Nie będzie startu ani mety w Bukowinie Tatrzańskiej czy morderczego podjazdu pod Gliczarów. Organizatorzy przedstawili trasę tegorocznej edycji Tour de Pologne. Okazuje się, że zawodnicy imprezy kolarskiej nie zawitają w tym roku pod Tatry.
- Najlepsi kolarze świata są wygłodniali - przekonuje Czesław Lang, dyrektor Tour de Pologne. I jest szansa, że te wygłodniałe gwiazdy w sierpniu przejadą m.in. z Podhala do Krakowa.
- Mochał Kwiatkowski przyjeżdża do Polski jako lider zespołu - zapowiada Czesław Lang, dyrektor Tour de Pologne. 75. edycja wyścigu startuje w sobotę z Rynku Głównego w Krakowie.
W sierpniu z Krakowa wystartuje 75. Tour de Pologne. Już wiadomo, że pod Wawel zawita również 80. edycja wyścigu. - Finiszować na pierwszym miejscu w Krakowie to wielki zaszczyt - podkreśla Czesław Lang, dyrektor TdP.
- Dawniej nikt nie jeździł na rowerze dla przyjemności, teraz zrobił się na to wielki boom - cieszy się Czesław Lang, dyrektor generalny Lang Team.
To ma być wyścig pełen emocji. W piątek i sobotę w Krakowie będzie można zobaczyć kolarzy startujących w 74. Tour de Pologne. - To bardzo duża promocja dla miasta - podkreśla prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.
Przez dziewięć lat z rzędu najważniejszy polski wyścig kończył się pod Wawelem. W 2017 roku kolarze wystartują z Rynku Głównego. Meta siedem dni później w Bukowinie Tatrzańskiej.
Tour de Pologne znów skończy się "czasówką" w Krakowie. W czwartek Katarzyna Król, zastępca prezydenta Krakowa i Czesław Lang, dyrektor generalny wyścigu podpisali umowę o współpracy przy organizacji ostatniego etapu 73. edycji zawodów.
Cztery z siedmiu etapów Tour de Pologne będą wiodły przez Małopolskę. - Etapy w górach będą kolarską ucztą dla kibica - uważa Czesław Lang, dyrektor wyścigu
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.