Czy polski rząd w zamian za zgodę Izraela na kupno Pegasusa musiał zmienić nazwę nowego muzeum w Oświęcimiu? M.in. tę kwestię chce zbadać Komisja Śledcza Parlamentu Europejskiego ds. Inwigilacji - dowiedziała się "Wyborcza".
- Nie ma zgody na takie traktowanie - mówiła w Radiu Kraków Małgorzata Wassermann z PiS, opowiadając o "dyktaturze Komisji Europejskiej" i "hipokryzji urzędników unijnych". Przekonywała, że komisja śledcza w sprawie Pegasusa nie jest potrzebna. - Kontrola operacyjna, jeśli była włączona, miała związek z toczącymi się postępowaniami - mówiła.
Copyright © Agora SA