Wybory samorządowe 2018. Na nic zdały się przedwyborcze sondaże, które jako jednego z faworytów wskazywały Leszka Zegzdę, wicemarszałka Małopolski z PO. Pierwsze wyniki obwodowych komisji wyborczych wskazują jasno: co trzeci sądeczanin oddał głos na Iwonę Mularczyk (PiS).
W Nowym Sączu wciąż trwa liczenie głosów. Wyniki podawane przez Miejską Komisję Wyborczą wskazują jednak wyraźnie: faworytem w wyścigu o fotel prezydenta miasta zostaje Iwona Mularczyk – żona posła Arkadiusza Mularczyka, która startowała z listy Prawa i Sprawiedliwości. Znana m.in. z pomysłu, by Nowy Sącz wpisać na pogodową mapę Polski, kandydatka zaskarbiła sobie 33 proc. głosów. Za mało, by móc mówić o zwycięstwie.
Według pierwszych doniesień Mularczyk w drugiej turze spotka się z Ludomirem Handzlem (KWW Ludomira Handzla Koalicja Nowosądecka), który otrzymał 27 proc. głosów.
Wszystkie komentarze
Co się dziwisz?
GORALENVOLK...
Z Polską im nie po drodze.
Chyba tylko po to by doić dutki
Dobrze, ze choc Nowy Targ sie nie skompromitowal.
Hansa Franka tez witali kwiatami, teraz chca kandydatki Jednej Rosji
Co to za miasto jest?
To jest miasto, które będzie znane z map pogody tvp info.
I tak dobrze że nie od razu 80%... przed Nami dogrywka...
Słowa "kompetencja" i "Mularczyk" nie idą w parze. Pamiętacie sprawę kwitów z czasów pierwszego PiSu? Pan Mularczyk nieźle się wtedy popisał
Przecież to takie (pod)góralskie chłopy. Czego chcecie od niepiśmienego chłopa? Żeby coś rozumiał?
sądeczyzna w niczym Lublinowi nie ustępuje, wierz mi.
Widać, że chce uwiązać (jeszcze) żonę w Nowym Sączu by w Warszawie mieć wolną rękę na samoorganizowanie czasu prywatnego.
Historia z Piętą jak widać niczego Mularczyka nie nauczyła.