Zapowiadana zmiana pogody oraz kończące się wakacje zmobilizowały wielu turystów do odwiedzenia Tatr. Do kas kolejki na Kasprowy Wierch ustawiła się długa kolejka.
Po kilku dniach upałów w górach przyszło nagłe ochłodzenie. We wtorek ratownicy TOPR byli kilkukrotnie wzywani do zasłabnięć związanych ze zmieniającym się ciśnieniem.
W nocy z 12 na 13 sierpnia można było podziwiać deszcz meteorów z Kasprowego Wierchu. - W Polsce jest coraz mniej miejsc, do których nie dociera sztuczne światło, utrudniające obserwację nocnego nieba. Widok na to niezwykłe zjawisko astronomiczne z ośrodka Polskich Kolei Linowych był na tyle spektakularny, że postanowiliśmy się nim podzielić. Powstały na wysokości 1987 m n.p.m. - mówi Patryk Białokozowicz, członek zarządu PKL.
Po chłodnym i deszczowym lipcu sierpień rozpoczął się od upałów. Na najpopularniejszych szlakach panuje ogromny ruch. Korkują się też drogi, m.in. do Morskiego Oka.
Cztery godziny - tyle trzeba odstać w ogromnej kolejce, by dostać bilet na kolejkę na Kasprowy Wierch.
W styczniu 2019 r. ma rozpocząć się bezprecedensowy proces o kolejkę na Kasprowy Wierch - dowiedziała się "Wyborcza". Tatrzański Park Narodowy, który wniósł sprawę do sądu, żąda od Polskich Kolei Linowych wstrzymania kursowania wagoników za to, że - zdaniem parku - firma nie zapłaciła należnej dzierżawy za grunty w Tatrach.
524 mln zł - za tyle firma Altura z Luksemburga może sprzedać Polskie Koleje Linowe z wagonikami na Kasprowy Wierch. PiS szuka tych pieniędzy, by spełnić obietnicę wyborczą powrotu kolejki w polskie ręce.
Fundusz zarządzający Polskimi Kolejami Linowymi z kolejką na Kasprowy Wierch może je odsprzedać za 524 mln zł. To ponad dwa razy więcej, niż zapłacił za firmę pięć lat temu.
Ponad sześć godzin trwała nadzwyczajna sesja rady miasta zwołana w sprawie oferty, jaką złożyło PKL na zakup części swoich akcji. Spółka Altura wyceniła wartość na ponad pół miliarda złotych.
Polskie Koleje Linowe, z kolejką na Kasprowy Wierch, zostały wystawione na sprzedaż. Jednak ich akcje nie mogą trafić na Giełdę Papierów Wartościowych, bo spółka, posiadając grunty rolne, powinna zaoferować prawo pierwokupu skarbowi państwa. Kolejkę chcą kupić powiat tatrzański i miasto Zakopane.
W resortach środowiska oraz sportu powstaje plan rozwoju terenów narciarskich w Tatrach - dowiedziała się "Wyborcza". Zakłada kompromis, ale ekolodzy obserwują prace ze sceptycyzmem.
Kancelaria Prezydenta odpowiedziała dziennikarzom "Tygodnika Podhalańskiego", czy prezydent Andrzej Duda jeździł na nartach podczas urlopu.
Wciąż nie ma porozumienia pomiędzy Tatrzańskim Parkiem Narodowym i Polskimi Kolejami Linowymi w sprawie kolejki linowej na Kasprowy Wierch. Z końcem sezonu narciarskiego sprawa może trafić do sądu.
Na stoku narciarskim w Białce Tatrzańskiej zostały rozjechane żaby. W rejonie Kasprowego Wierchu, gdzie jeszcze trwa sezon narciarski, powoli rozbudzają się świstaki.
Gigant równoległy przechodzący w supergigant okraszony walką jak w skicrossie. FIS, który ciągle szuka sposobu na uatrakcyjnienie alpejskiego Pucharu Świata, powinien wykorzystać formułę, w jakiej rozgrywane były w tym roku zawody No Limit Kasprowy.
Podczas czwartkowych mediacji nie doszło do porozumienia między Polskimi Kolejami Linowymi a Tatrzańskim Parkiem Narodowym w sprawie opłat za kolejkę na Kasprowy Wierch. TPN żąda 2 mln zł zaległych opłat i ponad 35 tys. zł miesięcznego czynszu. PKL utrzymuje, że nie musi płacić tych pieniędzy.
24 marca po raz trzeci na Kasprowym Wierchu rozegrane zostaną zawody No Limit Kasprowy. Wystartować w nich mogą i amatorzy i zawodnicy. W tym roku trasa będzie mieć rekordową długość - 2 km. Przejazd będzie trwał około 2 minut.
Na tatrzańskich stokach - m.in. na Kasprowym Wierchu - policjanci testują prototypowe kombinezony. Jeśli się sprawdzą, właśnie w takich strojach funkcjonariusze będą pilnować porządku i bezpieczeństwa w górach.
Jeśli obserwatorium meteorologiczne i stacje kolejki linowej zostaną wpisane do rejestru zabytków, będą najwyżej położonymi zabytkami w Polsce. - To dobra architektura międzywojenna - argumentuje konserwator zabytków.
W kotle Goryczkowym ratrak wyrównujący nartostradę pomiędzy doliną Gąsienicowa a Goryczkową najechał na nawis śnieżny. Maszyna zawisła, nartostradę trzeba było zamknąć.
W czwartek, 1 lutego mija ultimatum, jakie dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego postawiła właścicielom kolejki na Kasprowy Wierch. Do tego czasu mieli wpłacić zaległe ponad 2 mln zł za możliwość kursowania w Tatrach albo zamknąć całkowicie kolejkę. Polskie Koleje Linowe nie wpłaciły tej kwoty. Mimo to kolejka działa, a na 15 marca zostały wyznaczone mediacje.
Spór o kolejkę na Kasprowy Wierch wkroczył w rozstrzygającą fazę. Tatrzański Park Narodowy wytoczył najcięższe działa, żądając unieruchomienia kolejki, by zniechęcić zagraniczny fundusz do dalszych interesów w Tatrach. Wygląda na to, że wkrótce maszyneria trafi w zarząd parkowców.
Dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego żąda ponad 2 mln zł od Polskich Kolei Linowych zaległych opłat za możliwość kursowania kolejki na Kasprowy Wierch. A także blisko 36 tys. zł miesięcznie za korzystanie z gruntów skarbu państwa. PKL nie wyklucza skierowania sprawy do sądu.
Dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego w piśmie przesłanym do Polskich Kolei Linowych wezwała do zaprzestania kursowania wagoników na Kasprowy Wierch i demontażu kolejki. To kolejna odsłona sporu własnościowego w Tatrach o kolejkę na Kasprowy Wierch, którą zarządza firmą z siedzibą w Luksemburgu.
Firma Tatry Mountain Resorts ze Słowacji - która ostatnio zainwestowała w Szczyrku, a w przeszłości chciała kupić kolejkę na Kasprowy Wierch - prowadzi rozmowy o przejęciu ośrodków w Austrii. Słowacy chcieliby wysyłać w Alpy Polaków.
Turyści narzekają na długie kolejki do wagoników kursujących na Kasprowy Wierch. Twierdzą, że to przez osoby handlujące biletami poza kolejnością. Polskie Koleje Linowe przyznają, że dochodzi do takiego procederu.
Od soboty narciarze mogą już korzystać z trasy Goryczkowej i nartostrady ze zjazdem do Kuźnic. W Tatrach napadało sporo śniegu, dlatego stoki udało się przygotować wyjątkowo wcześnie.
Dziewięciu milionów złotych czynszu domaga się TPN od prowadzących schronisko nad Morskim Okiem. - Upominamy się o grunty należące do TPN - mówi "Wyborczej" Szymon Ziobrowski, dyrektor parku.
PZU Alpin Sport Tatrzański Bieg Pod Górę na stałe wpisał się w kalendarz październikowych zawodów biegowych. 10., jubileuszowy bieg zakończył się ustanowieniem nowego rekordu trasy, który od wczoraj wynosi 48.19,06.
Starosta tatrzański z PiS złożył ofertę wykupu Polskich Kolei Linowych z kolejką na Kasprowy Wierch. Równocześnie prokuratura wznowiła śledztwo dotyczące prywatyzacji PKL.
Morskie Oko, Kasprowy Wierch, Myślenickie Turnie, Tatry słowackie w jesiennych barwach.
"Za Polskę i za świat" modlili się w sobotę uczestnicy inicjatywy "Różaniec do granic". Grupy ludzi odmawiające różaniec można było spotkać np. na Kasprowym Wierchu i nad Morskim Okiem, w Jurgowie, w Zakopanem.
Cztery lata po umorzeniu sprawy prywatyzacji kolejki na Kasprowy Wierch prokuratura rozpoczyna śledztwo na nowo. - To dlatego, że Jarosław Kaczyński obiecał powrót górskich wagoników "w polskie ręce" - uważa opozycja.
Prokuratura Okręgowa w Krakowie wznowiła, umorzone przed czterema laty, śledztwo w sprawie sprzedaży kolejki linowej na Kasprowy Wierch.
W księżycowej poświacie 350 zawodników przygotowywało się do jednego z najtrudniejszych biegów maratońskich w Polsce. Po obowiązkowym sprawdzeniu ekwipunku zawodnicy w sobotę o godz. 4 wyruszyli na trasę Flexistaw Bieg Granią Tatr. Linię mety jako pierwszy przekroczył Robert Faron.
Prawny spór o pokój na Kasprowym Wierchu toczą przedstawiciele Tatrzańskiego Parku Narodowego i Polskich Kolei Linowych.
Nie dojdzie do sprzedaży majątku Polskich Kolei Linowych powiatowi tatrzańskiemu. Oferta starostwa została odrzucona.
Od lipca turystom podróżującym kolejką na szczyt Kasprowego Wierchu towarzyszy audioprzewodnik. Głosem Sebastiana Karpiela-Bułecki na bieżąco informuje o kolejnych etapach podróży, o tatrzańskiej przyrodzie i ciekawostkach związanych z budową i historią najstarszej w Polsce kolei linowej.
Po słonecznym poranku w górach szybko może nadejść nawałnica. W czasie burzy trzeba zejść z grani i nie chować się pod drzewem, w które może uderzyć piorun. Nie wolno dotykać łańcuchów asekuracyjnych ani stać blisko potoku. W Tatrach na gromy szczególnie narażony jest krzyż na Giewoncie, którego ustawianie zakończono 9 lipca 1901 r.
Wytyczne dotyczące duszpasterstwa małżeństw i rodzin, aktualizacja wytycznych ws. postępowania w przypadkach wykorzystywania seksualnego małoletnich, a także odnowienie Aktu Poświęcenia Polski Niepokalanemu Sercu Maryi - to główne tematy zebrania plenarnego KEP w Zakopanem. Wybrano też nowego dyrektora Caritas Polska - został nim 44-letni ks. Marcin Iżycki.
Copyright © Agora SA