Ratownicy TOPR odnaleźli w środę rejonie Rysów ciało poszukiwanego turysty.
Wszyscy, którzy planują tego lata wycieczki w Tatry, powinni regularnie sprawdzać komunikaty turystyczne TPN, ponieważ okresowo będą zamykane popularne odcinki szlaków, m.in. fragment Orlej Perci.
Całą noc trwały poszukiwania trójki 18-letnich turystów z Chin i Stanów Zjednoczonych, którzy wybrali się na Kasprowy Wierch. Ich telefony nie odpowiadały, w teren ruszyli słowaccy ratownicy z psami poszukiwawczymi.
Tylko w tym roku leśnicy odnotowali 20 przypadków wjazdu do lasu przez crossowców. Skończyło się zaledwie dwoma mandatami po 200 zł.
Słowacy z Horskiej Zachrannej Slużby uratowali trójkę polskich turystów. Pomocy potrzebowała kobieta, która z dwójką dzieci (18 i 14 lat) utknęła na śnieżnym polu pod przełęczą Rohatka w Tatrach. Turyści nie mieli odpowiedniego sprzętu, nie byli w stanie samodzielnie zejść.
Słowaccy ratownicy ewakuowali w poniedziałkowy wieczór trzech polskich turystów, którzy utknęli pod wierzchołkiem Gerlacha, najwyższego szczytu w Tatrach.
Od dziś na ulicach Krakowa znów można spotkać city helpersów, którzy mają służyć turystom radą, ale i pilnować porządku w mieście. Tym razem będą pracować dłużej, co ma "pozwolić na lepsze zarządzanie gospodarką nocną".
W rejonie Kasprowego Wierchu temperatura nad ranem wskazała -1,4 st. C, w rejonie Rysów -5 st. C. Tymczasem według relacji ratowników turyści idą w góry bez raków i czekanów.
Turystka zginęła na miejscu. Na miejsce wypadku poleciał śmigłowiec Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Babiogórski Park Narodowy poinformował o zamknięciu do połowy lipca czerwonego szlaku na Babią Górę na odcinku Przełęcz Lipnicka (Krowiarki) - Sokolica.
Turystka z ogólnymi obrażeniami została przetransportowana śmigłowcem TOPR do szpitala w Zakopanem.
Od 1 czerwca szlak w Dolinie Białego w Tatrach jest dostępny dla turystów. Został zamknięty w lutym po zawaleniu się mostka.
TOPR przestrzega, że na przełomie maja i czerwca w wyższych partiach Tatr turyści wciąż natrafią na śnieg. Brak odpowiedniego ekwipunku może doprowadzić do tragedii. W ostatni weekend życie stracił mężczyzna, który poślizgnął się na śniegu. Przez cały weekend TOPR pomocy udzielił 15 osobom.
"Zapchali się" - mówią o takich sytuacjach w swym żargonie ratownicy TOPR-u. Turyści zeszli ze szlaku w trudny teren, nie byli w stanie samodzielnie się stamtąd wydostać.
Turysta, który spadł z Przełączki pod Rysami, z obrażeniami głowy został przetransportowany śmigłowcem do zakopiańskiego szpitala. Życie turystki uderzonej rakiem w głowę uratował kask wspinaczkowy.
W ostatnich dniach pogoda nie zachęcała do górskich wycieczek, mimo to ratownicy TOPR udzielili pomocy 11 osobom. W większości przypadków obyło się bez urazów, a głównym powodem działań ratunkowych było nieodpowiednie planowanie i przygotowanie turystów.
Jak na to, co się czasem dzieje w długie weekendy, ta majówka przebiegła wyjątkowo spokojnie. Większość interwencji dotyczyła złamań i skręceń - mówią TOPR-owcy.
Problemy pojawiły się także w rejonie Morskiego Oka. Turyści nie posłuchali komunikatów Tatrzańskiego Parku Narodowego i pojechali bez wykupionego e-biletu na tamtejsze parkingi, mimo że nie było już wolnych miejsc postojowych.
Tylko w ciągu jednej doby - ku zaskoczeniu niektórych górali - pod Tatry zjechało kilkanaście tysięcy turystów.
Słoneczny poniedziałek (1 maja) spowodował, że tysiące turystów, którzy wypoczywają pod Tatrami, ruszyło do najbardziej uczęszczanych dolin. Zakorkowane są drogi dojazdowe do Palenicy Białczańskiej, skąd prowadzi szlak nad Morskie Oko, ale również drogi do Kir i Doliny Chochołowskiej.
Największą atrakcją długiego weekendu na Podhalu jest otwarcie Centrum Przyrodniczo-Edukacyjnego Brama w Gorce znajdującego się pomiędzy Długą Polaną w Nowym Targu a Waksmundem. Ścieżka w koronach drzew w najwyższym miejscu przebiega 30 m nad ziemią
Tatrzański Park Narodowy zamyka szlaki, w rejonie których pojawiają się niedźwiedzice z młodymi, potrafiące walczyć o swoje potomstwo. Przyrodnicy chcą w ten sposób ograniczyć do minimum przypadkowe spotkania człowieka z tymi zwierzętami.
Krokusy, zasypane śniegiem, już przekwitły na dużej części Polany Chochołowskiej lub wcale nie pojawiły się w tym roku z powodu powtarzających się opadów śniegu i niskich temperatur. - Spektakularnego kwitnienia w tym roku najprawdopodobniej nie będzie - donoszą przyrodnicy z TPN.
Lawina pod Rysami, która zeszła podczas zjazdu snowboardzisty, stworzyła zagrożenie na szlaku prowadzącym turytów na szczyt.
Turysta zamierzał odwiedzić po kolei wszystkie schroniska w polskiej części Tatr. W pewnym momencie musiał jednak projekt przerwać. Pod Małołącką Przełęczą poprosił o pomoc TOPR.
W tym roku do Zakopanego przyjechało oprócz gości z Polski bardzo dużo turystów ze Słowacji i Czech. Pod Tatrami świętują także Azjaci pracujący w Polsce.
Tatrzański Park Narodowy podsumował frekwencję na szlakach w 2022 r. Znów liczba turystów była na poziomie rekordu.
Dwie lawiny zeszły w piątek i sobotę (24 i 25 marca) w Dolinie Kondratowej. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Były prezydent Krakowa Józef Lassota został szefem Krakowskiej Izby Turystyki. Chce dbać o prawa przedsiębiorców, którzy skarżą się na zbyt wiele ograniczeń. - Od zakazów lepsze jest szukanie rozwiązań - mówi.
Małopolska Izba Turystyczna podsumowała ubiegły rok. W turystyce było widać popandemiczne odbicie. Zakopane wprawdzie utrzymało się w czołówce odwiedzanych miejsc, ale w regionie pojawił się poważny rywal.
Kremy do rąk, torebki z kaktusa, złote pierogi, kimona i dziecięce sweterki. A wszystko w kosmicznych cenach. Odwiedziliśmy sklep z pamiątkami premium założony przez miejską spółkę Kraków 5020.
W sobotnią noc ratownicy TOPR sprowadzili z rejonu Suchych Czub w Tatrach Zachodnich 3-osobową rodzinę. Uratowali także dwóch taterników, którzy usiłowali przejść północny filar Świnicy.
Przyrodnicy tłumaczą, że jeleń może stać się agresywny - co będzie skutkiem licznego dokarmiania przez turystów. Zwierzę jest już pod obserwacją Straży Parku.
Przypadek turysty, który w ostatni weekend z wyłączonym detektorem lawinowym w rejonie Wielkiej Siklawy w Tatrach został zasypany przez masy śniegu, przypomina, że nie wystarczy być posiadaczem dobrego sprzętu. Trzeba jeszcze należycie się nim posługiwać.
Po feriach zimowych podrożeją bilety wstępu do Tatrzańskiego Parku Narodowego. To już kolejna podwyżka w ostatnich miesiącach.
Tatrzański Park Narodowy zamknął dziś jeden z najpopularniejszych szlaków spacerowych w reglowej części Tatr.
Do późnych godzin nocnych trwała wyprawa ratunkowa po dwójkę turystów, którzy utknęli na szlaku pomiędzy Kasprowym Wierchem a Suchym Wierchem Kondrackim.
Wybrałem się do Białki Tatrzańskiej - z obleganymi stokami narciarskimi i termami - w samym środku warszawskich ferii. Wiem, że tłoku całkowicie nie uniknę - w końcu to czas zimowej laby, i to młodzieży ze stolicy - ale staram się ułożyć wyjazd optymalnie.
Hotelarze mierzą się z absurdalnymi żądaniami turystów, jak np. próbą zmuszenia pracowników recepcji do odśnieżenia ich samochodów. Największą plagą tegorocznych ferii w Zakopanem i Białce Tatrzańskiej okazują się jednak zapłakane dzieci, które nie mogą odnaleźć własnych rodziców.
Na przełomie lat 60. i 70., była taka akcja dziennikarzy warszawskich, namawiająca turystów, by nie jeździli do Zakopanego, tylko np. w Karkonosze. Zakopiańczycy irytowali się, że w kolejkach po chleb i kiełbasę zwyczajną stoją rzesze turystów i zjadają to, co się należało mieszkańcom - mówi Maciej Pinkwart, autor książki "Mit Zakopanego i mity zakopiańskie", pierwszy kustosz Muzeum "Atma".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.