24-letni kierowca osobowej toyoty, podejrzewany o spowodowanie w Krakowie wypadku z udziałem miejskiego autobusu, w środę 16 kwietnia stanie przed prokuratorem. Policja sprawdza, czy mężczyzna świadczył usługi taksówkarskie, choć na samochodzie nie ma oznaczeń żadnej sieci.
Do poważnego wypadku z udziałem miejskiego autobusu doszło w poniedziałek (14 kwietnia) na skrzyżowaniu al. Róż i ul. Rydza-Śmigłego w Krakowie. Rannych zostało 19 pasażerów autobusu. Świadkowie chwalą pracę ratowników: - Chodzili jak w zegarku, choć sytuacja była ekstremalna.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.