W Krakowie odbędzie się 21 meczów mistrzostw świata w piłce ręcznej. Na początek kibice zobaczą w akcji m.in. Hiszpanów czy Czarnogórców, ale z największą niecierpliwością czekają oczywiście na przyjazd Polaków.
Francja po raz siódmy, Szwecja po raz piąty, Dania jako pierwsza w historii trzeci raz z rzędu, a może i tu do walki o medale włączy się zespół z Afryki? Tak czy inaczej rywalizacja w polsko-szwedzkich mistrzostwach świata piłkarzy ręcznych zapowiada się pasjonująco.
Zawodnicy przyjadą elektrycznymi autokarami do hal, w których kibice nie będą korzystać z plastikowych opakowań. Mistrzostwa świata w piłce ręcznej (11-29 stycznia) to pierwsza duża impreza sportowa w Polsce organizowana w zgodzie z celami zrównoważonego rozwoju.
- Mocno pracujemy, by krakusi zechcieli styczniowy czas spędzić w Tauron Arenie. Chcemy ich wciągnąć nie tylko w kibicowanie Polakom, ale też całej dyscyplinie. Ten turniej może być kołem zamachowym rozwoju dyscypliny - rozmawiamy z Grzegorzem Gutkowskim, dyrektorem mistrzostw świata w piłce ręcznej. Az 21 meczów odbędzie się w Krakowie.
- Kibic może liczyć, że wejdziemy na wyższy poziom niż się od nas oczekuje - zapewnia Patryk Rombel, trener reprezentacji Polski w piłce ręcznej. W styczniu w Polsce i Szwecji odbędą się mistrzostwa swiata.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.