Joanna Dybała
Joanna Dybała (obecnie zajmuje się wychowaniem synka) mieszkała jakiś czas w Japonii, więc dollfie zobaczyła po prostu w sklepie Volksa w Sapporo. Ma trzy lalki, samych chłopców. Przyniosła dwóch. - Wciąga mnie to, że mogę je wystylizować tak, jak sobie wymarzę. Zawsze lubiłam wampiry, więc mam wampirka. Drugi jest orientalnym smokiem, ma smoczy tatuaż, pazury, rude włosy. Wolę facetów, nie umiałabym chyba stylizować dziewczynki. Wampirowi kupuję ubranka, niedużo, bo to droga impreza, smokowi sama szyję kimona. Tatuaż robiła mu moja przyjaciółka Hane - objaśnia. Tatuaż, bardzo precyzyjny, jest namalowany, nikt jeszcze nie wymyślił metody podskórnego barwienia żywicy.
Wszystkie komentarze