W internecie na stronie (https://www.youtube.com/watch?v=YQ2pbvfbUgQ) można zobaczyć film o Mateuszu Chrobaku. Jest uczniem Małopolskiej Szkoły Gościnności w Myślenicach. Chce zostać komentatorem sportowym. Albo kucharzem - jak Robert Makłowicz. Prócz zwiedzania stadionów całego świata i oglądania na nich meczów marzy, żeby wejść na Czerwone Wierchy. - Boże, jak bym chciała, żeby mu się to marzenie spełniło - mówi jego mama. I dodaje, że nie wyobraża sobie życia bez Mateusza.
Chłopak od urodzenia choruje na serce. Parę lat temu przeszedł rozległy zawał. Był leczony w Polsce i w Niemczech, ale lekarze, którzy się nim zajmowali, nie są w stanie mu już pomóc. Ostatnią szansą dla niego jest operacja w Bostonie - kosztuje ponad milion złotych.
"Zbierzmy te pieniądze. Pomóżmy rodzicom i Mateuszowi" - zaapelował na Facebooku Nauczyciel Roku, Dariusz Martynowicz. Mateusz był jego wychowankiem (Martynowicz niedawno podjął decyzję o rezygnacji z pracy w publicznej oświacie). O swoim byłym uczniu pisze: "Jest dzielnym wojownikiem".
I rozpoczyna akcję #sercedlamatiego. Prosi chętnych o opublikowanie na Facebooku cytatu z wiersza, piosenki lub książki z motywem serca oraz wpłacenie minimum 5 zł na zbiórkę (ta odbywa się na stronie siepomaga.pl/mateusz-chrobak). Osoby, które to zrobią, nominują do akcji 5 kolejnych.
"W tej stronie, wysoko nad sterczącym szczytem górskim biała gwiazda wyjrzała właśnie spośród rozdartych chmur. Gdy ją tak ujrzał zagubiony w przeklętym wrogim kraju, wzruszyło go jej piękno, a nadzieja wstąpiła znów w jego serce" - ten fragment z " Władcy Pierścieni" Tolkiena Martynowicz recytuje dla Mateusza na filmie zamieszczonym w mediach społecznościowych.
I przypomina cytat innego Nauczyciela Roku, Przemka Staronia, który napisał: "Poza sprzeciwianiem się złu, ważne jest rozcieńczanie słonej wody słodką, zapalanie światła i działanie zamiast pogrążania się w niedasizmie. Zalewanie ludzi miłością, kreatywnością i mądrością. Zalewanie ich po prostu DOBREM". - Mamy okazję to zrobić - przekonuje Martynowicz.
Do zorganizowania zbiórki pieniędzy dla Mateusza Martynowicza zainspirowała akcja "Godzina dobra" zainicjowana w czerwcu przez Influencers4Good i Uniwersytet SWPS (Wyższa Szkoła Psychologii Społecznej). Polega na prostej idei wykonywania dobrego uczynku, który zostanie zrealizowany wedle własnych możliwości. "Wszystko, co robisz na co dzień, ma wpływ na ŚWIAT, który nas otacza. KAŻDY, niezależnie od płci, wieku, zasięgów i profesji, może zmieniać świat! Każdy może być Twórcą/Twórczynią Zmian! Bądź nim/nią już DZIŚ i Ty!" - piszą pomysłodawcy.
Na filmie opowieść o sobie swoich marzeniach Mateusz kończy krótkim zdaniem: - Chciałbym żyć.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
a za to w Bostonie - co takiego mają mu zrobić żeby mu nie zaszkodzili ?