Przybyło jeszcze jedno zjawisko, z którym nie potrafię się zgodzić: wystawy zamknięte. Dla ludzi z grubym portfelem; inwestorów, biznesmenów. Prezentuje się tam zazwyczaj sztukę ze średniej półki. To oszustwo, które należy tępić. Nie istnieje pojęcie: wystawa zamknięta. To podejście nierzetelne, bo sztuka musi być weryfikowana.
Copyright © Agora SA