Majówka w Krakowie. Gdzie się wybrać na piknik i spacer? [POLECAMY]

Do niewielkiego parku im. Tadeusza Kościuszki w Prądniku Białym, zamiast samochodem lub komunikacją miejską, dojedziemy także na rowerze: trasa rozpoczyna się przy placu Matejki, biegnie m.in. przez aleję Słowackiego, Nowy Kleparz i ulicę Prądnicką, a kończy się w parku Leśnym w Witkowicach pod Krakowem. Białoprądnicki park dzielą alejki, przy których rosną piękne lipy. Ci, którzy wolą więcej słońca, mogą rozłożyć się tuż nad rzeką Białuchą, przecinającą park. Rodziny z dziećmi na miejsca pikniku wybierają tereny wokół placu zabaw. Na tych, których leżenie męczy, czekają ścieżki do biegania. 
Spacerując alejami, trafimy na Dworek Białoprądnicki , znane miejsce na mapie kulturalnej miasta. 
Teren parku nie jest ogrodzony, wejście od ulicy Macewicza, Górnickiego, Białoprądnickiej lub Papierniczej. Plusem tego miejsca jest brak tłumów.

MICHAŁ ŁEPECKI

Najbardziej znanym i najstarszym (istnieje od 1889 roku) krakowskim parkiem jest usytuowany w centrum po sąsiedzku z Błoniami park Jordana. Sąsiedztwo ruchliwych ulic nie przeszkadza, po wejściu do parku hałasu samochodów nie słychać. Park jest na tyle duży (21,5 ha), że każdy znajdzie dla siebie wolny skrawek zieleni. Można rozkładać się z kocami na trawnikach w cieniu wiekowych drzew. 
Na terenie parku znajduje się m.in.: kilka placów zabaw, boisko do koszykówki, piłki nożnej, siatkówki, a także staw, po którym w lecie można popływać łódką. To także dobre miejsce dla małych rowerzystów (jest miasteczko rowerowe, w którym można potrenować znajomość znaków i poruszania się po ulicach) i rolkarzy. Przy alejkach umieszczono 52 popiersia słynnych Polaków, np. Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, Jana Matejki, gen. Leopolda Okulickiego, gen. Władysława Andersa. Najnowszy pomnik przedstawia Niedźwiedzia Wojtka, uczestnika bitwy o Monte Cassino, słynnego towarzysza 2. Korpusu Polskiego, którym dowodził gen. Anders.
Park jest ogrodzony. W sezonie (od 1 kwietnia do 31 października) bramy otwarte są od 6 do 22. Są toalety publiczne, kawiarnia i sklepik. Minus: choć park jest duży, w dniach wolnych od pracy bywają w nim tłumy. Miejsca na piknik nie zabraknie, ale trzeba się liczyć z tym, że place zabaw i alejki będą zatłoczone.

fot. Jakub Ociepa / Agencja Gazeta

Po przeciwnej stronie miasta znajduje się park Solvay o powierzchni ponad 11 ha. Powstał na przełomie lat 20. i 30. XX wieku, w ramach rozbudowy strefy socjalnej przeznaczonej dla pracowników Krakowskich Zakładów Sodowych Solvay. 
Park zlokalizowany jest w Borku Fałęckim, czyli podobnie jak park Kościuszki w znacznej odległości od centrum miasta, co sprawia, że odwiedzany jest przede wszystkim przez pobliskich mieszkańców i nie chadzają po nim tłumy. Duża powierzchnia i mała liczba spacerujących powodują, że wchodząc, odnosi się wrażenie pustki i dominacji przyrody. To atut dla tych, którzy cenią odpoczynek w zgodzie z naturą. W parku bez problemu można rozłożyć koc i zorganizować przyrodniczy piknik. Zwłaszcza że dookoła rośnie ok. 25 gatunków drzew (wśród nich m.in. topole, brzozy, dęby, sosny i kasztanowce) oraz ponad 15 gatunków krzewów, a mając szczęście, trafimy na jeża, wiewiórkę i kaczki nad potokiem płynącym przez park. To miejsce dobre do obserwacji ptaków: w centrum znajduje się karmnik, przy którym,  poza wszędobylskimi gołębiami, spotkamy kosy, szpaki, gawrony, pierwiosnki i raniuszki. 
Lepiej jednak nie zapuszczać się tutaj wieczorami, a majówkowy piknik zakończyć przed zmrokiem.
Wstęp na teren parku Solvay jest bezpłatny. Z centrum miasta dojedziemy tutaj wszystkimi tramwajami i autobusami kursującymi w stronę Borku Fałęckiego. Wejście od strony ulic: Kościuszkowców, Niemcewicza lub Żywieckiej.

MATEUSZ SKWARCZEK

Park Lotników Polskich na Czyżynach to ogromny areał rekreacyjny o powierzchni 60 ha. W jego sąsiedztwie znajdują się Akademia Wychowania Fizycznego oraz Politechnika Krakowska. Powstał w 1966 roku. To jeden z najładniejszych i najbardziej zadbanych krakowskich parków. Z jednym wyjątkiem: od kilku lat na reprezentacyjnym placu parkowym straszy nieczynna fontanna.
W parku wyznaczono trasy biegowe, z których korzystają też rowerzyści i rolkarze. Dzieci mogą korzystać z kilku placów zabaw. Przy jednym z nich znajdują się boisko do koszykówki i siatkówki oraz stoły do tenisa stołowego. 
Z kocem można się rozłożyć wszędzie, ale wiele osób wybiera nasłoneczniony stok w pobliżu Ogrodu Doświadczeń. To kolejna atrakcja tego miejsca. Ogród, w którym przez zabawę dzieci uczą się praw przyrody, będzie czynny w pierwszy majowy weekend (w godz. 9-17). W pobliżu znajduje się Muzeum Lotnictwa Polskiego, które można zwiedzić w godz. 10-19. 
W parku nie ma kawiarni, ale w pobliżu, po drugiej stronie al. Jana Pawła II, przy ul. Michała Życzkowskiego 37, znajduje się Pantograf Cafe, kawiarnia w tramwaju. Miejsce bardzo przyjazne rodzinom, z placem zabaw dla dzieci i laureat naszego plebiscytu na najlepszą kawiarnię dobrą do pracy.
Teren parku nie jest ogrodzony, można z niego korzystać o dowolnej porze.

MICHAŁ ŁEPECKI

Charakter parku Bednarskiego, zlokalizowanego na prawym brzegu Wisły w Podgórzu, odbiega od wspominanych wcześniej miejsc. Pewnie dlatego, że wchodząc do niego, ma się wrażenie spaceru po lesie. Taki efekt dają majestatyczne drzewa, tj. kasztanowce, lipy, klony i buki, które zajmują powierzchnię ok. 13,5 ha, oraz skały wapienne rozrzucone po całym obszarze parku. Można wdrapać się na łąkę widokową, skąd doskonale widać panoramę Krakowa z kopcem Krakusa i kościołem św. Józefa w tle. 
Park powstał w 1896 roku z inicjatywy Wojciecha Bednarskiego, miejskiego aktywisty, ówczesnego dyrektora szkoły w Podgórzu, a także twórcy Towarzystwa Upiększania Miasta Podgórza. Do dziś znajduje się tutaj odsłonięte w 1937 roku popiersie założyciela. 
To miejsce idealne dla piknikowania w licznych zakamarkach oddalonych od głównych alei. Znalezienie takiego zacisznego miejsca nie jest trudne, a siedząc na kocu i popijając kawę z termosu, można poobserwować zięby i kosy. Park może być także doskonałym miejscem nauki rozpoznawania gatunków drzew: występuje ich tutaj prawie 100 (m.in. topole, brzozy, tulipanowce, modrzewie, świerki, jesiony). 
Teren parku Bednarskiego nie jest ogrodzony. Dostaniemy się tam od strony ul. Kalwaryjskiej, Limanowskiego lub al. Powstańców Śląskich.

JAKUB OCIEPA

Jeśli ktoś nie wyobraża sobie majówki bez sąsiedztwa wody, Park nad Zalewem Nowohuckim będzie idealnym miejscem na odpoczynek. Ławki usytuowane tuż nad brzegiem zbiornika dają możliwość obserwacji łabędzi, kaczek krzyżówek i rybitw. Niestety, odwiedzający to miejsce nie przestrzegają zakazu dokarmiania ptaków, a te są dość nachalne w dopominaniu się o kolejne porcje. 
Trasa dookoła zalewu to dobre miejsce dla rolkarzy, miłośników biegania i nordic walkingu. Dzieci mogą skorzystać z drewnianego placu zabaw z huśtawkami, zjeżdżalniami, mostkiem oraz drewnianym domkiem. Jest też coś dla starszych: boisko do koszykówki i piłki nożnej.
Zalew jest pod opieką wędkarzy i można spotkać tu, szczególnie z rana, miłośników wędkowania. Jeden z napotkanych wędkarzy zapewniał, że niedawno udało mu się w stawie złowić sporego leszcza. 
Koce można rozkładać na trawnikach dookoła zalewu. W pobliżu znajdują się budki z jedzeniem i lodami. 
Park nad Zalewem Nowohuckim znajduje się w dzielnicy Bieńczyce, między al. Solidarności a ul. Bulwarową. Zajmuje 17 ha, z czego aż siedem to powierzchnia akwenu zasilanego przez lewy dopływ Wisły, rzekę Dłubnię.

ŁUKASZ KRAJEWSKI

W Dzielnicy XVIII Nowa Huta przy Al. Róż znajduje się niewielki park Ratuszowy. Teren o powierzchni 2,2 ha wśród nowohucian znany jest jako park rencistów i emerytów lub park ZUS-u, młodzi nazywają go Piccadilly w nawiązaniu do londyńskiego skrzyżowania i popularnego miejsca spotkań. 
Spacerując po parku, trudno uwolnić się od widoku wyłaniających się znad koron drzew bloków i odciąć od hałasu miasta. Cóż, jeśli jednak nie mamy ochoty na dalszą wyprawę, to i taki kawałek zieleni wystarczy. Wśród brzóz, topól i kasztanowców znajdują się ławki oraz stoły do gry w szachy. Spotkać tu można biegaczy i rodziny z dziećmi.

Na 60-lecie Nowej Huty wzdłuż tutejszych alejek rozstawiono zdjęcia, przedstawiające dzieje dzielnicy. Zaletą parku jest jego czystość: pewnie to zasługa seniorów, którzy czujnie obserwują, co dzieje się dookoła. 
Park Ratuszowy otaczają aleja Róż, Przyjaźni oraz ulica Edwarda Gardy-Gordewskiego i Edwarda Rydza-Śmigłego.

ŁUKASZ KRAJEWSKI