Igrzyska Europejskie 2023. Dlaczego, wbrew pierwotnym planom, szermierze w zawodach indywidualnych nie będą w Krakowie bić się o medale mistrzostw Europy ani o kwalifikację olimpijską? W tle jest wielka kłótnia o sportowców z Rosji i Białorusi.

Organizatorzy zbliżających się igrzysk regularnie próbują podkreślać, że nikt w Krakowie nie będzie bił się o czapkę gruszek. I że prawie w każdej dyscyplinie sportowcy mają rywalizować o coś wyjątkowo ważnego - albo o medale mistrzostw Europy, albo o przepustkę na nadchodzące igrzyska olimpijskie do Paryża.

Dzięki temu, zapewniają, do Krakowa (i kilku innych miast na południu Polski) mają przyjechać najlepsi. To o tyle ważne, że za dwiema poprzednimi edycjami Igrzysk Europejskich ciągnęły się marne opinie głównie ze względu na równie marny poziom.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Komentarze
Może czas, by reprezentacje wolnych krajów opuściły FIE i stworzyły własną federację szermierczą?

Byłyby w niej i tak najlepsze drużyny i najlepsi zawodnicy, minus Rosja, Białoruś i Chiny.
Jakoś by się bez nich dało radę.
już oceniałe(a)ś
1
0