Krakowski sędzia Dariusz Mazur dostał zarzut dyscyplinarny za udzielenie wywiadu Onetowi. Komentował w nim decyzje I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej.
- Nieprzekazanie przez kilka miesięcy akt składowi orzekającemu Sądu Najwyższego stanowi poważne naruszenie obowiązującego w Polsce europejskiego porządku prawnego - oceniają zachowanie prezes SN Małgorzaty Manowskiej pełnomocnicy sędziego Waldemara Żurka.
Od półtora roku prokuratura bada, kto jest odpowiedzialny za ogromny wyciek danych osobowych z krakowskiej Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury za czasów Małgorzaty Manowskiej. Sędziom na ich podstawie już kilkakrotnie grożono, a do dziś jedynym podejrzanym w sprawie wycieku jest informatyk z zewnętrznej firmy obsługującej szkołę.
Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska nie ma wątpliwości co do legalności zatwierdzenia wyboru Andrzeja Dudy na prezydenta RP przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej SN, mimo wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka nieuznającego izby za bezstronny sąd. Krakowskiemu prawnikowi Janowi Hoffmanowi, który zadał jej pytanie, odpisała, że "wybór Andrzeja Dudy został potwierdzony uchwałą Izby".
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego już w pierwszym dniu po ustaniu zarządzeń prezes Małgorzaty Manowskiej spowalniających jej działanie zawiesiła krakowskiego sędziego Macieja Ferka. Tylko za to, że nie uznał orzeczeń neosędziów.
"Ty lewacka k..., został wydany na ciebie wyrok śmierci" - maile tej treści w Święto Niepodległości dostali sędziowie w całej Polsce. Są wśród nich sędziowie z Krakowa. Tymczasem śledztwa w sprawie gróźb i wycieku danych drepczą w miejscu.
Pytanie o legalność wyboru Andrzeja Dudy na prezydenta RP skierował do prezes Sądu Najwyższego krakowski prawnik Jan Hoffman. Powodem jest wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który uznał, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN nie jest "niezawisłym i bezstronnym sądem". A to ona zatwierdziła wynik wyborów prezydenckich.
Kolegium Sądu Okręgowego w Krakowie opowiedziało się za wszczęciem postępowania dyscyplinarnego wobec sędziego Dariusza Mazura. Powód? Jego wypowiedź dla Onetu.
- Ona przykłada rękę do prawniczej zbrodni - tak działanie I Prezes Sądu Najwyższego skomentował krakowski sędzia Dariusz Mazur. A teraz prezes Sądu Okręgowego w Krakowie pyta go pisemnie, czy wyraża żal i ubolewanie za te słowa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.