Ks. Natanek - król internetu
Duchowny z Grzechyni. Doktor nauk teologicznych. Pustelnik. Animator ruchu dążącego do Intronizacji Chrystusa na Króla Polski. Gwiazda.
Jego kazania publikowane w internecie ujawniają metody działania szatana: "jeśli twoje dziecko wiesza ci gdzieś metal na oku, w tyłku, to już wiedz, że się diabeł nim interesuje. Jeśli u twojego syna na głowie, jawi się żel, później irokezy, to już wiedz, że tam się coś bardzo mocno burzy. Jeśli córka używa jaskrawych kolorów do paznokci: czarne jak piekło, czerwone jak ogień, to wiedz, że coś się dzieje!".
Kazania ks. Natanka stały się kultowe, do tego stopnia, że agencje reklamowe wymyślały odwołujące się do nich spoty.
Wystąpienia duchownego śmieszą i straszą. Jak tu się nie śmiać, gdy ks. Natanek straszy negatywnymi wpływami wschodnich sztuk walki i czytaniem "Harry Pottera". O prawdziwej twarzy Natanka przypominają jednak jego słowa o abp. Józefie Życińskim - ma on wyć w piekle przykuty jest grubymi łańcuchami.
Kariera księdza Natanka nie wywołał tylko śmiechu w krakowskiej kurii. Kard. Stanisław Dziwisz nałożył na duchownego suspensę, czyli zakaz wykonywania wszystkich funkcji kapłańskich. Stąd już krok od ekskomuniki, wykluczenia z Kościoła. Spóźniona reakcja kurii na wybryki Natanka spowodowała jednak, że w Grzechyni powstała sekta, którą trudno kontrolować.
Ks. Natanek nie przejął się decyzją metropolity, dzień po nałożeniu suspensy przewodniczył mszy w swojej pustelni.
Wszystkie komentarze