Do soboty studenci z Krakowa będą protestować na terenie Uniwersytetu Jagielloński oraz Akademii Górniczo-Hutniczej. W pozostałych miastach okupacja uczelni zakończyła się w piątek. Koniec protestu w tej formie to efekt przeniesienia na lipiec dalszych prac w Sejmie nad ustawą o reformie szkolnictwa wyższego.
- Wierzę, że w najogólniejszym sensie, zarówno my, jak i Ministerstwo Nauki mamy wspólny cel - dobre funkcjonowanie uniwersytetu. Możemy różnić się tylko co do tego, jak to rozumiemy. Rozmowa z dr Marią Kobielską, adiunktką na Wydziale Polonistyki UJ, gdzie rozpoczął się protest krakowskich studentów.
Studenci, którzy od pięciu dni okupują krakowskie uczelnie, wystosowali apel do Jarosława Gowina. Chcą spotkać się z ministrem i porozmawiać o planowanej reformie szkolnictwa wyższego.
- Nie jesteśmy przeciwko reformowaniu. Ale sposób jej "konsultowania" i wprowadzania pod obrady Sejmu nie miały wiele wspólnego z poszanowaniem autonomii i ducha Uniwersytetu - mówi o "ustawie Gowina" prof. Tomasz Majewski. Wspólnie ze środowiskiem naukowym Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego wyraził solidarność ze studentami UW. Ich list poparcia liczy już ponad 5 stron podpisów.
Copyright © Agora SA