Więcej
    Komentarze
    Koncert znakomity. Ale zakończyli nie Space ale zestawem połączonym: Peter Gunn Theme (temat znany z "The Blues Brothers"), Hush, solo na basie Roger'a Glover'a oraz Black Night z wplecionym, kolejnym popisem Don'a Airey'a oraz szczególnie Steve'a Morse'a, którego znakomitej gry tego wieczoru nie przyćmiły nawet problemy techniczne podczas większości Bloodsucker. Pożegnanie godne Mistrzów!
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Ciągle mi się wydaje że to tylko oni się posunęli wiekiem , lustro, konieczne lustro....
    już oceniałe(a)ś
    0
    0