Już nie "Biały miś", a romskie kapele śpiewające hity disco polo skupiają największą uwagę turystów na Krupówkach. "To walka z wiatrakami" - mówią o nielegalnym procederze zakopiańscy urzędnicy, którzy pracują nad zmianami w uchwale dotyczącej obowiązującego na popularnym deptaku Parku Kulturowego.
Nie Tatry, nie podhalańska architektura czy oscypki, lecz pijaństwo i impreza coraz częściej stają się jedynym celem wizyt w Zakopanem. - W weekendy mamy dwa razy więcej interwencji niż w tygodniu, w większości dotyczą one przyjezdnych - mówią policjanci.
Koszt obiadu w góralskiej karczmie dla czteroosobowej rodziny to już ok. 300 zł. Zdaniem ekspertów obecna drożyzna to wynik rosnących cen za energię elektryczną oraz kosztów dostaw. I taniej już nie będzie: - Jak ktoś już podniósł ceny, to się nie cofnie - mówi ekspert.
Z powodu braku węgla została czasowo zamknięta popularna zakopiańska cukiernia, działająca od prawie 50 lat. Jej wypieki są wysoko oceniane nie tylko przez mieszkańców Zakopanego, ale i turystów.
Z potoku na Krupówkach wyłowiono ciało mężczyzny. Jak przekazała "Wyborczej" policja, mężczyzna nie miał przy sobie żadnych dokumentów, które pozwoliłyby ustalić jego tożsamość. To ok. 50-latek.
Zakopiańska prokuratura przedstawiła zarzut 43-latce, nie wnioskowała jednak o tymczasowe aresztowanie. Jej 9-letni syn spędził noc z niedzieli na poniedziałek w pustostanie z bezdomnymi, rano na Krupówkach odnalazła go policja.
Sto lat temu w Zakopanem pojawił się pierwszy zakopiański Biały Miś - początkowo jako skóra na stelażu. Potem miś ożył, zaczął pozować do zdjęć z turystami. Fenomen Białego Misia jest tematem jubileuszowej wystawy w Zakopanem i specjalnej publikacji.
Na ciało znanego pod Tatrami mecenasa natrafiono we wtorek wieczorem w budynku Morskie Oko w Zakopanem. Policja wstępnie wyklucza udział osób trzecich w tej tragedii.
Za prawdziwego oscypka trzeba już zapłacić 50 zł. A pierwsze dwa tygodnie wakacji w Zakopanem są i tak najkorzystniejsze pod względem cen - podkreślają eksperci z branży turystycznej, przewidując w te wakacje wzrost cen za nocleg, jak i posiłek pod Tatrami.
Muzeum Tatrzańskie zaprasza na wydarzenie performatywne z udziałem Katarzyny Depty-Garapich i Małgorzaty Mirgi-Tas. W poniedziałek 30 maja między godz. 12.30 a 13 na Krupówkach pojawią się niedźwiedzie brunatne.
Tłumy w zakopiańskich restauracjach, basenach i hotelach, na tatrzańskich szlakach spokój i cisza. Tak na tę chwilę wyglądają Święta Wielkanocne pod Tatrami, co spowodowane jest głównie znaczącym ochłodzeniem.
Nie tak dawno Rosjanie masowo bardzo chętnie przyjeżdżali pod Tatry. Po napaści Putina na Ukrainę obywatelom Federacji Rosyjskiej będzie bardzo trudno zorganizować taką wycieczkę.
Do niebezpiecznego incydentu doszło w Zakopanem na Krupówkach. Kierowca samochodu na łódzkich rejestracjach, chcąc uniknąć kontroli, próbował odjechać, ciągnąc za sobą strażnika miejskiego. Został zatrzymany. Grożą mu nawet dwa lata pozbawienia wolności.
Będzie to już kolejna tego typu "atrakcja" w pobliżu Krupówek. Zakopiańscy urzędnicy zwrócili się do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, aby zweryfikował legalność powstającego obiektu. Zwracają też uwagę na fakt, że obiekt nijak nie pasuje do podhalańskiej architektury.
Hotelarze dodają, że zmienił się także profil klientów. Coraz więcej osób wolne chwile woli spędzać na wyciągach narciarskich niż na Krupówkach.
Od 14 stycznia do 28 lutego na Krupówkach w Zakopanem podziwiać będzie można olimpijskie zmagania w obiektywie Adama Nurkiewicza, fotografa sportowego.
40-letnia kobieta i młodszy od niej o sześć lat mężczyzna odpowiedzą przed sądem za atak nożami na turystów na Krupówkach w Zakopanem. Oboje przyjechali pod Tatry, "by poimprezować".
W rejonie Krupówek i na obrzeżach Zakopanego dochodziło do licznych awantur i bójek. - Nasiliły się po godz. 1, kiedy zakończył się koncert. W powiecie tatrzańskim od godz. 18 do 3 odnotowaliśmy aż 107 różnego typu interwencji. Wielu osobom policjanci pomagali odnaleźć miejsce zakwaterowania, w innych przypadkach zatrzymywali do wytrzeźwienia, ratując przed wyziębieniem - relacjonuje rzecznik zakopiańskiej policji.
Na "Sylwestrze marzeń" w Zakopanem bawiło się ponad 20 tys. osób. Większość z nich mimo upomnień organizatorów nie miała maseczek. Znacznie więcej widzów zgromadziło się poza barierkami. Słuchali gwiazd disco polo, Maryli Rodowicz i Jasona Derulo. - Korona to jest jedna wielka ściema! Wreszcie możemy się wybawić jak trzeba - mówił nam pląsający 40-latek.
Zakopane zostało sparaliżowane przez imprezowiczów, którzy przyjechali z całej Polski, by bawić się pod Tatrami. Na Krupówkach właściciele sklepów zasłonili witryny płytami OSB - to w obawie przed sylwestrowymi fajerwerkami. O godz. 18 otwarto bramki na teren imprezy na Równi Krupowej, gdzie stoi scena "Sylwestra marzeń" TVP. Tłumów przed 19 jednak nie było.
Na dobę przed rozpoczęciem "Sylwestra marzeń" TVP Zakopane zostało sparaliżowane. Tłum kłębi się na Krupówkach, drogi dojazdowe są zakorkowane.
Białego misia z zakopiańskich Krupówek nie wyparły smerfy czy pokemony ani nawet Kubuś Puchatek. Jest w bardzo dobrej formie i szykuje się do świętowania 100-lecia swego istnienia. Właśnie powstaje opowieść o jego fenomenie. Każdy może dodać własne zdjęcia z jubilatem do tej historii.
W niedzielę o godz. 19 - tak jak w wielu miastach Polski - na zakopiańskich Krupówkach rozpoczął się protest przeciwko "lex TVN" i w obronie wolnych mediów.
W piątek wieczorem rozbłysły lampki na bożonarodzeniowej choince na Krupówkach w Zakopanem. Obecni podczas wydarzenia burmistrz Zakopanego i prezydent Sopotu wymienili między sobą deski: kitesurfingową na snowboardową. To znak, że sezon zimowy w Tatrach wystartował.
W 2022 r. minie 100 lat od udokumentowanej działalności białego misia z Krupówek w Zakopanem. Z tej okazji założycielki Oficyny Wydawniczej "Oryginały" przygotowują album i wystawę.
Zakopiańscy policjanci szacują, że w miniony długi weekend wieczorami na Krupówkach gromadziło się po kilka tysięcy osób. Jednocześnie funkcjonariusze musieli interweniować średnio 75 razy dziennie.
Około stu osób zebrało się w niedzielę wieczorem na Krupówkach w Zakopanem, by zaprotestować przeciwko ostatniemu wyrokowi kontrolowanego przez PiS Trybunału Konstytucyjnego.
Każdy weekend to przynajmniej 50 interwencji w sprawie awantur, bójek, zakłócania ciszy nocnej - mówią zakopiańscy policjanci. W ostatni weekend trzeba było zatrzymać agresora, który na Krupówkach bez żadnego powodu uderzył pięścią w twarz 26-letniego turystę.
Małopolscy policjanci zatrzymali w Kaliszu w woj. wielkopolskim sześć osób, które mogą mieć związek ze sprawą śmiertelnego pobicia 25-latka na Krupówkach w Zakopanem.
Całą noc trwała akcja ratunkowa: TOPR-owcom udało się sprowadzić siedmioro turystów z Litwy, którzy kompletnie nieprzygotowani ruszyli w Tatry i utknęli pod Zawratem.
- Najnowszy nasz projekt jest o misiu, tym białym. Ten miś to mit! Obecnie poszukujemy zdjęć z białym niedźwiedziem, które macie Państwo w swoich albumach - informują założycielki Oficyny Wydawniczej "Oryginały".
Około 100 osób, głównie mieszkańców Zakopanego i Podhala, protestowało na Krupówkach przeciw "lex TVN". - To zamach na wolne media w Polsce - mówili.
Podhale przeżywa najazd turystów. Tłumy na Krupówkach, brak miejsc na parkingach, tłok na szlakach. Zakopiańska policja czuwa nad bezpieczeństwem przyjezdnych i miejscowych.
Tłumy przyszły w czwartek na zakopiańskie Krupówki, na których znana restauratorka Magda Gessler otworzyła lodziarnię.
W Zakopanem chętnych do zaszczepienia się na koronawirusa jednodawkową szczepionką Johnson & Johnson nie brakuje. W kolejce na Krupówkach trzeba czekać nawet 2,5 godziny.
Marcin Kubica z Bielska-Białej i Mirosława Witkowska z Zakopanego zostali mistrzami Polski w skyrunningu. Zwyciężyli w tegorocznym Wysokogórskim Biegu im. dh. Franciszka Marduły w Tatrach.
W długi czerwcowy weekend Zakopane przeżywa najazd turystów. Ulice są zakorkowane, przy wejściach na popularne tatrzańskie szlaki stoją długie kolejki.
Zamknięcie kolejnego sezonu turystycznego będzie dla naszej branży turystycznej wyrokiem śmierci - mówią górale z Zakopanego na temat zbliżających się wakacji. - Nadzieje są ogromne. Pół roku byliśmy zamknięci. Jesteśmy wypompowani, wydrenowani nie tylko z pieniędzy, ale także zmęczeni psychicznie.
Nawet o jedną trzecią - w porównaniu do miesięcy przed pandemią - poszły w dół miesięczne czynsze za stoiska z oscypkami na Krupówkach. Są jednak lokale, gdzie dzierżawcy nadal muszą płacić kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. Niektórzy przedsiębiorcy nie wytrzymują spirali cenowej i coraz więcej obiektów - po raz pierwszy od niepamiętnych czasów - świeci pustkami.
Pogoda pokrzyżowała plany tym, którzy przyjechali do Zakopanego: jest chłodno, a przelotny deszcz nie nastraja do spacerów. Na Krupówkach pustki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.