Podhalańscy rolnicy narzekają na przerost biurokracji i domagają się odrzucenia zapisów Zielonego Ładu. Utrudnienia w ruchu drogowym w rejonie Nowego Targu potrwają do godz. 16, natomiast na polsko-słowackiej granicy do 19.
Od rana rolnicy protestują w ok. 500 miejscach na terenie całej Polski. W samym Krakowie może się pojawić nawet 2 tys. pojazdów.
Środa 20 marca to dzień największego protestu rolników. Przybiera on różne formy: od przejazdów ciągnikami, przez blokady dróg, do protestów przed urzędami. W Małopolsce ciągniki wyjechały m.in. na zakopiankę, w Krakowie już od rana słychać warkot traktorów i donośne trąbienie.
W środę w ok. 500 miejscach w całej Polsce odbędą się największe jak dotychczas protesty rolników. Dojdzie do nich także pod Tatrami - w Chyżnem i Nowym Targu.
W środę 20 marca odbędzie się duży protest rolników. Krakowska policja zapowiada, że pojawią się poważne utrudnienia w ruchu drogowym i apeluje do mieszkańców i turystów, aby w miarę możliwości korzystali w tym dniu z komunikacji zbiorowej.
Po zablokowaniu przejścia granicznego w Barwinku na Podkarpaciu w piątek do protestu przystąpili także podhalańscy rolnicy. Na przejście w Chyżnem przyjechało 50 traktorów oraz 150 rolników. Granica została zablokowana ciągnikami oraz barierkami.
Najpierw myśliwi, potem apele do Władimira Putina, twarze Konfederacji, teraz środowiska zrzeszone wokół Marszu Niepodległości - takie wsparcie otrzymują protestujący rolnicy. Kolejny strajk generalny może odbyć się przy ochronie straży marszu, który rokrocznie 11 listopada przechodzi przez Warszawę.
Protest rolników dotarł do Krakowa. Ciągniki wjechały do miasta od strony północnej i północno-wschodniej i dotarły już do centrum miasta. Zakorkowane są niemal wszystkie główne arterie miasta. Utrudnienia potrwają do wieczora.
Rolnicy nadjeżdżający do Krakowa z całej Małopolski mają spotkać się na skrzyżowaniu al. 29 Listopada z ulicą Opolską. A potem przejechać Alejami przez rondo Matecznego i potem Mogilskie. Utrudnienia związane z protestem rolników mają objąć cały region.
Na małopolskie drogi wyjechały setki traktorów i pojazdów rolniczych, które zablokowały również krakowskie ulice. Najgorzej było na północy miasta. W korkach utknęli kieroscy i pasażerowie autobusów MPK.
Przejechali przez centrum Krakowa, a potem ponad godzinę blokowali drogi dojazdowe do Miechowa, korkując m.in. S7. Kilkunastu rolników z Miechowa dołączyło do ogólnopolskiego protestu, utrudniając ruch drogowy. Protest odbywał się też w okolicach Oświęcimia.
Jeździli bardzo wolno, wielu przymocowało do pojazdu biało-czerwone flagi. Kilkudziesięciu rolników z Małopolski protestowało wobec tzw. piątce Kaczyńskiego, blokując ruch między Zatorem a Oświęcimiem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.