Blisko o 40 procent spadła sprzedaż mieszkań w Krakowie w pierwszym kwartale tego roku, podobnie jest w Warszawie - wynika z najnowszych danych. Dotyczy to przede wszystkim nowych lokali. A ceny? Ani drgną.
Warszawski deweloper o rynku nieruchomości w Krakowie: "Miasto bogate, najlepsze mieszkania z tarasami na dachu zeszły nam już w pierwszym dniu sprzedaży". Narzeka jednak na ekstremalny brak działek, który winduje ceny.
Deweloperzy w Krakowie chcą budować wyższe budynki. Dzięki temu ma być bardziej zielono i taniej. Ilu chcą pięter i czy miasto zgodzi się na ich uwagi do planu ogólnego? To przesądzi o rozwoju na dekady.
- W jednej z nowych inwestycji koło Tauron Areny mieszkania są właśnie sprzedawane stałym klientom dewelopera za 17-18 tys. zł za metr kwadratowy. Zanim pojawią się oficjalne ogłoszenia o sprzedaży, zniknie 50 proc. całej oferty - opowiada Piotr Krochmal, analityk rynku nieruchomości. To pokazuje, jak mała jest oferta na krakowskim rynku nieruchomości.
Rządowy program "Bezpieczny kredyt 2 procent", obniżki stóp procentowych, drożejące materiały budowlane i inflacja - wszystko to sprawia, że mieszkania drożeją w całej Polsce. W Krakowie jednak najszybciej, według najnowszych analiz nawet o 28 proc. w ciągu roku. Dlaczego?
W sierpniu średnia cena metra kwadratowego mieszkania na rynku wtórnym we Wrocławiu była o 11,4 proc. wyższa niż przed rokiem, w Warszawie o 11,6 proc., w Poznaniu o 13,6 proc., a w Krakowie aż o 15,2 proc.
26-metrowa garsoniera blisko Wawelu w odnowionej kamienicy z XIV wieku kosztuje 1,8 mln zł (70 tys. zł za m kw.). To najdroższa oferta, ale kawalerki premium to nowy trend na rynku nieruchomości. W Krakowie - jako jedynym mieście w Polsce - najwięcej jest ich na rynku wtórnym w zabytkowych kamienicach na Starym Mieście.
"Mieszkania zaczęły tanieć". "Nieprawda, drożeją!". "Przybywa inwestycji!". "Brakuje mieszkań". W mediach roi się ostatnio od sprzecznych ze sobą informacji w sprawie rynku nieruchomości. Jak jest naprawdę w Krakowie?
Michał odkładał pieniądze, bo marzył o dwupokojowym mieszkaniu niedaleko centrum. Dziś stać go na kawalerkę. Agata zbierała na 20-procentowy wkład własny. Właśnie się dowiedziała, że to starczy na 10 proc. "I co teraz, mam wrócić do rodzinnego miasteczka i powiedzieć, że mi życie nie wyszło?"
Inwestycje nad Wisłą w Krakowie sprawiły, że ul. Kościuszki - raj dla deweloperów - stała się jedną z najdroższych w Polsce i kompletnie zmieniła charakter. W kompleksie w tym rejonie ceny zaczynają się od 25 tys. zł za m kw. Średnia w całej dzielnicy to 17 tys. zł. Ale nad Wisłą w Krakowie są też mieszkania po 40 tys. zł za m kw.
Mieszkanie w Krakowie? Do kupienia jest ich o jedną czwartą mniej niż dwa lata temu. Oferta głównie dla bogatych - ceny rosły nawet podczas pandemii, obecnie średnia przekracza 11,7 tys. zł za metr kwadratowy.
2,5 tys. za kawalerkę, 3 tys. za 40-metrowe mieszkanie 2-pokojowe - tyle trzeba zapłacić, żeby wynająć mieszkanie w Krakowie. Ale i tak nie jest łatwo: liczba ofert mieszkań na wynajem spadła o ponad 60 proc., właściciele organizują castingi na najemcę.
W ciągu roku cena metra kwadratowego mieszkania z rynku wtórnego w Krakowie wzrosła średnio o 1377 zł. Ale to i tak nie są rekordowe wzrosty, bo np. w Warszawie jest drożej o 1900 zł.
Rosnących cen mieszkań nie zatrzymała nawet pandemia, w górę wciąż idą ceny materiałów budowlanych, siły roboczej, jednocześnie zaczyna brakować gruntów, a o kredyt coraz trudniej. W obliczu wojny w Ukrainie i dwucyfrowej inflacji rynek mieszkaniowy staje przed kolejnymi wyzwaniami. Jakimi? O tym porozmawiamy podczas poniedziałkowej debaty.
W Krakowie coraz trudniej o dach nad głową. Przyjazd ponad 130 tys. uchodźców z Ukrainy sprawił, że pula mieszkań do wynajęcia skurczyła się o ponad 60 proc., a za wolne cztery kąty trzeba zapłacić znacznie więcej niż przed wojną.
Jest nas dwie kobiety, troje dzieci i kot. Kawalerka nam wystarczy. Ale i tak nie możemy jej znaleźć, bo każde wystawione na wynajem mieszkanie natychmiast znika z rynku - skarżą się uchodźczynie z Ukrainy, które dotarły do Krakowa. Sytuacja na rynku najmu w mieście jest dramatyczna.
Ceny mieszkań w Krakowie wciąż rosną. Windują je inwestorzy, którzy chcą ochronić swe pieniądze przed inflacją. Średnia cena na rynku pierwotnym to ok. 11, 6 tys. zł, a na wtórnym - 10,2 tys. zł. Co nas czeka w 2022 roku?
Deficyt mieszkań na rynku, galopujące ceny, podwyżki stóp procentowych - w trudnej sytuacji na polskim rynku mieszkaniowym miejsca dla siebie szuka sektor PRS, w który od 2019 r. zainwestowano już ponad 800 mln euro, a największy polski deweloper powierzchni biurowych do 2025 r. chce oddać ponad 5 tysięcy mieszkań na wynajem.
Poprzedni rok pokazał, że nawet pandemia nie jest w stanie zahamować boomu na rynku nieruchomości. Ceny mieszkań wciąż rosną, a statystyki wskazują, że popyt jest nawet wyższy niż podaż.
Zamożniejsi wybierają własne M, podczas gdy gorzej zarabiających na to nie stać i są zmuszeni do najmu.
Deweloperzy w obliczu zastanej sytuacji ekonomiczno-politycznej będą zmuszeni podnieść ceny mieszkań. Na obecny i przyszły stan faktyczny wpływ wywrze "Polski ład", Deweloperski Fundusz Gwarancyjny, a przede wszystkim narastający popyt na kredyty hipoteczne.
Ceny nieruchomości w Zakopanem w 2021 roku osiągnęły horrendalny poziom. Co więcej, specjaliści od rynku nieruchomości tłumaczą, że będzie jeszcze drożej.
Nieruchomości w Krakowie: za 250 tys. zł szopa do rozbiórki, za milion złotych dom, ale nie w każdej dzielnicy.
Kto chce z tarasu patrzeć na zakole Wisły pod Wawelem, musi wydać nawet 30 tys. zł za metr mieszkania. Ale jeśli kogoś stać tylko na tanie lokum, musi szukać w Prokocimiu albo w miejscowościach pod miastem. Wiemy, ile w której dzielnicy kosztuje średnio metr kwadratowy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.