Przestał wiać wiatr i nad regionem znów zawisły smogowe chmury. Najgorsza jakość powietrza panuje w miejscowościach na północ od Krakowa. Spadek temperatury może zaś sprawić, że na drogach i chodnikach będzie ślisko.

Po czwartku z mocno przekroczonymi normami zanieczyszczeń w całej Małopolsce, w piątek i sobotę w regionie oddychaliśmy bez smogu. Chmury szkodliwych pyłów rozwiał halny.

Smog znów truje

W niedzielę jednak wiatr zdecydowanie zelżał, a temperatura zaczęła spadać. Pyłomierze znów pokazują wysokie stężenia zanieczyszczeń. Najgorsza sytuacja jest w miejscowościach na północ od Krakowa. Według danych z czujników Airly w miejscowościach takich jak Lipowa, Bibice, Zielonki, Trojanowice, Tomaszowice czy Brzezie poziom pyłów  PM10 wynosi tam około 200 mikrogramów na metr sześcienny. Dobowa norma to 50 mikrogramów na metr sześcienny. 

Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie

Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi

Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.

Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze