Najwyższa Izba Kontroli pod lupę weźmie nieprawidłowości, które przed rokiem w Operze Krakowskiej wykrył Urząd Marszałkowski. - Chodzi o finanse, politykę kadrową i zarządzanie majątkiem - wymienia Daria Gosek-Popiołek, posłanka Lewicy, która zawnioskowała o kontrolę.

- Dyrektor Piotr Sułkowski zwolnił pracownika zajmującego się zamówieniami publicznymi. Jego kompetencje przejęła firma zewnętrzna, której Opera Krakowska płaci nawet trzy razy więcej niż temu pracownikowi. Sam dyrektor ma wpisywać się na zastępstwa za nieobecnych dyrygentów i pobierać za to dwukrotnie więcej pieniędzy niż w ofercie pracy. Takie informacje przekazali mi sami pracownicy Opery Krakowskiej. Są to niestety informacje, których nie sposób zweryfikować za pomocą kontroli poselskiej, może to zrobić jedynie Najwyższa Izba Kontroli. Stąd wniosek o kontrolę - mówi Daria Gosek-Popiołek, posłanka Lewicy z Krakowa i wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Michał Olszewski poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Niejaki Duda, ojciec Dudy jest wybitnym specjalistą od opery i dlatego był przewodniczącym komisji konkursowej. Dudy smalone!
    @KonSud
    film widzialem w tv ze starym duda i zona, chrystus w sypialni nad lozkiem, profesorowie... strach sie bac...
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    @KonSud
    Jest także ojcem kumpla dyrektora … jak wieść niesie , tego co do wiosny na 10-letniej placówce w Warszawie
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    W Krakowie już do opery się nie chodzi... Teatry oblężone, filharmonia oblężona, a co w Operze? Tam nic się nie dzieje.
    @Ufo
    I opera - dyrektor mają "swiety spokój" a kasa i tak "leci".
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    "Co by tu jeszcze spieprzyć, Panowie,
    Co by tu jeszcze?"
    już oceniałe(a)ś
    31
    0
    Kary finansowe za takie nadużycia powinny byc drakońskie.
    już oceniałe(a)ś
    30
    0
    Stary Duda jeszcze się na operze zna??
    już oceniałe(a)ś
    23
    0
    Prawdziwy meloman nie chodzi do opery w Krakowie.
    @MatylDział
    A gdzie chadza?
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Ta opera ma raczej pecha do dyrekcji. Nie pamiętacie co tam przed laty niejaki Noworol wywijał, nie wspominając już o starej Michnikowej?
    @panzmiasta
    A potem stara Michnikowa poszła do Wrocławia i robiła tam takie spektakle na Odrze, że ludziom kopara opadała.
    już oceniałe(a)ś
    14
    2
    @panzmiasta
    Michnik zrobila z opery we Wrocławiu prawdziwe cacko. Po Michnik we Wrocławiu nastąpiła zapaść. O Operze Krakowskiej od lat nikt niczego dobrego nie usłyszał.
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    Być może źle się dzieje w Operze , ale jeżeli pisze o tym pitoń to z pewnością jest to przeinaczone i zmanipulowane .
    @krakkauer
    Proszę nie siać niepotrzebnego hejtu to raz, a dwa czytać ze zrozumieniem:
    "Pierwszy sezon rządów Sułkowskiego był mocno krytykowany przez ludzi kultury i nauki. W Operze nie odbyła się żadna premiera, nie doszedł do skutku legendarny Letni Festiwal Opery Krakowskiej. Ponad dwudziestu oburzonych (w tym Krystyna Zachwatowicz-Wajda, Jerzy Buzek czy Bartosz Szydłowski) napisało list otwarty do ministra Piotra Glińskiego, marszałka Witolda Kozłowskiego i wojewody Łukasza Kmity. "W Operze po prostu zabrakło opery" - piszą, apelując o zmianę na kierowniczym stanowisku, i podsumowując, że Piotr Sułkowski traktuję Operę Krakowską jak "klub disco, w którym Dyrektor może robić wszystko".
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @Anubis*
    Czy pp. Krystyna i Jerzy nausznie jej doświadczali czy ino z przekazów?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0