Nietypowa akcja w centrum Krakowa. Rój pszczół pojawił się we wtorek na drzewie, na Rynku Głównym. Owady gęsto obsiadły gałęzie, krążyły nad drzewem, buczały w powietrzu. Na miejsce przyjechali strażacy w ochronnych ubraniach, z siatkami na głowach. Przy pomocy wysięgnika wjechali na górę. Używając miotełki, zgarnęli rój do drewnianej skrzynki, by je wywieźć w bezpieczne miejsce.
To pierwsze takie miejsce w Polsce - w Kleczy Dolnej, nieopodal Wadowic, powstała właśnie wyjątkowa pasieka, która ma z jednej strony edukować, z drugiej wspierać lokalne społeczności. A pochodzący stamtąd miód przeznaczany będzie na cele charytatywne.
W pasiece przy Centrum Handlowym Bonarka zamieszkało 250 tysięcy pszczół łagodnej rasy Galicja. Licząca pięć uli Pasieka Miodna Bonarka powstała w ramach kampanii "Ratujemy pszczoły. Razem". Jej celem jest ochrona pszczół miodnych.
Pszczółka Maja i Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków zapraszają do wspólnej obserwacji owadów. Warsztaty na Zakrzówku dla dzieci i dorosłych 12 lipca.
Czy pszczoły polecą z nami na Marsa? Czy przeżyją podróż, a później odnajdą się w marsjańskich szklarniach? Czy będą mogły się rozmnażać, zapylać uprawy? Na te pytania stara się odpowiedzieć doktorantka Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie Dagmara Stasiowska.
Kolejne pszczele rodziny wprowadzą się na krakowskie dachy. Po AGH, dawnej izbie wytrzeźwień czy urzędach miasta pasiekę zakłada jeden z krakowskich salonów samochodowych.
Słowaccy leśnicy opublikowali zdjęcia zniszczonych na wiór uli, ukrytych w budynku gospodarczym. Niesfornego włamywacza - niedźwiedzia przyłapała kamera monitoringu.
Pszczoły obsiadły w piątek ceglany mur bazyliki Franciszkanów w Krakowie. Aby je stamtąd zdjąć, trzeba było użyć strażackiego wysięgnika.
Zamiast dwóch dni 24 godziny, do tego o połowę mniejsze zużycie energii, niższa cena i sporo dodatkowych funkcji - opatentowane przez naukowców Politechniki Krakowskiej rozwiązanie ma pomóc małym pasiekom w ulepszaniu ich miodu.
W ramach współpracy Fundacji Apikultura i Szpitalu Klinicznego im. dr. J. Babińskiego został otwarty domek do uloterapii i mała pasieka koło niego.
Groźna choroba pszczół znów pojawiła się w Małopolsce. Ogniska stwierdzono w powiatach: nowosądeckim, limanowskim i krakowskim. Na szczęście miód z zarażonych uli nie jest groźny dla ludzi.
W pożarze pasieki pod koniec lutego spłonęło około 60 uli. Teraz członkowie fundacji Apikultura zamierzają wspomóc jej właściciela i przywiozą mu 30 nowych.
Do Krakowa zjechali pszczelarze z kilkunastu krajów, by dyskutować o wyzwaniu, jakim jest masowe ginięcie pszczół. Tym małym owadom zawdzięczamy aż 76 proc. tego, co jemy.
W środę z okazji Dnia Pszczoły pasażerowie Kolei Małopolskich otrzymywali w prezencie słoik miodu.
Na dachu budynku Bronowice Business Center przy ul. Jasnogórskiej 9 powstała kolejna pasieka dla pszczół.
Tej wiosny w krakowskiej Ekospalarni zadomowiły się pszczoły. Miejska pasieka pojawiła się na terenie zielonym wokół zakładu pod koniec kwietnia, a już teraz zbieramy efekty pracy pszczół, których w pięciu ulach mieszka aż 400 tysięcy.
Galeria Kazimierz jest kolejnym budynkiem w Krakowie, na dachu którego zamieszkały pszczoły. Już po trzech tygodniach od inauguracji projektu "Pasieka Kraków" na dachu galerii zebrano pierwsze plastry miodu.
Nasze miasto realizuje nowatorski pszczeli projekt - Pasieka Kraków - jako pierwsze w Polsce. Ale na świecie takie inicjatywy to nic nadzwyczajnego. Od co najmniej 30 lat miejskie pasieki ma np. Sztokholm, Wiedeń, Londyn, a także Nowy Jork. Rozmowa z Apis mellifera, czyli pszczołą.
Wraca znany z ubiegłego roku projekt "Pasieka Kraków". Tego lata miasto utworzy pięć minipasiek na dachach krakowskich budynków, m.in. ekospalarni.
Nienawidzą zapachu alkoholu, bananów i perfum. Mają bardzo dobry węch, świetny wzrok, który pozwala im rozpoznać pszczelarza. Polskę opanowała moda na pszczoły, ule stają nawet na dachach krakowskich budynków. Czym "miejski" miód różni się od tego ze wsi? Czy może zabić, uzależnić jak narkotyk? Czy uratują nas pszczoły-drony?
Pszczoły zamieszkają na dachu izby wytrzeźwień przy ul. Rozrywki. Miód będzie miał stosowną do adresu pasieki nazwę. Na razie jest ogólny zachwyt, chociaż pszczoły na dachu nie podobają się radnemu Misiowi.
Sąd Okręgowy w Krakowie uchylił w środę wcześniejszy wyrok Sądu Rejonowego w Suchej Beskidzkiej, który pszczelarzowi z Zawoi nakazywał zlikwidować swoją pasiekę, bo skarżyli się na nią sąsiedzi. Ale część uli będzie musiał usunąć.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.