Tygodnia”, ale raczej znajomych się tu nie spodziewają.
Para w średnim wieku z Krakowa jest tu co roku. - Ale w tym roku jest wyjątkowo, bo jest atak na papieża i Kościół – mówią.
Teren wokół pomnika Jana Pawła II w Wadowicach odgrodzono od wiernych barierkami, dostępu broniła policja. Wszystko po to, by z dala od wadowiczan kwiaty złożyć mógł prezes Jarosław Kaczyński i towarzysząca mu Beata Szydło.
- Jan Paweł II to człowiek mojego życia. Pokolenie JP2 jest moim pokoleniem - powiedział Andrzej Duda. Prezydent jest gościem "Wiadomości TVP"
- Dobro zaczyna zwyciężać wysiłkami wszystkich świeckich. Bardzo się ucieszyliśmy z wypowiedzi pana premiera, prezydenta i innych przedstawicieli naszych władz. Kościół nie został samotny w tej walce o dobro, o piękno i przyszłość narodu - mówił w Zakopanem kard. Stanisław Dziwisz.
- Mam nadzieję, że to jest ten moment, w którym kończymy dyskusję, czy Jan Paweł II wiedział. Dotarliśmy do dokumentów i przede wszystkim świadków, którzy potwierdzają, że Karol Wojtyła jako metropolita krakowski wiedział o przestępstwach seksualnych podległych mu księży - mówił w rozmowie z Małgorzatą Skowrońską Marcin Gutowski, dziennikarz i autor książki "Bielmo", autor reportażu "Franciszkańska 3".
Uczestnicy marszu przekonywali, że mimo złej pogody (w Krakowie niemal przez cały dzień padał deszcz i było bardzo zimno) przyszli, by "uczcić Jana Pawła II i stanąć po stronie prawdy i świętości papieża".
Podczas mszy w kościele wierni usłyszeli, że papieża chce się teraz zniszczyć, a "w sprawie pedofilii uczynił więcej niż wielu papieży przed nim". Ks. prałat Jan Gargasewicz, proboszcz parafii, podkreślał: - Chcemy cię dzisiaj przeprosić Ojcze Święty. Wiele naszych sióstr i braci nie potrafi cię uszanować, boi się ciebie i twojego nauczania. Boi się świętości. Prosimy wstaw się za nami u Boga, wypraszaj łaski dla naszej ojczyzny, chroń ją od chłodu, głodu i wojny żeby w narodzie nastało wielkie pojednanie.
– Zadzwonił do nas kupiec z Warsa i zapytał, czy jesteśmy w stanie wyprodukować do soboty, 1 kwietnia określoną liczbę kremówek. To była dynamiczna akcja. Odpowiedziałem, że nie ma rzeczy niemożliwych. Przyjęliśmy zamówienie. Wysłaliśmy produkt na próbę, przetestowali, smakował. Nie ma tu żadnej sensacji – mówi "Wyborczej" mówi Marcin Olbrysz, właściciel cukierni Olsza.
Szczeciński marsz papieski zakończył się pod pomnikiem Jana Pawła II. Uczestnicy zaśpiewali "Barkę", modlili się. Wysłuchali przemowy papieża z pielgrzymki w 1987 roku, kiedy był m.in. na Jasnych Błoniach. Arcybiskup Andrzej Dzięga mówił: - Sił mu ubywało a mocy jego słowom przybywało. Warto pamiętać co wybrzmiało z jego ust i serca na Jasnych Błoniach. Częstochowa ma jasna górę a Szczecin Jasne Błonia. Nie lękajcie się. Niech oni się lękają.
Około godz. 18.30 ludzie zaczęli się rozchodzić. Organizatorzy zapraszają pod pomnik na godz. 21 na wspólną modlitwę.