Kiedy ojcowie, mężowie i synowie zjeżdżają do domów na święta, ludzie się ledwo w kościołach mieszczą. A te są we wsi dwa, okazałe, duże. Po tygodniu ulice pustoszeją, w sklepach ciszej. W Słopnicach, jednej z najmłodszych gmin w Polsce, zostają tylko matki, żony i córki. I swój głos oddają na PiS.
- Mamy w Małopolsce wiele do zrobienia. To u nas Centrum Powiadamiania Ratunkowego nie zadziałało prawidłowo narażając panią Joannę na niepotrzebną traumę. O jej aborcji słyszała przecież cała Polska, wbrew jej samej. To w naszym regionie na szeroką skalę przyjmowano ustawy anty-LGBT, które wojewoda mógł zablokować, ale nigdy tego nie zrobił. Jestem po to, by tamte sytuacje już nigdy się nie powtórzyły - deklaruje Monika Frenkiel, nowo powołana pełnomocniczka wojewody małopolskiego ds. równego traktowania.
Gabriela, 21 lat: - Kto to widział, ogólnopolskie referendum o aborcji! Ja nie chcę, by moja babcia, sąsiadka czy Szymon Hołownia decydowali o tym, czy ja mogę, czy nie mogę usunąć ciąży. Bo to nie ich sprawa, tylko moja. Decyduję na co dzień o wielu rzeczach i jestem pewna, że potrafię też podejmować decyzje dotyczące mnie i mojego ciała. Nie muszą tego robić za mnie politycy.
Nawet jeśli w szpitalu są lekarze, którzy powołują się na klauzulę sumienia, dyrektor ma obowiązek zapewnić pacjentkom dostęp do terminacji ciąży. Albo nie dostanie kontraktu z NFZ - Ministerstwo Zdrowia kończy pracę nad przepisami, które zakażą placówkom medycznym powoływania się na klauzulę sumienia. Co się w nich znajdzie?
- Wygrała opozycja, ale my nie składamy parasolek, nie przestajemy patrzeć władzy na ręce. I wciąż czekamy na wprowadzenie w Polsce bezpiecznej, legalnej aborcji do 12. tygodnia i równości dla wszystkich obywateli, w tym wprowadzenia związków partnerskich. To się po prostu Polsce należy - mówi Aleksandra Tomaszewska, jedna z liderek Strajku Kobiet w Krakowie.
- Chciałyśmy zrobić naszą kampanię po swojemu, by mieć przekonanie, że każde z tych wydarzeń jest o nas, o kobietach w polityce, o naszych wartościach - posłanka Daria Gosek-Popiołek z Nowej Lewicy wraz ze współpracowniczkami podsumowała swą kampanię wyborczą.
Partie polityczne w propozycjach dla kobiet umieszczają przedszkola i żłobki. Stop! To są również propozycje dla mężczyzn. Do żłobków i przedszkoli chodzą również ich dzieci.
- Inna Polska jest możliwa, każdy głos się liczy, nie patrzcie biernie i nie pozwólcie, by starsi panowie układali wam świat - przekonują aktywistki Inicjatywy Wschód. Po poruszającym klipie dziewczyny ruszyły w Polskę i namawiają do udziału w wyborach 15 października.
To, co dzisiaj proponuje nam rząd na czele z Jarosławem Kaczyńskim, cofa nas co najmniej do średniowiecza i niweczy dorobek naukowy. Pisowska władza nienawidzi kobiet. Chce decydować o każdym aspekcie naszego życia - mówiła Dorota Marek.
Nie wystarczy dziś powiedzieć: szkoła bez Czarnka, Kraków bez Barbary Nowak, Polska bez PiS. Powtarzanie pustych frazesów nie wyprowadzi nas z impasu. Trzeba zaproponować konkretne rozwiązania - mówi Daria Gosek-Popiołek, kandydatka w wyborach z krakowskiej listy Lewicy.
Setki osób zgromadziły się pod komisariatem policji przy ul. Królewskiej w Krakowie, by okazać solidarność i wsparcie Joannie, która padła ofiarą skandalicznej interwencji policjantów. Przed komisariatem stanęła piątka funkcjonariuszy. - To dokładnie ci sami, którzy przeprowadzali interwencję w mojej sprawie - krzyknęła Joanna.
Kilkadziesiąt osób przyszło we wtorkowy wieczór na skwer Praw Kobiet, pod siedzibę Prawa i Sprawiedliwości. Protestowali tutaj przeciwko wyrokowi, jaki usłyszała Justyna Wydrzyńska. 14 marca kobieta została skazana na osiem miesięcy prac społecznych za "pomoc w aborcji".
Kobiety protestowały w Krakowie przeciw rosyjskiej inwazji na Ukrainę i w niezgodzie na wprowadzanie kolejnych restrykcji aborcyjnych.
"Brałbym", "fajne cycki", "siadłaby" - słyszymy to wszędzie, nie czujemy się bezpiecznie, wstydzimy się. A to nie my powinnyśmy się wstydzić! - podkreślają aktywistki z inicjatywy Stop Catcalling. Jedna z nich została nazwana szmatą tuż przed krakowskim happeningiem.
Żyjemy w społeczeństwie, w którym wojewoda, czyli urzędnik państwowy, publicznie tabuizuje i stara się wmówić kobietom, że powinny się wstydzić waginy - mówi Iwona Demko, rzeźbiarka i wykładowczyni Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.
Aktywne, zaangażowane, mające wpływ na rzeczywistość - takie są laureatki Nagrody im. Kazimiery Bujwidowej. Właśnie rozpoczął się nabór kandydatur do drugiej edycji konkursu honorującego zasłużone dla Krakowa kobiety.
"Piniata" była jedną z prac na wystawie pro-life zorganizowanej w weekend w Klubie Jagiellońskim w Krakowie. Autorka pracy chciała, by w piniatę z wizerunkiem płodu uderzano kijem baseballowym; oczy bijącego miałyby być wówczas zasłonięte przepaską z hasłem Strajku Kobiet.
To może być, obok zapowiadanej na wrzesień wystawy malarstwa Tamary Łempickiej, wystawa roku w Krakowie. Przemyślaną i bardzo ciekawą ekspozycją "To już nie jest męski świat" do Galerii Bunkra Sztuki zaprasza Małgorzata Markiewicz.
W sejmowej zamrażarce od roku leży projekt zmieniający definicję gwałtu. Aktywistki na rzecz praw kobiet mówią jasno: w Kodeksie karnym niezbędny jest zapis mówiący o świadomej zgodzie na seks. - Dlatego w tym roku w walentynki znowu wychodzimy na ulicę, by zatańczyć przeciwko przemocy i przypomnieć, że my na zmianę polskiego prawa ciągle czekamy - mówi Olga Glińska, koordynatorka akcji One Billion Rising w Krakowie.
Na standardy, które kiedyś uchodziły płazem, dziś nie ma przyzwolenia. To, że kiedyś nie sprzeciwialiśmy się rubasznym żartom czy klapsom, nie oznacza, że dziś je akceptujemy. Rozmowa z Alicją Szczepańską, radną miasta Krakowa.
"Obrażanie wyborców, którzy wyrażają swoje niezadowolenie z działań PiS jest niegodne mandatu posła" - to zdanie sejmowej komisji etyki w sprawie Ryszarda Terleckiego, który nazwał kobietę "kretynką".
"Nie chciej, Polsko, mojej krwi" - pod takim hasłem pod Wieżą Ratuszową w Krakowie protestowali w środę (1.12) liczni mieszkańcy niezgadzający się na drastyczne ograniczenie praw kobiet, które procedowane jest w Sejmie.
Zdjęcie Afganek z Kabulu stało się głównym motywem kartki świątecznej, jaką władze Muzeum Auschwitz stworzyły, by uczcić żydowską Chanukę. Przekaz nie został jednak zrozumiany przez internautów. Dyrekcja muzeum tłumaczy więc wprost: "Chcieliśmy skłonić do moralnej refleksji na temat świata, w którym żyjemy".
Wyciągają śmierć ciężarnej kobiety z Pszczyny po miesiącu od pogrzebu, kłamią i manipulują, by uzasadnić chęć "zabijania nienarodzonych dzieci". Kto? Opozycja, liberalne media i "tak zwane środowiska kobiece". Taka jest narracja PiS i mediów sprzyjających partii rządzącej.
Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki zabrał głos w sprawie incydentu w galerii handlowej w Krakowie. Gdy jedna z kobiet zaczepiła go, by skrytykować działania rządu, wiceszef PiS nazwał ją kretynką. Teraz komentuje: - Był to oczywisty przejaw agresji i chamstwa.
Protestujący uważają, że to pierwsza oficjalna ofiara wyroku Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej. Kobieta zmarła w szpitalu, ponieważ czekano na śmierć płodu. Strajk Kobiet apeluje: w takiej sytuacji pakujcie kobiety do samochodu i jedźcie za granicę.
"Gdzie jest kobieta?", "Krzyk kobiet - o co chodzi w tych protestach?", "Moja siostra kura" - to główne tematy Festiwalu Równości II. Agenda obejmuje panele dyskusyjne dotyczące równości pomiędzy mężczyzną i kobietą, szowinizmu gatunkowego i praw zwierząt.
Zielony skwer ciągnący się wzdłuż ul. Retoryka nosi już imię Praw Kobiet. Wspólnie z "Wyborczą" możesz wybrać nazwiska 10 krakowianek, które będą patronować ławeczkom w tym miejscu i przypomną o wielu latach walki o równe prawa kobiet i mężczyzn. Walki, która na ulicach miast nadal trwa.
Salezjanin podczas niedzielnej mszy zachęcał wiernych do modlitwy z okazji Dnia Kobiet. Krytykował z ołtarza walkę o równe prawa, twierdząc, że ta odbiera kobietom godność. Kiedy w internecie rozpętała się burza, przeprosił tych, którzy "poczuli się urażeni".
Po wstrząsającym raporcie NIK krakowskie Razem żąda od miejscowych szpitali kontroli na porodówkach. Chce, by Ministerstwo Zdrowia zapewniło kobietom w ciąży opiekę psychologiczną i zapanowało nad szpitalnym chaosem. Bo dziś kobiety, które poroniły, otrzymują wyprawkę i broszurę o karmieniu piersią, a przed szpitalem zderzają się z makabrycznymi zdjęciami martwych płodów.
Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego (WPiA UJ) nawiązał współpracę z The Clooney Foundation for Justice (CFJ). Organizacja znana na całym świecie z akcji przeciwdziałania łamaniu praw człowieka przygląda się Polsce m.in. sytuacji kobiet.
Radny Łukasz Wantuch skierował do prezydenta Krakowa interpelację w sprawie nadania wybranemu miejscu w Krakowie nazwy "Skwer Praw Nienarodzonego Dziecka". Pomysł argumentuje prośbą jednej z mieszkanek Krakowa. - To dla mnie forma promocji społeczeństwa obywatelskiego - przekonuje radny.
Mamy w Krakowie skwer Praw Kobiet. I to przed oknami siedziby Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Retoryka. Taką decyzję podjęli radni krakowscy. Dyskusja przed głosowaniem nad uchwałą była tyle burzliwa, co symboliczna. Pokazała przede wszystkim, jak prawa kobiet rozumieją działacze partii rządzącej.
- Może zaproponuję zakątek Ośmiorniczek przed biurem PO? Albo plac im. Madery przy biurze Nowoczesnej? A ulicę przed domem prezydenta Jacka Majchrowskiego nazwiemy ulicą Cygara - mówił na sesji rady miasta Michał Drewnicki z PiS. To jeden z wielu głosów w dyskusji na temat nazwania skweru przed biurem Prawa i Sprawiedliwości imieniem praw kobiet.
Wąski pas zieleni przed biurem PiS nazwany "Skwerem Praw Kobiet"? Nad taką uchwałą będą dyskutowali radni na środowej sesji. - Zasługujemy na więcej niż niewielki skwerek. Odpowiednim upamiętnieniem ponad stu lat walki o równe prawa byłoby np. przemianowanie mostu Grunwaldzkiego - mówi Lada Dadu, feministka i aktywistka.
Kiedy w październiku TK Julii Przyłębskiej zdelegalizował jedną z trzech przesłanek uprawniających do legalnej aborcji w Polsce, Monika Tomaszewska była zamknięta na kwarantannie. - Nie mogłam tak siedzieć i nie robić nic. Uszyłam strój Stańczyka, kilka dni później wyszłam w nim na ulicę. Boję się, w którą stronę zmierza Polska - mówi. Jej zdjęcie licytujemy dla WOŚP.
Krakowska radna Małgorzata Jantos chce, by zielony teren pomiędzy ulicami Piłsudskiego a Smoleńsk otrzymał nazwę "skwer Praw Kobiet". W przyszłym tygodniu złoży interpelację w tej sprawie. - To wyraz szacunku dla wszystkich polskich kobiet walczących o prawo do edukacji, prawa wyborcze i prawo do decydowania o własnym życiu - przekonuje.
Masowymi wylegitymowaniami skończył się kolejny protest Strajku Kobiet w Krakowie. Tłumy przeszły w pochodzie z Podgórza do centrum Krakowa, by wykrzyczeć, jak przeszło 100 lat temu Zofia Nałkowska: "Chcemy całego życia".
- To jest najlepszy wynik nie-PiS-owskiego kandydata w wyborach prezydenckich od początku tego duopolu, który mamy - komentował wynik Rafała Trzaskowskiego przewodniczący Rady Miasta Krakowa Dominik Jaśkowiec. Okazją do podsumowań wyborczych była wizyta w Krakowie posłanki Barbary Nowackiej.
- Wasza odwaga jest inspiracją dla innych kobiet. Dziękujemy za to! - skandowano w piątek pod Teatrem Bagatela.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.