Koalicja Obywatelska zapowiada "wyłączenie najcenniejszych przyrodniczo obszarów lasów z wycinki", co pozwoliłoby lepiej chronić Dolinę Chochołowską w Tatrach. PiS sprzeciwia się, bo ma tam własne interesy.
Nieoczekiwany finisz najtrudniejszego technicznie biegu ultra w Polsce. Po przebiegnięciu prawie 72 km i 5000 metrów przewyższenia dwójka zawodników Tomasz Skupień i Jan Elantkowski razem wbiegli na metę, uzyskując czas 9:21:44. Wśród kobiet zwyciężyła Kinga Kwiatkowska z czasem 11:10:18.
Mimo że dolina formalnie wciąż podlega ochronie przyrodniczej Tatrzańskiego Parku Narodowego, Ministerstwo Środowiska zezwala na wycinkę drzew w celach gospodarczych.
Był 15 lipca 1809 r., godzina ósma wieczorem. Ignatz Franz Gärtler de Blumenfeld przyczaił się u wylotu Doliny Chochołowskiej pod Siwą Skałą. Rauberbanda - czyli banda zbójców - bawiła się przed pobliskim szałasem.
Prywatni właściciele Doliny Chochołowskiej w Tatrach Zachodnich z rozbrajającą szczerością przyznają: wycięliśmy tyle lasu, że musimy sadzić nowe drzewa. Po to, by znów je wyciąć.
Na terenach w Tatrach, na których gospodarkę prowadzi prywatna Wspólnota 8 Uprawnionych Wsi, mieszkańcy Chochołowa w niedostępnym dla turystów rejonie Głębowca posadzili 3 tysiące drzewek świerka.
Słoneczny poniedziałek (1 maja) spowodował, że tysiące turystów, którzy wypoczywają pod Tatrami, ruszyło do najbardziej uczęszczanych dolin. Zakorkowane są drogi dojazdowe do Palenicy Białczańskiej, skąd prowadzi szlak nad Morskie Oko, ale również drogi do Kir i Doliny Chochołowskiej.
Mamy narcyzm w krokusach. Większości ludzi docierających teraz do Doliny Chochołowskiej nie zależy na samym podziwianiu krokusów, tylko bardziej na pochwaleniu się zdjęciem z tymi kwiatami. Bo taka jest moda czy też trend - mówi Kuba Szpilka, autor książki "Chodząc w Tatry".
Krokusy, zasypane śniegiem, już przekwitły na dużej części Polany Chochołowskiej lub wcale nie pojawiły się w tym roku z powodu powtarzających się opadów śniegu i niskich temperatur. - Spektakularnego kwitnienia w tym roku najprawdopodobniej nie będzie - donoszą przyrodnicy z TPN.
W Tatrach wiosną kwitnie ponad 100 mln krokusów. Te naturalne kobierce nie tworzyłyby się aż w takiej skali, gdyby nie pasterstwo. Drodzy turyści, tylko ich nie zadepczcie! Będą was pilnować "krokusowe patrole".
Ostatni pobyt Andrzeja Dudy z korpusem dyplomatycznym na Podhalu był dosyć drogi. Kancelaria Prezydenta RP nie chwali się imprezą.
Kancelaria Prezydenta RP zorganizowała imprezę dla korpusu dyplomatycznego. Kulig odbył się w Dolinie Chochołowskiej.
Górale z Doliny Chochołowskiej - którą zarządzają w granicach Tatrzańskiego Parku Narodowego - organizują kulig dla Andrzeja Dudy.
Jeszcze rok temu rząd był zdeterminowany, by przeprowadzić centralizację parków narodowych z naczelną dyrekcją w Warszawie. Ale zbuntowali się działacze PiS-u na Podhalu, w tym wiceminister środowiska.
Polscy i słowaccy ratownicy prowadzą w Tatrach poszukiwania 40-letniego Adama Szewczaka, którego ostatnio widziano w rejonie Kuźnic. Inny zaginiony turysta odnalazł się w schronisku w Dolinie Chochołowskiej.
Śmierć bacy Andrzeja Zięby-Gala z Doliny Chochołowskiej przywołała wspomnienie interwencji Watykanu w sprawie oscypków. Tych wędzonych tradycyjną metodą serów obawiano się też w Unii Europejskiej i w szpitalach.
Pan Krzysztof z Warszawy podczas wycieczki w rejonie Doliny Chochołowskiej w Tatrach Zachodnich natknął się, niedaleko szlaku, na pilarzy. Kiedy zaczął ich filmować, drwale się zdenerwowali.
Przed rokiem jako pierwsi opublikowaliśmy ministerialny dokument mówiący o potrzebie wykupu Doliny Chochołowskiej z rąk prywatnych z powodu prowadzonej tam wycinki. Teraz sprawdziliśmy, że od tego czasu nikt prywatnym właścicielom nie złożył propozycji zakupu tych terenów.
- Ojcowizna na Podhalu wtedy jest najświętsza, kiedy można za nią dostać najwyższą cenę. Te monety muszą naprawdę głośno brzęczeć - mówi Aleksander Gurgul, autor książki "Podhale. Wszystko na sprzedaż", która ukazała się w wydawnictwie Czarne.
Drogowcy kładą nową nakładkę asfaltową na 3,5- kilometrowym odcinku dogi prowadzącej do Doliny Chochołowskiej. Koszt inwestycji wynosi 1,6 mln zł.
Na Podhalu przechodzą intensywne burze. Wyładowanie zabiło jedenaście owiec pasących się na Siwej Polanie w Dolinie Chochołowskiej. Jednocześnie nikt z przebywających w pobliżu ludzi nie został ranny.
Po kilku dniach z wiatrem halnym na Podhale wróciła zima. W Dolinie Chochołowskiej spotkać można turystów, którzy przyjechali podziwiać pierwsze krokusy. Niestety, kwiaty częściowo przykrył śnieg.
Przy górskich polanach w Tatrach, gdzie rosną krokusy, pojawią się wolontariusze. Będą pilnować, by turyści nie niszczyli kwiatków, parkując w nieodpowiednim miejscu lub schodząc z wytyczonych szlaków.
Turyści nie byli w stanie dalej iść, zaalarmowali TOPR. Ratownicy sprowadzają ich w rejon Hali Gąsienicowej.
Obiekt pełniący funkcję toalety publicznej ma stanąć na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego w rejonie Polany Huciska w miejscu dawnego parkingu samochodowego. Autorami zwycięskiego projektu koncepcyjnego okazali się Ewa Pokrzywa i Marcin Gierbienis.
Kierownictwo PiS nie wie, co zrobić z Doliną Chochołowską. Bo proponowanym przez resort klimatu i środowiska zmianom dotyczącym finansowania parków narodowych przeciwstawiają się lokalni działacze PiS mający udziały w tej części Tatr.
Tatrzański Park Narodowy przekazuje 15 proc. wpływów z biletów wstępu na działalność TOPR. Jednak bilety kupione w Dolinie Chochołowskiej - zarządzanej przez prywatną wspólnotę - nie wspomagają górskich ratowników. Czy to się wkrótce zmieni?
Turysta zadzwonił do TOPR ze szlaku w Tatrach Zachodnich, alarmując, że jego kolega jest kompletnie pijany i nie ma z nim kontaktu. Na ratunek trzeba było wysłać śmigłowiec.
Wyborcza Classic. Zobaczyli pierwszy raz w życiu niedźwiedzia. I zabili. Pierwszy w Polsce proces o zamordowanie niedźwiedzia.
TPN zabrał głos w sprawie pogryzienia przez niedźwiedzia turysty w Dolinie Chochołowskiej w Tatrach. Do zdarzenia doszło w miejscu oddalonym od szlaku turystycznego. Niedźwiedź został zaskoczony przez mężczyznę w zaroślach kosodrzewiny. TPN prostuje: turysta nie robił sobie ze zwierzęciem zdjęcia.
Zdarzenie miało miejsce w Dolinie Chochołowskiej. 72-letni mężczyzna został ugryziony przez młodego niedźwiedzia, prawdopodobnie gdy chciał zrobić sobie z nim zdjęcie.
Prywatni właściciele Doliny Chochołowskiej w Tatrach chcą negocjacji z rządem na temat planów centralizacji parków narodowych i powołania ich dyrekcji w Warszawie. Rozmowy z władzami ma prowadzić lokalny szef PiS-u, który też ma udziały w Dolinie Chochołowskiej i jest gotów interweniować u Jarosława Kaczyńskiego.
Do groźnego zdarzenia doszło na terenie jednego z najpopularniejszych zakątków Tatr. Wioząca turystów kolejka z wagonikami uderzyła jadącego na rowerze chłopca. 11-latek trafił do szpitala z połamanymi rękoma. To nie pierwszy wypadek z udziałem traktora przerobionego na kolejkę w Dolinie Chochołowskiej.
Oficjalny ministerialny dokument mówi o potrzebie wykupu Doliny Chochołowskiej z rąk prywatnych z powodu łamania prawa, ale lokalni działacze PiS - władający doliną w Tatrach - są mu przeciwni.
We wtorek 6 lipca Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedstawi informacje dotyczące Tatrzańskiego Parku Narodowego. Jednym z głównych tematów będzie sprawa wykupu z rąk prywatnych Doliny Chochołowskiej, gdzie prowadzona jest wycinka drzew do tartaków - dowiedziała się "Wyborcza".
Tatrzański Park Narodowy stawia na estetykę. W rejonie polany Huciska w Dolinie Chochołowskiej stanie toaleta, której projekt wybierze jury złożone z uznanych architektów. Tym samym przyrodnicy zastąpią mieszczące się tam dotychczas toi-toie.
Turyści w Tatrach czasem myślą, że są w jakimś ogrodzie z atrakcjami, w parku rozrywki, i spodziewają się, że w cenie biletu będą mieli zagwarantowane zobaczenie niedźwiadka albo kozic. A jak już ten niedźwiadek ich zdaniem zbyt blisko podejdzie, to się przestraszą i go ukatrupią, jak kilkanaście lat temu w rejonie Doliny Chochołowskiej - mówi Jakub Brzosko, zakopiańczyk, filmowiec, przewodnik tatrzański, ratownik TOPR.
Piękna upalna pogoda w końcu zawitała w Tatry. Od wczesnych godzin porannych na dojeździe do popularnych szlaków turystycznych tworzyły się korki. Jak można się było spodziewać, tysiące turystów ruszyło w góry.
Z prawie miesięcznym opóźnieniem spowodowanym kapryśną pogodą uniemożliwiającą użycie śmigłowca, rozpoczął się transport drewna, potrzebnego do remontów najbardziej zniszczonych szlaków w Tatrach Zachodnich.
TPN szykuje się do remontów szlaków w Tatrach. Za kilka dni śmigłowiec przetransportuje z Doliny Chochołowskiej w rejon Wołowca, Rakonia i Czubika 60 m sześc. drewna. Na początku lipca zostanie położony nowy asfalt na liczącym 1,7 km odcinku drogi do Morskiego Oka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.