Kamieniołom Liban to obiekt unikatowy na skalę europejską. Zarząd Zieleni Miejskiej otrzyma za kilka dni dotację z urzędu marszałkowskiego - 31,5 mln zł na rewitalizację i zagospodarowanie go na miejski park. To dobra wiadomość. Dziś kamieniołom jest miejscem niebezpiecznym, w dodatku zaśmieconym. Za łącznie 51 mln zł możemy mieć wspaniały park.
Rozpoczął się pierwszy etap prac na Zakrzówku, od piątku (2 sierpnia) obowiązuje tam zakaz wchodzenia. Powód? Względy bezpieczeństwa, bo Zakrzówek jest teraz "terenem budowy"
Zieloni aktywiści protestują wobec szeroko zakrojonych planów miasta na park Zakrzówek. - Wystarczy tylko uprzątnąć ogrodzenia i regularnie o ten teren dbać. Nie potrzebujemy tu kolejnego parku zabaw - tłumaczą.
W upalne dni mieszkańcy chcą mieć dostęp do kąpieliska na Zakrzówku. Muszą mieć jednak pewność, że jest tam bezpiecznie. Początek wakacji to ostatni dzwonek dla władz Krakowa, by zapewnić jedno i drugie.
Prokuratura Rejonowa Kraków-Podgórze wszczęła śledztwo w sprawie spowodowania śmierci 14-latka, który w ubiegły wtorek utonął na Zakrzówku.
Więcej znaków zakazu kąpieli czy systematyczna naprawa niszczonego ogrodzenia - to pomysł władz Krakowa na lepsze zabezpieczenie terenu Zakrzówka. Miejski radny apeluje do prezydenta, by bezpieczeństwa na krakowskich kąpieliskach zaczęły strzec patrole policji.
Policja bada, czy należący do miasta teren Zakrzówka jest należycie zabezpieczony. Zginął tam 14-latek, który skoczył do wody ze skały. W ubiegłym tygodniu zdjęte zostały kłódki na bramach prowadzących na ten teren.
Codzienne patrole policji i straży miejskiej oraz patrol wodny - tak będzie wyglądać kontrola terenu Zakrzówka po tragedii, w wyniku której zginął 14-letni chłopiec. Policja będzie też rozmawiać z miastem, by lepiej zabezpieczyło teren.
Mimo długiej akcji reanimacyjnej nie udało się uratować życia nastolatkowi, który we wtorek wieczorem skoczył ze skał do zalewu na Zakrzówku.
Zarząd Zieleni Miejskiej porozumiał się we wtorek z dzierżawiącą fragment Zakrzówka firmą Kraken i od środy miasto ma przejąć ten teren. Kto zapewni bezpieczeństwo plażowiczów?
W weekend za wejście na Zakrzówek firma Kraken pobierała od mieszkańców opłaty. Po interwencji Zarządu Zieleni Miejskiej z opłat zrezygnowali, ale na bramce zawiesili kłódki. We wtorek urzędnicy będę negocjować z prawnikami firmy wcześniejsze wydanie terenu, gdzie wkrótce ruszyć ma rewitalizacja.
- Prace planowane przez władze miasta w ramach szeroko zakrojonej i kosztownej (szacunki mówią o 50-80 mln zł) "rewitalizacji" stanowią bezpośrednie zagrożenie dla przyrody Zakrzówka, w tym dla populacji gniewosza i płazów - twierdzą przyrodnicy z Polskiej Akademii Nauk i Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Instruktorzy nurkowania, którzy korzystali dotąd z zalewu, zasypali urząd miasta listami. Chcą, by Zakrzówek nadal był dostępny, także w czasie budowy wokół niego miejskiego parku. Ale ekolodzy i bywalcy Zakrzówka marzą, by nurkowie jak najszybciej się wynieśli.
Mimo deszczowej soboty kilkadziesiąt osób spotkało się, by posprzątać Zakrzówek. Zebrali łącznie 100 worków śmieci.
100 milionów złotych - na taką kwotę wycenił swoje straty portugalski deweloper, który chce przy Zakrzówku budować osiedle. Wiele wskazuje na to, że wystąpi o odszkodowanie do miasta. To pierwszy taki przypadek w historii Krakowa.
Odkąd cztery miesiące temu zostałem wiceprezydentem, najbardziej irytuje mnie podział na "my - mieszkańcy" i "oni - miasto". Przepraszam bardzo, ale czy przez to, że ja siedzę po tej stronie stołu i rozmawiam z państwem, to już nie jestem mieszkańcem? Rozmowa z Jerzym Muzykiem, drugim zastępcą prezydenta Krakowa ds. zrównoważonego rozwoju miasta.
- Na razie wytniemy samosiejki i drzewa, które były w złym stanie - zaznaczają pracownicy Zarządu Zieleni Miejskiej. Budowa parku na Zakrzówku, który wywalczyli mieszkańcy, potrwa około trzech lat. W czwartek oficjalnie zaczęły się prace.
- Sezon kąpielowy już się skończył, zdejmiemy kłódki z bram Zakrzówka. Swobodnie i bezpłatnie będzie można wejść nad zalew od piątku od godz. 10 - zapowiada Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej. Prosi mieszkańców o ostrożność podczas spacerów nad zalewem.
Z ochrony ekologicznej w rejonie Zakrzówka krakowscy radni PiS wyłączyli m.in. 92 ary należące do salwatorianów. Dzięki temu wartość tych działek wzrosła, bo księża o zgodę na budowę nie muszą pytać Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Działki sąsiadujące z zalewem Zakrzówek staną się użytkiem ekologicznym - taką decyzję podjęli w środę miejscy radni. Nie brakuje jednak obaw, że ochrona zieleni przed zabudową może narazić budżet Krakowa na wielomilionowe straty.
Może nie uchronić Zakrzówka przed zabudową, a jednocześnie narazić budżet miasta na wielomilionowe odszkodowania - to największa wątpliwość, jaką mają miejscy radni. Dzisiaj zdecydują, czy przyjąć uchwałę o powołaniu 20-hektarowego użytku ekologicznego wokół zalewu.
Puszki po piwie, butelki - to przede wszystkim zebrali nurkowie z Krakowskiego Klubu Kraken, którzy w sobotę sprzątali zbiornik na Zakrzówku. Sprzątanie odbyło się po raz 19.
Ze skrzydłami modraszka na plecach, z transparentem i bębnami - tak grupa mieszkańców pod magistratem demonstrowała w obronie Zakrzówka. Między innymi ochrona tego terenu będzie jednym z punktów środowej sesji rady miasta.
Amatorzy kąpieli w kamieniołomie chcą, by cypelek na Zakrzówku był tylko dla nich, a wejście na ten teren pozostało otwarte. W końcu Zakrzówek ma być miejskim parkiem, miasto wydało na jego wykup miliony złotych z publicznej kasy - argumentują. O opłatach za wstęp na cypelek słyszeć nie chcą.
- Przeklinają, podpływają łodziami i grożą - skarżą się bywalcy Zakrzówka na ochroniarzy.
Radni złożyli projekt uchwały, w którym domagają się, by tzw. Mały Kamieniołom, czyli tereny między ulicami św. Jacka i Wyłom były chronione. Postulują utworzenie użytku ekologicznego. To odpowiedź na apel mieszkańców, którzy zebrali prawie 5,4 tys. podpisów pod petycją w tej sprawie.
Ekolodzy i mieszkańcy walczą, by władze Krakowa wykupiły tereny pomiędzy ul. św. Jacka a ul. Wyłom i włączyły je do powstającego parku na Zakrzówku. Internetową petycję podpisało już ponad 4,5 tys. osób.
- Rejon Małego Kamieniołomu na Zakrzówku znajduje się na terenie Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego i musi być chroniony przed zabudową - przypomina dyrekcja Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Małopolskiego.
Miejscy aktywiści walczą, by władze Krakowa wykupiły tereny pomiędzy ul. św. Jacka a ul. Wyłom i włączyły je do powstającego parku na Zakrzówku. Internetową petycję podpisało na razie ponad 800 osób.
Dla gniewosza, dla zieleni, dla parku - kilkadziesiąt osób urządziło w sobotę na Zakrzówku piknik. To forma pikiety, która ma zmobilizować miasto do większej ochrony tego obszaru.
- Wykupcie Mały Kamieniołom, otwórzcie park - apelują aktywiści.- Miejskie działki przy Zakrzówku pozostaną zielone - mówi wiceprezydent i chce rozwodnić siłę rażenia społecznego protestu.
Miasto powinno wykupić Mały Kamieniołom na Zakrzówku, a strefa ochrony gniewosza musi zostać powiększona - domagają się zieloni aktywiści i szykują protest. Obecnie urzędnicy negocjują pozyskanie kolejnych 10 ha terenu pod park.
"W niewielkich z natury parkach kieszonkowych trudno >zatracić się w zieleni, do czego namawia krakowian prezydent Jacek Majchrowski. Kraków potrzebuje wielkich parków, w których mieszkaniec może spędzić nawet cały dzień. Tak jak to jest we Wrocławiu" - napisał kilka dni temu Krzysztof Story ("Wyborcza" z 26 kwietnia). Poniżej publikujemy polemikę Piotra Kempfa, dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej oraz odpowiedź autora.
W niedzielę na Zakrzówku dziewczyna spadła z 20 m na półkę skalną. Strażacy mieli problemy z dotarciem do poszkodowanej.
Ciało 30-letniego mężczyzny unosiło się na wodzie w zalewie na Zakrzówku. Zobaczyli je przechodnie
Na Zakrzówku powstała scenografia do serialu historycznego "Drogi wolności". Jesienią wyemituje go TVP1. W obsadzie m.in. Paulina Gałązka, Katarzyna Zawadzka, Julia Rosnowska, Anna Polony, Adam Cywka, Izabela Kuna i Michalina Olszańska.
- O zaprojektowaniu organizacji ruchu na ulicach w okolicy Zakrzówka trzeba pomyśleć już dziś, zanim teren jeszcze bardziej się zabuduje - mówią radni dzielnicy Dębniki i prezentują rozwiązania. Mają one w przyszłości zapobiec paraliżowi komunikacyjnemu w tej części Dębnik.
Biuro architektoniczne przygotowało koncepcję do projektu budowlanego parku na Zakrzówku. Kiedy ten będzie już gotowy, ZZM złoży wniosek o wydanie pozwolenia na budowę.
Inwentaryzacja terenów nad Zakrzówkiem, na których ma powstać miejski park, dała zaskakujące wyniki. Architekci krajobrazu nie znaleźli zwierząt, które chronić chcieli ekolodzy. Doliczyli się za to aż siedmiu tysięcy dorodnych drzew.
- Zebraliśmy 30 worków, a w każdym około 20 kilogramów śmieci - mówi Maciej Curzydło z Klubu Nurkowego Kraken. W sobotę kilkanaście osób ponad dwie godziny sprzątało teren Zakrzówka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.