Przez kilka miesięcy ktoś nieustannie nękał krakowskie szkoły i przedszkola fałszywymi alarmami o podłożonych bombach czy gazie, który zatruje dzieci. Prokuratura przez rok próbowała wytropić sprawcę. Dziś przyznaje, że poniosła porażkę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.