- Musimy już skończyć ze straszeniem jednych drugimi. Rozliczenie tych, którzy za rządów PiS łamali prawo, jest potrzebne, ale wszystko musi odbywać się zgodnie z prawem. Tu nie chodzi o zemstę - mówi Paweł Śliz, adwokat i poseł Trzeciej Drogi, który w Sejmie zasiądzie po raz pierwszy.
Jeszcze mamy nadzieję, że może nie wszystko stracone - pisze w felietonie dla orlenowskiego "Dziennika Polskiego" Ryszard Terlecki z PiS. Ocenia jednak, że nie warto łudzić się na próżno, bo i tak opozycja przejmie władzę. Dostaje się Platformie, której "spieszy się do władzy" i młodym, którzy potraktowali wybory jak "imprezę, ubaw po pachy".
O siedem tysięcy mniej głosów niż cztery lata wcześniej otrzymała w okręgu nowosądecko-podhalańskim posłanka Anna Paluch z PiS. Sama przyznaje, że nie zdobyła teraz mandatu m.in. przez zajmowanie mieszkania komunalnego mimo wysokiego uposażenia.
Nowych posad będą musieli sobie wkrótce poszukać m.in. najbardziej rozpolitykowana kuratorka oświaty w Polsce, prezes Orlenu i krakowski komendant policji, który 18. dnia każdego miesiąca do ochrony prezesa PiS wysyła setki policjantów.
W Krakowie na 14 posłów tylko dwoje to sejmowi debiutanci, tymczasem w Łodzi nowa jest połowa poselskiej drużyny. Ale nowe w Krakowie już idzie.
Na Krupówkach podeszliśmy do miejscowych, w strojach góralskich. Spytaliśmy, czy wezmą nasze ulotki. Kolega, który mi towarzyszył, był przekonany, że pewnie będzie od razu odmowa, i rzucił: "Pewnie nie chcecie, bo wolicie PiS?". A górale na to: "Nie, nie, panowie, my się zastanawiamy, na kogo głosować".
W ubiegłym roku już w połowie września TVP potwierdziła organizację "Sylwestra marzeń" w Zakopanem. W tym roku, mimo końcówki października, wciąż nie są prowadzone rozmowy w tej sprawie.
Pytamy, jak to się stało, że było tak dobrze za PiS, a jednak nawet w Laskowej poparcie spadło? Po kolei słyszymy, że zagłosowali młodzi, "co niewiele o życiu wiedzą", "przekupieni przez opozycję", "sprzedawczyki, co nie wiedzą, co to patriotyzm".
Okręg krakowski, nowosądecko-podhalański, tarnowski, Małopolska zachodnia - przedstawiamy posłów i senatorów, który uzyskali mandaty w tegorocznych wyborach parlamentarnych.
- Opozycja musi pokazać, że potrafi dogadać się ze sobą, nie może wynosić na zewnątrz nieuniknionych konfliktów np. o stanowiska czy program. PiS będzie wszystkie konflikty podgrzewać i grać na to, by rząd stracił większość - mówi prof. Antoni Dudek, politolog i historyk.
W Podgórzu Lewica wygrywa z PiS i Trzecią Drogą, na osiedlu Avii Konfederacja lepsza niż PiS. Sprawdziliśmy, jak głosowali wyborcy w krakowskich komisjach z najwyższą frekwencją i w tych, w których głosowanie trwało do późnych godzin nocnych.
Są gminy na Podhalu, w których PiS zanotowało o 20 proc. mniejsze poparcie niż cztery lata temu. Zyskują za to Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga. Poparcie dla Konfederacji w regionie bez większych zmian.
Bogdan Klich i Jerzy Fedorowicz (KO) zdystansowali w Krakowie konkurentów w wyborach do Senatu. W pozostałych małopolskich okręgach wygrali kandydaci PiS
Małgorzata Wassermann znów ma najwięcej głosów w okręgu krakowskim - 125,7 tys., ale mniej niż w ostatnich wyborach. Drugi jest Bartłomiej Sienkiewicz 95,8 tys. głosów. Pojawiły się też nowe gwiazdy wśród debiutantek.
To będzie kadencja, w której zdecydują się kluczowe dla nas rzeczy - to, czy będziemy się bały zachodzić w ciążę, czy będziemy miały najlepszą możliwą opiekę, czy nasze dzieci otrzymają dobrą edukację. Czy będziemy oddychać czystym powietrzem, nasze rzeki będą czyste i czy będziemy żyć w państwie prawa - mówiła posłanka Lewicy Daria Gosek-Popiołek.
Anna Pieczarka z PiS i Władysław Kosiniak-Kamysz z Trzeciej Drogi zdobyli mandat poselski w okręgu tarnowskim. Kto jeszcze zasiądzie w sejmowych ławach?
Rafał Bochenek z PiS z najwyższym wynikiem w okręgu. Do Sejmu na pewno wejdzie wojewoda małopolski Łukasz Kmita. Listę Koalicji Obywatelskiej ponieśli Dorota Niedziela i Marek Sowa. W okręgu do wzięcia jest 8 mandatów.
Komisje wyborcze w Hiszpanii, Szwecji, Norwegii, czy Wielkiej Brytanii od rana czekają na zatwierdzenie protokołów wyborczych przez OKW. - Policzyliśmy wszystkie głosy, odesłaliśmy i czekamy. Boimy się, że głosy z zagranicy nie będą liczone - słyszymy od członków komisji.
Wiemy już, kto znajdzie się w poselskiej drużynie z Krakowa. Podział jest następujący: po pięć mandatów dla PO i PiS, dwa mandaty dla Trzeciej Drogi i po jednym dla Lewicy i Konfederacji.
Do Państwowej Komisji Wyborczej spływają dane dotyczące referendum. Wyniki są na razie cząstkowe, choć reprezentatywne, bo dotyczą prawie 60 proc. komisji. Jak głosowała Małopolska?
Lipnica Wielka, Jabłonka, Słopnice i Laskowa - niewielkie miejscowości na południu Polski od lat są bastionem PiS. W tym roku jednak poparcie dla PiS znacząco spadło.
Cząstkowe dane wskazują, że pakt senacki w Krakowie, czyli Bogdan Klich i Jerzy Fedorowicz, zmiótł PiS z wyborczej planszy. - Ale to nie koniec walki - zapowiada Bogdan Klich. - Teraz trzeba szybko wyłonić kandydata na premiera, pokazać jedność i odkleić działaczy PiS od posad.
- Staliśmy w kolejce 2,5 godziny. Szkołę zamknięto, a my w międzyczasie sprawdzaliśmy w telefonie to, co cała Polska oglądała w telewizji: sondażowe wyniki wyborów. Jakoś łatwiej oddawało się później głos - mówi nam Anna, mieszkanka krakowskiego Podgórza.
Wyniki wyborów w Krakowie i Małopolsce. Na podstawie danych PKW sprawdzamy, jak głosowali mieszkańcy Krakowa w poszczególnych komisjach wyborczych i jak głosowali mieszkańcy innych części Małopolski. Liczenie głosów idzie jednak powoli.
Koalicja Obywatelska, tuż za nimi PiS i wyższe poparcie dla Trzeciej Drogi i Lewicy niż w skali kraju - tak wyglądają cząstkowe wyniki głosów w samym Krakowie. PKW podało wyniki dla przeszło połowy komisji w Krakowie. Najlepszym indywidualnym wynikiem może na razie pochwalić się Małgorzata Wassermann, która zebrała największe poparcie względem innych kandydatów do Sejmu.
- Te wybory nie były niestety demokratyczne ani praworządne. Chodzi oczywiście o sposób przeprowadzenia referendum - komentuje prof. Andrzej Piasecki, historyk i politolog specjalizujący się w tematyce samorządu terytorialnego, komunikacji społecznej, systemów wyborczych i zarządzania kryzysowego
- Wygrała opozycja, ale my nie składamy parasolek, nie przestajemy patrzeć władzy na ręce. I wciąż czekamy na wprowadzenie w Polsce bezpiecznej, legalnej aborcji do 12. tygodnia i równości dla wszystkich obywateli, w tym wprowadzenia związków partnerskich. To się po prostu Polsce należy - mówi Aleksandra Tomaszewska, jedna z liderek Strajku Kobiet w Krakowie.
W tych wyborach nad Wisłą starły się dwie metanarracje, dwa sposoby myślenia o Polsce, świecie, gospodarce i teraz pojawia się pytanie, jak te narracje połączyć w jedną wspólną - mówi Stanisław Mazur, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.
Słaby wynik Lewicy w wyborach parlamentarnych może oznaczać, że partia nie zdobędzie w Krakowie dwóch mandatów. - Poprzednio też nie wierzyłam, że się uda, ale ostateczne mandat zdobyłam - mówi Daria Gosek-Popiołek, która startowała z drugiego miejsca.
Wygwizdane przemówienie Jarosława Kaczyńskiego, zagłuszony występ polityków Konfederacji - w sztabie Trzeciej Drogi radość z trzeciego wyniku osiągniętego w wyborach parlamentarnych wzięła górę. Politycy Trzeciej Drogi zgarną w Krakowie co najmniej dwa poselskie mandaty.
Oficjalny przekaz PiS: "Odnieśliśmy wielki sukces, wygraliśmy trzeci raz z rzędu, następne dni będą bardzo ważne i ciekawe". W kuluarach słychać jednak niepokój, że nie uda się utworzyć rządu.
Według danych exit poll w Małopolsce PiS dostał 41 proc., ale ugrupowania tworzące pakt senacki otrzymały w sumie 47,4 proc.
- Cieszę się z dobrego wyniku Trzeciej Drogi. Jako prezydentowi miasta zależało mi na zwycięstwie opozycji, bo działania PiS szły w kierunku likwidacji samorządu - mówi Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa
Chciałbym spojrzeć w oczy tych wszystkich z PiS-u, żeby zobaczyć, gdzie te oczy teraz podzieją. Proszę państwa, to obrzydlistwo właśnie się kończy - tak skomentował wynik wyborów parlamentarnych muzyk Maciej Maleńczuk.
Dla PiS nagrodą za najlepszy wynik może być to, że będzie największą partią opozycji - komentuje socjolog Jarosław Flis.
Z ust młodszych działaczy zaczęły też padać niecenzuralne słowa pod adresem Prawa i Sprawiedliwości. Starsi politycy prędko apelowali o ostudzenie emocji, tłumacząc, że najważniejsze teraz będzie zbudowanie zgody w narodzie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.