Ostatnia formalność została dopełniona - stadion Wisły Kraków po uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie jest już całkowicie sprawnym obiektem sportowym.
Właściciele pubów, którzy chcą się dorobić na wyświetlaniu meczów podczas Euro 2012, muszą wziąć pod uwagę ograniczenia UEFA. Federacja zabrania używania nazw i logo Euro oraz wymaga licencji na transmisje publiczne.
Z danych magistratu wynika, że w okresie Euro 2012 Kraków odwiedzi nawet 100 tys. kibiców. Ilu ich przyjedzie dziś, tak naprawdę nikt nie wie, a hotelarze denerwują się, że miasto zgodziło się na otwarcie kempingu dla kibiców
Co robi kibic w wolnym czasie (kiedy nie kibicuje, bo akurat jego drużyna nie gra)? Wbrew pozorom nie siedzi tylko w pubie. Dlatego w magistracie myślą o tych, którzy chcą w Krakowie "zażyć trochę kultury" (wysokiej).
Lektura serwisów ogłoszeniowych nie pozostawia cienia wątpliwości: krakus ?zdecydowanie udostępni? każdy wolny pokój dla kibiców, którzy chcą czas Euro 2012 spędzić w naszym mieście. I zapewni im dodatkowe atrakcje, za które oczywiście sobie policzy.
Choć nie organizujemy meczów podczas Euro 2012, w kampanii promującej Polskę Kraków będzie reklamowany jako piąte miasto turnieju. A UEFA udekoruje nam ulice i najprawdopodobniej da też swój logotyp
Ile Kraków zyska na Euro 2012? Losowanie barażów eliminacji to pierwsza nagroda pocieszenia. A będą kolejne. "Miasto nie zorganizuje żadnego meczu i właśnie to jest jego zaletą" - twierdzi prasa w Anglii.
Choć w Krakowie nie odbędzie się ani jedno spotkanie mistrzostw Europy, to bardzo prawdopodobne, że właśnie pod Wawelem będzie najsilniejsza grupa. Tu swoje bazy pobytowe rozważają reprezentacje Anglii, Włoch i Francji, a Holendrzy nieoficjalnie już podjęli decyzję. A wraz z nimi przyjadą tysiące kibiców
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.