"Oddajcie nam Rybę" - pod takim hasłem we wtorek w Tarnowie odbędzie się manifestacja poparcia dla dyrektora liceum w Tarnowie. Dyrektor Jan Ryba chciał chronić uczennicę, która mogła doświadczać przemocy domowej. Teraz grozi mu zawieszenie i komisja dyscyplinarna.
14 krakowskich organizacji pozarządowych domaga się zwołania nadzwyczajnej sesji rady miasta poświęconej budowie tramwaju do Mistrzejowic.
Ponad 200 lokalnych tytułów protestuje w czwartek przeciwko mediom samorządów. Niezależni wydawcy i dziennikarze uważają, że propagandowe media samorządowe niszczą lokalną demokrację.
Inicjatywa Obywatelska "Dość Milczenia - Stop Klerykalizacji Polski" poinformowała w mediach społecznościowych, że zawiesza swoją działalność. Członkowie grupy organizowali między innymi protesty przy okazji miesięcznic smoleńskich w Krakowie.
"Zobaczcie, jak miasto Kraków niszczy unikatową ostoję przyrody. Pomóżcie nam obronić łąki nad Rudawą" - mieszkańcy wzięli w dłonie grabie i łopaty i zorganizowali protest przeciw planom miasta. Na dzikich wałach rzeki ma powstać ścieżka rowerowa z infrastrukturą.
62-letni mężczyzna, obywatel Ukrainy, podpalił się w czwartek rano przed ukraińskim konsulatem. W stanie ciężkim został przewieziony do szpitala im. Rydygiera.
Inwestycja ma powstać na terenach KOWR-u w Rabie Wyżnej, mimo braku zgodności z planem miejscowym. W weekend politycy Platformy Obywatelskiej wszczęli w tej sprawie kontrolę.
Kilkadziesiąt pielęgniarek i położnych protestowało przed Szpitalem Uniwersyteckim w Krakowie. Sprzeciwiają się obniżeniu wynagrodzenia pielęgniarkom z tytułem magistra.
"Łapy precz od naszych miejsc pracy", "Złote góry obiecujecie, a tylko wszystko betonujecie", "Nic o nas bez nas - pracownicy firm z Rybitw", "Za nasze pieniądze tu siedzicie" - pod takimi transparentami kilkaset osób protestowało pod krakowskim magistratem przeciw planom budowy dzielnicy wieżowców w Płaszowie-Rybitwach.
Ok. 300 przedsiębiorców i pracowników z Rybitw zamierza protestować w najbliższą środę przed krakowskim magistratem przeciw planom dzielnicy wieżowców, która ma wyrosnąć na dzisiejszym terenie przemysłowo-magazynowym. - Chcemy wstrząsnąć radnymi i prezydentem. To ostatni moment na zatrzymanie tego pomysłu - mówią.
Kilkaset pielęgniarek z różnych szpitali w Polsce protestowało w Tarnowie przeciwko decyzjom dyrektorów szpitali, którzy nie chcą uznawać ich wykształcenia, by nie dawać im podwyżek.
Biogazownia ma znaleźć się w odległości około stu metrów od zabudowań. Mieszkańcy obawiają się fetoru.
Dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego pozytywnie zaopiniował budowę stacji narciarskiej na Nosalu, której inwestorem jest TPN - oburzają się ekolodzy. Parkowcy tłumaczą, że sami chcą zbudować ośrodek narciarski, by mieć nadzór nad pracami w Tatrach.
Niestety, dotychczas żaden z postulatów nie stracił na aktualności. Chcemy, aby pamięć jego czynu była obecna w przekazie społecznym - mówiła w Niepołomicach wdowa po Piotrze Szczęsnym podczas odsłonięcia tablicy pamiątkowej przy drzewie pamięci Szarego Człowieka.
Pod hasłem "Chała na wysokości" demonstranci przywitali w środę wieczorem (18.01) polityków PiS przyjeżdżających na Wawel w rocznicę pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich. "Drożyzna, nienawistna propaganda, kradzież, nacjonalizm" - wyliczali grzechy rządu.
Ekolodzy zapowiadają zastopowanie inwestycji narciarskich w Tatrach na Kasprowym Wierchu i Nosalu. Pod koniec grudnia w "Wyborczej" napisaliśmy, że ich forsowanie budzi wątpliwość wśród przyrodników.
Coraz więcej nauczycieli chce walczyć o lepszą edukację, mówiąc własnym głosem.
- Kilkugodzinny wysiłek intelektualny młodego człowieka został sprowadzony do szeregu tabelek - napisali nauczyciele, krytykując stworzony przez CKE sposób punktowania matur z języka polskiego.
Ok. 20 osób z grupy Dość Milczenia w niedzielny wieczór przygotowało demonstrację pod Wawelem w oczekiwaniu na przyjazd Jarosława Kaczyńskiego w miesięcznicę pogrzebu pary prezydenckiej. Pilnowało ich ok. 100 policjantów. Tym razem szef PiS miał zrezygnować z przyjazdu.
32 osoby są pod lupą policji po dwóch ostatnich kontrmanifestacjach w czasie miesięcznic smoleńskich w Krakowie. Funkcjonariusze prowadzą wobec nich "czynności wyjaśniające", jedna osoba już usłyszała zarzuty. - To kolejny sposób na to, by zdławić nasze demonstracje, zniechęcić do protestowania - mówi Katarzyna Wójtowicz, liderka tych zgromadzeń.
"Wybór, nie pobór" - pod takim hasłem odbył się w sobotę na Rynku Głównym w Krakowie protest przeciwko obowiązkowym ćwiczeniom wojskowym i powoływaniu rezerwy pasywnej na ćwiczenia.
"Z uwagi na dużą ilość obowiązków służbowych Pan Komendant nie będzie się mógł z Państwem spotkać. Prosimy o przesłanie pytań, na które udzielimy odpowiedzi" - napisał rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Krakowie w odpowiedzi na naszą propozycję wywiadu z miejskim komendantem inspektorem Zbigniewem Nowakiem.
Przeciwko brutalności policji, będącej na usługach PiS, protestowali uczestnicy happeningu na Rynku Głównym w Krakowie.
- Policjantka powiedziała, że nigdy nie podejmę normalnej pracy, bo do końca życia w moich papierach zostanie informacja, że siedziałem. Że o karierze psychologa mogę zapomnieć - mówi Ali Kopacz, 22-letni aktywista skazany przez sąd za organizację protestu przeciwko brutalności policji. - Dotkliwa kary może wywoływać efekt mrożący, zniechęcać obywateli do protestowania - komentuje Zuzanna Ganczewska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Ali spędził tydzień w krakowskim areszcie śledczym przy ul. Montelupich. W minioną środę policjanci siłą wyprowadzili go z mieszkania, doprowadzili do komisariatu, a potem za kratki. Powód: organizacja nielegalnego zgromadzenia rok temu.
Kilkadziesiąt osób przemaszerowało ulicami Krakowa, by przypomnieć, że choć od wywalczenia praw wyborczych przez Polki minęły 104 lata, prawa kobiet w kraju nadal są łamane. Do strajkujących przyłączyli się Ukraińcy, którzy mówili, że "prawa zdobywa się w walce".
- Wtargnęli do domu wieczorem i siłą wyprowadzili Alego. Najpierw zawieźli go do komisariatu, a potem do aresztu przy ul. Montelupich. Ma tam spędzić 15 dni. To kara za organizację protestu w Krakowie - mówią nam bliscy 22-letniego Alego, którego policja zatrzymała w środę.
Prześcieradło splamione krwią, przypominanie o rzezi wołyńskiej i okrzyk "Hańba prezydencie, hańba!" - w takiej atmosferze Oksana Zabużko, ukraińska pisarka, odebrała we wtorek Nagrodę Rady Miasta Krakowa.
Kurczaki, których mięso trafia na półki sklepów Lidl w Polsce, żyją zaledwie 42 dni. Takie tempo hodowli prowadzi do choroby białych włókien, a co za tym idzie, do pogorszenia jakości mięsa. Aktywiści, którzy protestowali w sobotę pod sklepem sieci przy ul. Cegielnianej, domagali się, by Lidl poprawił warunki hodowli.
Gdy pod Wawelem na samochody polityków PiS poleciały żółte chryzantemy, policja zaczęła spisywać tych, którzy je rzucali. Gdy dwie godziny później garstka demonstrantów poszła protestować pod siedzibą PiS, policja wysłała tam dziesiątki funkcjonariuszy. Mundurowi siłą odebrali sprzęt nagłaśniający, w czasie ich akcji kilka osób zostało poturbowanych.
Sejm - głosami Zjednoczonej Prawicy - postanowił uchylić immunitet posłanki Lewicy Joanny Scheuring-Wielgus. Prokuratura chce ją oskarżyć o złośliwe przeszkadzanie we mszy i obrazę uczuć religijnych. Aktywiści zorganizowali protesty pod krakowskimi kościołami, m.in. pod bazyliką Mariacką.
Władze Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie zamykają oczy na apele transpłciowych studentów o umożliwienie im funkcjonowania na uczelni pod imieniem, którego używają na co dzień. Po raz kolejny próbowały zagłuszać demonstrację. Zignorowały też pytania "Wyborczej".
"Nie tędy droga!" - pod takich hasłem aktywiści i ekolodzy protestowali w niedzielę w lasku łęgowym w krakowskich Przegorzałach. Spacer po lesie był formą sprzeciwu wobec planów budowy w bliskiej odległości Trasy Pychowickiej.
Były transparenty, tęczowe flagi, chwila zadumy. "Nienawiść niszczy nasze wspólnoty, nienawiść dzieli nasze społeczeństwa, nienawiść zabija" - mówili zgromadzeni pod konsulatem Słowacji, którzy w poniedziałkowy wieczór zebrali się, by okazać solidarność z osobami LGBT - ofiarami homofobicznego ataku sprzed kilku dni.
By najęci pracownicy mogli przez godzinę nie opuszczać wąskiego pasa zieleni przed głównym gmachem Uniwersytetu Pedagogicznego i tym samym zagłuszać grupę protestujących, potrząsano nawet drzewami. Około 50 osób zebrało się przed UP, by zamanifestować swoją niezgodę na wycofanie się uczelni z wprowadzanych udogodnień dla osób transpłciowych.
Osoby niebinarne i transpłciowe studiujące na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie narzekają, że proponowane udogodnienia, czyli zmiana imienia w systemie, są fikcją. Na czwartkowe południe zapowiedzieli protest w tej sprawie. Władze uczelni szybko postanowiły, że w dzień ten zajęć nie będzie.
Jacek Majchrowski namawia mieszkańców na wspólny wyjazd na protest pod Sejm. Chce sprzeciwiać się podwyżkom cen energii i kosztom życia. - W obronie mieszkańców rozpoczniemy protest "Tylko Ciemność"! - napisał prezydent Krakowa na Facebooku.
Abp Marek Jędraszewski odwołał proboszcza parafii w Regulicach. Wcześniej doszło do zatrzymania kościelnego, który miał molestować nastolatka. Proboszcz ks. Edward Pasteczko przyjechał do Regulic rok temu. Wraz z nim pojawił się nowy kościelny.
Przed Komendą Miejską Policji w Krakowie odbyła się manifestacja przeciwko odwołaniu wicekomendanta Pawła Jastrzębia. Miał on stracić stanowisko za odmowę odebrania megafonu protestującym przed siedzibą PiS. - Zawsze będziemy bronić tych, którzy przestrzegają prawa i zachowują się przyzwoicie - mówiła Ewelina Pytel z KOD.
Pod Kuratorium Oświaty w Krakowie w piątek 16 września zebrała się grupa o nazwie "Polskie Babcie", aby wygłosić swoje niezadowolenie wobec niszczenia polskiej edukacji. Nie jest to jednak główna akcja Polskich Babć planowana na ten weekend.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.