Prokuratura od ponad dwóch miesięcy zastanawia się, co zrobić w sprawie części samorządów, które przekazały Poczcie Polskiej dane wyborców. Jak na razie bez efektu.
Do kiedy mogę dopisać się do spisu wyborców? Ile mam czasu na złożenie wniosku o wydanie zaświadczenia o prawie do głosowania? Co mam zrobić, jeśli nie wiem, gdzie będę 12 lipca? "Wyborcza" odpowiada na najważniejsze pytania dotyczące oddania głosu w II turze wyborów prezydenckich.
Głosowanie korespondencyjne 2020. Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez burmistrza Skawiny. Chodzi o przekazanie przez Norberta Rzepisko Poczcie Polskiej danych wyborców z terenu gminy.
Watchdog Polska złożyła zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przy organizacji kopertowego głosowania poprzez przekazanie przez niektóre samorządy danych wyborców. - Nie chcę brać udziału w awanturze politycznej. Ale kim jestem, żeby mówić premierowi "nie"? - mówi Benedykt Węgrzyn, wójt gminy Dobra.
Do krakowskich domów pomocy społecznej zapukali listonosze ws. głosowania korespondencyjnego. Obu odesłano z kwitkiem.
Nie ma hologramów, oryginalnych pieczęci wyborczych, ani widocznych znaków zabezpieczających przed fałszerstwem. Sprawdziliśmy, jak wygląda karta do głosowania z pakietu wyborczego, który wyciekł z podkrakowskiej firmy pracującej na zlecenie Poczty Polskiej.
Głosowanie korespondencyjne 2020. "Wyborcza" dotarła do firmy, która składa pakiety wyborcze. To Paragon Customer Communications, która zajmuje się marketingiem bezpośrednim, drukuje ulotki reklamowe i szyje maseczki. - A teraz pakujemy miliony kart do głosowania - mówi pracownik firmy.
Głosowanie korespondencyjne 2020. Kandydat na prezydenta RP Stanisław Żółtek twierdzi, że dotarł do oryginalnego pakietu wyborczego. "Składa go nie Poczta Polska, ale firma od marketingu bezpośredniego, a karta wyborcza nie ma żadnych zabezpieczeń przed fałszerstwem".
W najbliższym czasie nie bierzmy udziału w wymuszanej przez rząd, chaotycznej wersji wyborów. Wybory są w demokracji konstytucyjnej ważne, tyle że muszą się odbywać wedle jasnych, znanych standardów - pisze w liście protestacyjnym grupa krakowian, m. in. Józefa Hennelowa, Krystyna Zachwatowicz-Wajda, Witold Bereś, Adam Szostkiewicz, Janusz A. Majcherek.
Wicepremier Jarosław Gowin w weekend podtrzymał swoje poprzednie stanowisko: "Jest dla mnie oczywiste: wybory nie mogą odbyć się 10 maja".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.