Spróbujcie kupić bilety dla grupy, która chce na przykład przyjechać z USA i dowiedzieć się o losach Żydów w czasie wojny - skarżą się "Wyborczej" właściciele firm turystycznych.

Fabryka, bo tak w skrócie mówi o niej krakowska branża turystyczna, przeżywa oblężenie. Po zapaści z czasów pandemii nie pozostał już ślad, a ten rok zapowiada się rekordowo – muzeum odwiedzi prawdopodobnie ok. 400 tys. osób, najwięcej od 2010 roku, kiedy zaczęło działać. Spośród oddziałów Muzeum Krakowa większym zainteresowaniem cieszą się jedynie podziemia Rynku Głównego. Turystów z całego świata przyciąga nowocześnie opowiedziana historia Krakowa i jego mieszkańców w czasie II wojny światowej. Do kas ustawiają się kolejki, a w poniedziałek, który jest dniem darmowym, muzeum szturmowane jest przez chętnych. Dyrekcja mówi wprost, że limit zwiedzających (1200 osób na dzień) jest już niewystarczający, a z drugiej strony zwiększyć się go nie da. 

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Byłem, widziałem, daję miejsce innym... rozsądnym.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    A może podnieść ceny biletów do tych 20 euro?
    Zrobić listopad gratisowy dla Krakusów /bez weekendów/
    już oceniałe(a)ś
    1
    3
    trzeba zrobić bezpłatny wstęp dla zagranicznych a dla pozostałych płatny - innego wyjścia nie ma ;(
    już oceniałe(a)ś
    1
    4
    tzn chyba czas na normalne bilety do Auschwitz. nie ma powodu by nie brać 50 zł za wizytę i mieć kasę na renowację.
    Dziś jest ABSURD bo wejście jest ZA DARMO ale płaci sie za przewodnika
    już oceniałe(a)ś
    2
    5
    Po prostu powiedzcie prawdę: muzeum pokazuje Krakòw podczas II Wojny Światowej.
    Tylko biurko Shindlera na 2 piętrze, nic poza tym.
    Małe pokoiki, potwornie gorąco, przy grupie hiszpańskiej, rozdziera gębę przewodnik z grupą angielską.
    To muzeum jest dla krakowian i grup szkolnych. Nie pomylę się się
    , że 90 % opinii ( po angielsku) na YT czuje się oszukanych i naciągniętych na bilet ! Oglądali Listę Shindlera i tylko dlatego przyszli do muzeum.
    @AGAJ201
    Ps. Pamiętam tego faceta z artykułòw - Ernesta Mirosława, tak się popisywał, że zna kilka językòw .
    Czy naprawdę ani raz nie słyszał, że turysta czuje siě NABRANY !!
    już oceniałe(a)ś
    2
    5
    Nie mam zdania
    już oceniałe(a)ś
    0
    5