Chcemy, by każdy mógł pomagać w taki sposób, jaki najłatwiej mu przychodzi. Jedni klikną w baner, inni zaangażują się w zbiórkę karmy, niektórzy kupią książkę, przyjdą potańczyć czy wpłacą pieniądze na konto - wylicza Marta Adaśko z Karmimy Psiaki. Czworonogom pomóc może każdy. Nawet bez ruszania się z domu.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Światowy Dzień Zwierząt, ustanowiony przez Sejm w 2006 roku, obchodzimy w Polsce już prawie 90 lat. 4 października w całej Polsce organizowane są dni otwarte schronisk, zbiórki na rzecz przytulisk, pogadanki. Ekolodzy i miłośnicy zwierząt przypominają bowiem o prawie, o którym wciąż wielu zapomina - że one też mają prawa, których bezwzględnie powinniśmy przestrzegać.

W dniu, w którym o zwierzętach powinniśmy pamiętać szczególnie, "Wyborcza", wspólnie z ekipą Karmimy Psiaki, wybrała się do Ośrodka Tymczasowego Pobytu Zwierząt Bezdomnych w Skawinie. Dziś rezyduje tam 16 czworonogów; wyrzucanych z samochodu, przywiązanych do drzew w lesie, znajdowanych w opuszczonych stodołach, odbieranych interwencyjnie. Wszystkie złaknione są jednego - ludzkiej miłości i ciepłego domu.

Psy po przejściach

Grubego Ziggiego w zeszłym roku właściciel wyrzucił z samochodu przy ul. Tynieckiej. 13-letni Kierownik został znaleziony na pętli autobusowej w Skawinie. Syriusza odpięto z łańcucha przy budzie po 12 latach. Przez cały ten czas miał złamaną łapkę - dziś poważnie kuśtyka. Sen z powiek spędza pracownicom przytuliska duet: Michael Jackson (śliczny biały trzylatek bez kła, z charakterystyczną czarną łatą na prawej części pyska) i Janek (przypominający krzyżówkę buldoga z amstaffem). Pięć miesięcy temu znaleziono je w prywatnym domu. Właściciel zamknął je tam na cztery spusty i wyjechał za granicę.

Co łączy te psiaki? Dzisiejszą noc wszystkie spędzą w skawińskim ośrodku dla bezdomnych zwierząt, który istnieje w mieście od 2009 roku. Niewielkim, mogącym pomieścić góra 20 czworonogów.

Klaudia Monica-Bogros, pracująca w ośrodku: - Wychodzimy z założenia, że duże schroniska stawiają na to, by zaopiekować się dużą liczbą zwierząt. My stawiamy na indywidualną opiekę: chcemy każdemu z naszych psich lokatorów zapewnić pomoc weterynarza, wspierać ich w procesach adaptacyjnych, wyleczyć je z psychicznych ran, jakich doświadczyły ze strony człowieka.

Schronisko, w którym nikt nie szczeka

- O naszym przytulisku mówi się, że to "schronisko, w którym nikt nie szczeka". Bo psiaki, kiedy już są najedzone i wybiegane, odpoczywają. Kiedy nas nie ma, panuje tutaj idealna cisza i spokój. Każdy zwierzak oddaje się drzemce albo bawi w swoich czterech kątach. Codziennie odbieramy kilkanaście telefonów. Mieszkańcy Skawiny donoszą, że psy w ich sąsiedztwie są na łańcuchu, że są źle traktowane. Odwiedzamy takie domy, rozmawiamy z mieszkańcami, którzy najczęściej zrzekają się właścicielstwa. Dla nich pies to dopust boży; ciężar, z którym nie potrafią sobie poradzić. Jeżeli tylko mamy miejsce, zabieramy psa do siebie i rozpoczynamy "naprawianie": najpierw fizyczne, a potem psychiczne. Kastrujemy, sterylizujemy. Pozwalamy na spacery z potencjalnymi nowymi właścicielami. I przygotowujemy do adopcji - mówi Klaudia Monica-Bogros.

KarmimyPsiaki.pl, czyli jak pomóc "przy okazji"

Skawińskie przytulisko to jedno z 16 miejsc, w pomoc którym zaangażowana jest ekipa z Karmimy Psiaki. To ogólnopolska kampania, która od siedmiu lat działa na rzecz czworonogów (również kotów): zbiera karmę i fundusze, pomaga w organizacji zbiórek, prelekcji w szkołach i firmach. To tutaj mogą zgłosić się też ci, którzy chcą zostać wolontariuszem i pomagać w schroniskach, ale nie wiedzą, jak się za to zabrać.

- Chcemy, by każdy mógł pomagać w taki sposób, jaki najłatwiej mu przychodzi. Jedni klikną w baner, inni zaangażują się w zbiórkę karmy, niektórzy kupią książkę, przyjdą potańczyć czy wpłacą pieniądze na konto. Zgłaszają się do nas np. młode pary, które zamiast kolejnych kwiatów chcą zorganizować zbiórkę datków dla okolicznego schroniska czy szkoły, które w mikołajki chciałyby sprawić prezent nie sobie nawzajem, a zrobić dobry uczynek względem psów  - mówi "Wyborczej" Marta Adaśko, rzeczniczka prasowa akcji. 

Oprócz pomocy finansowej i poszukiwania domu Karmimy Psiaki stawia na edukację w internecie i tzw. pomoc "przy okazji". Kupujesz karmę dla swojego zwierzaka? Wspaniale, kup ją przez stronę internetową karmimypsiaki.pl, a 100 proc. zysku ze sprzedaży firma przekaże na pomoc czworonogom. Chcesz zrobić zakupy w Neonet, Vistuli, Bon Prix, Smyku, Sephorze czy AliExpress? Jeśli zrobisz to za pośrednictwem naszej strony, nawet kilkanaście procent sumy, jaką wydasz, zostanie oddana zwierzakom.

Głównym źródłem bezdomności zwierząt jest...

Raport Naczelnej Izby Kontroli, przedstawiony na konferencji w Krakowie w lutym 2018 roku, wskazuje jasno: ciągle rosnącego problemu bezpańskich zwierząt nie można ograniczyć do wyłapywania zwierząt i umieszczania ich w schroniskach.

Marta Adaśko: - Niestety, głównym źródłem bezdomności zwierząt jest nieodpowiedzialne zachowanie ludzi. Przykłady? Kupowanie zwierząt pod choinkę, szukanie w schroniskach nie zwierząt, które pasują do nas charakterologiczne, ale takich, które "są ładne". Sposobem rozwiązanie tego problemu jest edukacja, która daje nadzieję na nauczenie ludzi odpowiedzialnych zachowań, co w dalszej perspektywie może doprowadzić do marginalizacji - lub nawet wyeliminowania – problemu bezdomności zwierząt. Dlatego prowadzimy akcje edukacyjne w szkołach, organizujemy kampanie społeczne i prowadzimy bloga we współpracy z ekspertami.

Miesiąc dobroci dla zwierząt

1 października obchodzimy Dzień Wegetarianizmu. Drugiego - zwierząt hodowlanych, czwartego - Światowy Dzień Zwierząt, a 24 - Dzień Kundelka. Nagromadzenie tych dat spowodowało, że o październiku zwykło się mówić jako miesiącu dobroci dla zwierząt. O czworonogach warto jednak pamiętać przez cały rok, a przed pierwszym śniegiem sprawdzić, czy nie dysponujemy zbędnymi kocami czy poduszkami, które można podarować przytuliskom lub pomyśleć o tymczasowej adopcji - czyli zabrać do siebie starszego pieska i pomóc mu przetrwać zimę.

 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Mam już trzeciego psa ze schroniska i nie zamieniłbym go na psiego arystokratę z najdłuższym rodowodem.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0