Czarna maź wpływająca do Białki zaczyna się tuż poniżej oczyszczalni ścieków - alarmowali pod koniec października ekolodzy. WIOŚ zbadał wodę z rzeki i orzekł, że zanieczyszczenia to nie wina ścieków, ale... bytujących tam bobrów.
Stacja wodowskazowa na Białce w Łysej Polanie zanotowała 231 cm, do stanu alarmowego brakuje zaledwie 30 cm. Tymczasem Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało ostrzeżenia przed silnym wiatrem w Tatrach.
Po artykule "Wyborczej" Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zleca kontrolę nad przełomem Białki, na który wjechał ciężki sprzęt. Ekolodzy protestowali w piątek pod krakowską siedzibą Wód Polskich przeciwko prowadzonym tam pracom.
W przełomie Białki aktywiści protestowali przeciwko pracom prowadzonym wzdłuż koryta rzeki.
W pierwszych dniach października ws. wypadku w Białce po raz kolejny zostanie przesłuchany Piotr D., członek zarządu hotelu Bania. - Akt oskarżenia najprawdopodobniej sformułujemy jeszcze w październiku - mówi "Wyborczej" prok. Rafał Porębski.
Copyright © Agora SA