Marcin Smolik, szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej został odwołany. W styczniu tego roku domagali się tego od rządu nauczyciele. Pisali, że "jest twarzą zmian w edukacji dokonywanych przez PiS", że działał na polityczne zamówienie i do końca - stojąc u boku ministra Przemysława Czarnka - starał się dowieść sukcesu deformy minister Anny Zalewskiej. Nauczyciele dziwili się, że wciąż trwa na stanowisku.
"10 tysięcy młodych humanistów dowiedziało się, że są zerami (...), mogli się uczyć lepiej lub gorzej, ale nie na zero. CKE morduje szkolną humanistykę" - uważa nauczyciel języka polskiego Dariusz Chętkowski. I namawia tegorocznych maturzystów, by odwoływali się od wyników egzaminu. Ale polonistka Violetta Kalka broni ocen egzaminatorów: - Podeszli do rozszerzenia z polskiego nie znając Schulza.
Nauczyciele skupieni wokół Protestu z Wykrzyknikiem domagają się odwołania Marcina Smolika, szefa Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. "Jego dalsze pozostawanie na stanowisku jest szkodliwe i niemoralne, utrwaliłoby patologiczny system sprawdzania egzaminów" - piszą w apelu do ministerstwa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.