Podczas poniedziałkowej sesji Sejmiku Województwa Małopolskiego przyjęto uchwałę w sprawie budżetu województwa na 2020 r. Najwięcej środków przeznaczono na inwestycje w transport i łączność.
Nie lubię patrzeć na marnowanie ludzkiej pracy. Ale jeśli radni PiS nie chcą, by ich poprawki lądowały w koszu, państwo PiS musi dać samorządom więcej samodzielności finansowej i nie tylko. Wtedy oddolnie można zacząć zmieniać polityczne obyczaje.
Budżet Krakowa na 2020 sięgnie 6,7 mld zł. Zagłosowali za nim radni prezydenccy oraz Koalicji Obywatelskiej. Przeciw był PiS, a Kraków dla Mieszkańców się podzielił. W dyskusji najaktywniejsi byli mieszkańcy.
Choć Jacek Majchrowski alarmował, że przyszłoroczny budżet jest bardzo napięty, radni złożyli do niego poprawki o wartości ponad 400 mln zł. Prezydent uwzględnił tylko część z nich.
Czy Kraków jako miasto zadeptywane przez turystów nie musi już się promować? W przyszłorocznym budżecie miasta pieniędzy na ten cel jest niewiele, a niektórzy radni chcą, by nie było ich w ogóle.
- Dzięki polityce rządu macie 800 mln zł więcej z podatków! Co robicie z pieniędzmi? - pytali radni PiS prezydenta Krakowa podczas burzliwej debaty budżetowej. Jacek Majchrowski mówił, że miasto dopłaca do wszystkich zadań zleconych z wyjątkiem wypłaty 500 plus.
Kto powinien uderzyć się w piersi za bardzo ubogi przyszłoroczny budżet Krakowa? Prezydent Majchrowski czy PiS za obietnice, za które płacą samorządy?
Podczas gdy większość gmin - w tym Kraków - boryka się z problemami budżetowymi, wskazując przy tym na politykę finansową rządu, samorządowe władze województwa z PiS twierdzą, że z projektu budżetu Małopolski na przyszły rok rzędu ok. 2 mld zł są zadowolone. Ale wygląda to na urzędowy optymizm, bo deficyt województwa ma wynieść ok. 200 mln zł.
Może być brudniej, autobusy nie będą jeździć częściej, a nowe inwestycje nie ruszą. Kraków ma problem z przyszłorocznym budżetem. Władze miasta winią za to przedwyborcze obietnice PiS.
Miasto chce wyłożyć kolejne pieniądze na stadion Wisły Kraków. W projekcie przyszłorocznego budżetu zapisano 7,6 mln zł na wykup praw autorskich oraz prace adaptacyjne części pod trybuną. W tle są igrzyska europejskie i przebudowa obiektu.
6,6 mld zł - na taką kwotę ma opiewać przyszłoroczny budżet Krakowa zaprezentowany przez władze miasta. Najwięcej pieniędzy "zje" edukacja, a inwestycje zdominują projekty transportowe i zieleń.
Radni Prawa i Sprawiedliwości uważają, że za dziurę w budżecie Krakowa odpowiada spadek dochodów własnych miasta i złe planowanie wydatków, a nie składane przez rząd obietnice np. nauczycielskich podwyżek, za które musi płacić samorząd.
Aby zrealizować obietnice PiS, Kraków dołoży w tym roku ponad 100 mln zł, a w przyszłym nawet 250 mln zł! Prezydent Jacek Majchrowski napisał do krakowian list w sprawie budżetu miasta.
Nawet do 59 proc. wzrosną w Krakowie czynsze w mieszkaniach gminnych. Kto straci najbardziej? Czy zyskają czekający na przydział lokalu? - Oby miasto nie stało się czyścicielem kamienic komunalnych - ostrzega radny Włodzimierz Pietrus z PiS.
Krakowska prokuratura zamówiła opinię biegłego, która ma rozstrzygnąć, czy władze Krakowa nadmiernie nie ryzykowały, zaciągając kilkanaście lat temu kredyty frankowe.
1 kwietnia w małopolskiej gminie Łapanów wyłączono oświetlenie uliczne. Powód? Braki w gminnej kasie. Teraz radni obniżą sobie diety, by latarnie znów zaświeciły.
Radni dzielnicowi Grzegórzek pokłócili się o budżet. Część z nich zarzuciła Mieczysławowi Czytajle, że - jako radny - faworyzuje przy rozdziale pieniędzy zarządzany przez siebie dom kultury.
Jacek Majchrowski dostał bez żadnych problemów wotum zaufania i absolutorium. Wcześniej przedstawił po raz pierwszy raport o stanie gminy. - Nie przedstawia on rzeczywistości idealnej, przed nami kolejne wyzwania, np. poprawa jakości powietrza, ograniczenie hałasu, poprawa ładu przestrzennego - mówił prezydent.
Do wielu przetargów nikt się nie zgłosił. W 2018 r. Kraków wydał tylko 84 proc. pieniędzy, które zarezerwował na inwestycje majątkowe.
Z powodu podwyżek cen prądu miasto może wydać o ponad 23 mln zł więcej niż przed rokiem na funkcjonowanie urzędów, szkół i transportu. W tym momencie brakuje w budżecie około 15 mln zł. Radni biją na alarm.
1 kwietnia w małopolskiej gminie Łapanów wyłączone zostanie oświetlenie uliczne. Powód? Gminy na nie nie stać.
Podczas poniedziałkowej sesji sejmik województwa małopolskiego przyjął uchwałę w sprawie budżetu województwa na 2019 r., a także wieloletnią prognozę finansową.
Ponad 6 mld zł wynosi uchwalony już budżet Krakowa na 2019 rok. Są w nim m.in. pieniądze na wykup Wesołej i rekordowo dużo środków na zieleń. W ostatniej chwili przepadł pomysł budowy... trzeciego miejskiego stadionu.
Jeśli krakowscy radni nie uchwalą w terminie przyszłorocznego budżetu miasta, zrobi to za nich RIO. Wciąż nie rozpoczęli pracy, czekają, aż pogodzi ich prezydent.
Według prognozy finansowej zadłużenie Krakowa w przyszłym roku radykalnie zbliży się do dopuszczalnego poziomu. Radni przestrzegają, że wystarczy drobne wahnięcie kursu walut, by miasto wpadło w tarapaty.
Budżet województwa małopolskiego na 2018 r. został przyjęty przez radnych na czwartkowej sesji sejmiku. Zakłada on prognozę dochodów na poziomie 1 635 846 880 zł, a wydatki: 1 771 084 918 zł. Blisko połowę tej ostatniej kwoty stanowią wydatki przeznaczone na inwestycje - 824,6 mln zł, co stanowi 46,6 proc. w strukturze wszystkich wydatków.
Budżet Krakowa na przyszły rok przyjęty. Będzie rekordowo duży - prawie 5,6 miliarda zł - i rekordowo zielony. Ale to nie parki czy skwery zdominowały dyskusję, a polityka.
W przyszłorocznym budżecie Krakowa rekordowo wzrosną dochody, ale wydatki jeszcze bardziej. - To budżet wyborczy - atakował PiS i przestrzegał przed zadłużaniem miasta. - Popatrzcie na rozbuchane wydatku w skali kraju - odpowiadali radni PO i prezydenccy.
Ponad 50 mln zł rocznie, czyli 1 proc. z budżetu Krakowa powinno być przeznaczone na wykup terenów zielonych z rąk prywatnych - przekonują krakowscy aktywiści. W środę w magistracie zaapelują do radnych o poprawki w przyszłorocznym budżecie.
5 mld 604 mln zł - tyle ma według projektu wynieść budżet Krakowa w 2018 roku. To najwięcej w historii. Rekordowa jest też kwota zaplanowana na inwestycje - około 1 miliarda złotych.
Przez ostatnie pięć lat wpływy z podatków, które co roku wpadają do budżetu Krakowa, wzrosły o 35 proc. To ogromny skok, który zawdzięczamy przede wszystkim atrakcyjności miasta. Na tle innych miast, także tych największych, nie wypadamy jednak najlepiej.
Nadal działa koalicja PO i Jacka Majchrowskiego. Rosną dochody i zadłużenie Krakowa.
Rady dzielnic podjęły decyzje, ile pieniędzy przeznaczą na IV edycję budżetu obywatelskiego w dzielnicach. Najwięcej w ręce mieszkańców odda Prądnik Biały. Radni Bieńczyc zdecydowali, że budżetu partycypacyjnego w ich dzielnicy nie będzie wcale.
Na czwartek zaplanowana jest sesja nadzwyczajna Rady Dzielnicy XVI Bieńczyce w sprawie budżetu obywatelskiego. Jednak szansa na BO dla tej dzielnicy jest już minimalna. Mimo to mieszkańcy nie dają za wygraną i piszą list otwarty do radnych.
Na ostatniej w tym roku sesji sejmik małopolski przyjął budżet województwa - największy w historii regionu. W Polsce tylko Mazowsze ma zaplanowane większe dochody i wydatki.
Kraków ma budżet na przyszły rok. Wydatki sięgną prawie 5 miliardów złotych. - To budżet komfortu i podnoszenia życia mieszkańców. Ale inwestycje też będą - komentuje prezydent Jacek Majchrowski.
Spośród 28 członków Rady Budżetu Obywatelskiego tylko połowa w miarę regularnie uczestniczy w jej posiedzeniach. Pozostali w tym roku byli kilka razy albo nie pojawili się wcale. To przede wszystkim radni, ale też... wojewoda Józef Pilch.
Negocjacje w sprawie przyszłorocznego budżetu praktycznie się zakończyły. Prezydent Majchrowski uwzględnił większość poprawek klubów radnych.
Zarząd Województwa Małopolskiego ogłosił harmonogram naboru wniosków na 2017 r. w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego w latach 2014-2020.
To nie jest wcale dobra książka. Brakuje w niej kilku rozdziałów i dlatego źle się ją czyta - tak krakowscy radni Platformy Obywatelskiej komentują budżet Krakowa na 2017 rok. Radni Prawa i Sprawiedliwości też mają uwagi.
Copyright © Agora SA