Był pierwszy dzień upału w roku i ludzie tak się ucieszyli, że nikt nie chciał zejść do piwnicy na koncert. Były trzy osoby. I kwintet dla nich grał. Muzyka jest wyróżnikiem tego miejsca - mówi Jakub Adamczyk, współwłaściciel klubu Harris Piano Jazz Bar.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.