?...wita nas zwykle taki powycierany kapeć. Jak widzę taką wycieraczkę, to już wiem, jak wygląda mieszkanie?.
Rozmowę Ady Chojnowskiej z przedstawicielką najdziwaczniejszej profesji świata, czyli analityczką trendów ds. dizajnu, innowacji i biznesu w 360Inspiration (uff!) Zuzanną Skalską ("Magazyn Krakowski" z 29 maja) pochłonąłem jednym łykiem i tchem. Fascynujące! Nareszcie zrozumiałem, dlaczego normalny Polak charakteryzuje się szczękościskiem, wiecznym niezadowoleniem oraz nieutuloną i przemożną potrzebą skucia komuś mordy.
Nasila mu się to w czasie wyborów, ale i w przerwach pomiędzy nimi nie za bardzo ustępuje. Otóż Zuzanna Skalska udowadnia, że co prawda po 1989 roku wszystko uległo zmianie na lepsze, ale w naszych domach i mieszkaniach ciągle śpimy na dziesiątej świeżości materacach i upiornych paździerzowych wersalkach z czasów późnego Gomułki i wczesnego Gierka. Mówi: "Wszystkie rzeczy wyprodukowane w ostatnich 40 latach mają swój żywot. Zostały wykonane z kiepskich materiałów typu płyty wiórowe. A my nie wiemy nawet o tym, że materac, na którym śpimy, powinniśmy raz na 10 lat wymienić".
Wszystkie komentarze