Podczas ostatnich prac na rondzie Mogilskim mogło dojść do celowego niszczenia gniazd żyjących tam gołębi, płoszenia kalekich ptaków i oddzielania piskląt od rodziców. Tak przynajmniej twierdzą mieszkańcy, którzy zaalarmowali radnych.
Poranna awantura na jednym z nowosądeckich przystanków dotyczyła... gołębi pocztowych. Ich właściciel oskarżał 43-letniego mężczyznę o zakradanie się do gołębnika i kradzież. Jak udowodnili policjanci - słusznie. Złodziej wynosił je w plecaku.
Reklamówki z gołębiami zaniepokoiły przechodniów na tyle, że wezwali straż miejską. Kobieta twierdziła, że wyszła z ptakami na spacer, a na co dzień żyją one z nią w mieszkaniu.
Policjanci z Andrychowa zatrzymali podejrzanego o kradzież 22 rasowych gołębi. Pokrzywdzeni hodowcy swoje straty wycenili łącznie na 32 tys. zł. Sprawcy przestępstwa grozi do 5 lat więzienia.
Copyright © Agora SA