Msza tradycyjnie odbywa się w dzień patrona miasta - św. Józefa. Z powodu koronawirusa prezydent Jacek Majchrowski podjął decyzję o odwołaniu mszy. „Ze względu na bezpieczeństwo osób starszych zdecydowałem o nieorganizowaniu Mszy w intencji mieszkańców Krakowa” - napisał na Facebooku.
Gdy we Włoszech z powodu koronawirusa wprowadzono zakaz odprawiania publicznych mszy św., w Polsce przewodniczący Episkopatu prosi duchownych o zwiększenie ich liczby. Hierarcha tłumaczy, że dzięki temu w liturgiach będzie mogło uczestniczyć jednorazowo mniej wiernych.
„W obecnej sytuacji pragnę przypomnieć, że tak jak szpitale leczą choroby ciała, tak kościoły służą m.in. leczeniu chorób ducha, dlatego jest niewyobrażalne, abyśmy nie modlili się w naszych kościołach”.
Z powodu epidemii rząd zdecydował o zamknięciu szkół, przedszkoli i żłobków w całej Polsce. Minister kultury Piotr Gliński zapowiedział, że od czwartku do 25 marca zamknięte będą kina, muzea, opery, galerie i szkoły artystyczne.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Amen koorwa!
Za co te brawa, że zapłacił a nie wykorzystał? Przecież celebra mogła się odbyć, a uczestnictwo laikatu mogło być duchowe, nie?
Reakcji Kpinomira Jędraszewskiego wolę sobie nawet nie wyobrażać.
Kpinomir Katowirus Jędraszewski!
On się schowa głęboko w kurii, bo ten wirus taki kolorowy, tęczowy jest
Polska PiS w pigułce.
Tak jakby nie wystarczyło wysłuchanie mszy w telewizorze. Mogliby nawet wstawać, siadać, klękać, żegnać się i wystawiać języki w odpowiednim momencie. Mogliby, ale przecież najświętszy episkopat nawet sobie tego wyobrazić nie potrafi. No bo gdzie telewizorowi wrzucisz "na tacę"?
a czy kiedykolwiek miała inny sens poza wyciąganiem kasy od wiernych mamiąc życiem wiecznym w nagrodę?