We wtorek (9.07) przed południem do biurowca na krakowskim Ruczaju wszedł mężczyzna, który ranił jednego z pracowników siekierą. Ranny mężczyzna trafił do szpitala.
Jak pierwszy informację opublikował lokalny serwis lovekrakow.pl. Z wiadomości wynika, że przed południem we wtorek, 9 lipca, do jednego z biurowców w krakowskiej dzielnicy Ruczaj wszedł 36-latek z siekierą w ręku. Informacje potwierdziła w rozmowie z "Wyborczą" krakowska policja.
Atak z siekierą w ręku w Krakowie
Wspomniany portal przytoczył również treść listu, który został wysłany do pracowników biurowca. Wynika z niego, że napastnik pracował w firmie mieszczącej się w budynku. "To szokująca wiadomość dla nas wszystkich. Osobom, które przebywały wtedy w biurze, zostanie natychmiast udzielona pomoc psychologiczna" - czytamy w wewnętrznym komunikacie.
Wszystkie komentarze
eee to nie po krakowsku, jakiś słoik, inaczej wpadłby z maczetą
ale oni używają maczet , wiec to pewnie element napływowy
Imigrantów z krajów trzeciego świata obawiają się nie tylko faszyści. To, na miejscu zdarzają się przestępstwa nie oznacza, że mamy przyjmować kolejnych przestępców.
(zdjęcie ilustracyjne)