- Szacunek okazywany Matce Przenajświętszej ze strony zarówno wierzących, jak i niewierzących Polaków - to według abp. Marka Jędraszewskiego kryterium prawdziwie polskiego ducha.
"Tygodnik Powszechny" zaczyna pisać nowy rozdział swojej historii na krakowskim Ludwinowie. Wyprowadza się z legendarnej siedziby przy ul. Wiślnej 12, gdzie pracował przez 76 lat. - Będzie mi brak tego, że dzwony kościelne odliczały czas. Tu w ogóle nie trzeba było patrzeć na zegarek - mówi Maja Kuczmińska z "TP".
Pomimo zbierającej śmiertelne żniwo pandemii arcybiskup Marek Jędraszewski nie rezygnuje z bierzmowania młodzieży. Podczas uroczystości nie jest przestrzegany limit osób oraz nakaz zasłaniania ust i nosa.
Metropolita krakowski od początku pandemii lekceważy normy sanitarne. Są biskupi, którzy wykazują zdrowy rozsądek, a przede wszystkim nie narażają innych. Tymczasem arcybiskup Marek Jędraszewski ostentacyjnie maseczki nie nosi.
Z powodu pandemii klasztor o. Bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej odwołał uroczyste Misteria Męki Pańskiej i inscenizowaną Drogę Krzyżową. Do Kalwarii i tak zjechało wielu wiernych, którzy indywidualnie modlili się na kalwaryjskich dróżkach. Na trasie ustawiono głośniki, z których dobiegały słowa abp. Marka Jędraszewskiego - tym razem poświęcone aborcji.
Przed kolejną Wielkanocą w cieniu pandemii abp Marek Jędraszewski wydał wskazania dla kościołów archidiecezji krakowskiej. Zaleca stosowanie się do sanitarnych obostrzeń, zachęca do organizacji dodatkowych nabożeństw i proszenia o wsparcie ojców zakonnych.
Arcybiskup Marek Jędraszewski rozliczanie winy za rosnącą w krakowskim Kościele skalę apostazji zaczął od wiernych.
- Potrzebna modlitwa za tych, którzy nie rozumieją Kościoła, nie umieją go kochać nawet przez łzy, za tych wszystkich, którzy próbują z Kościołem walczyć i się oddalają - tymi słowami abp Marek Jędraszewski spuentował rosnącą w krakowskim Kościele skalę apostazji.
Przeprowadzka "Tygodnika Powszechnego" z ul. Wiślnej 12 staje się faktem. Po wypowiedzeniu umowy najmu przez krakowską kurię redakcja swój nowy rozdział będzie pisać na Ludwinowie. Zarząd TP w piątek podpisał umowę na wynajem z właścicielami lokalu przy ul. Dworskiej.
Abp Marek Jędraszewski odebrał nagrodę Feniks Złoty 2020. "W ślad za papieżem pokazuje, że trzeba myśleć, to znaczy: opisywać rzeczywistość, walczyć o prawdę, nie szukać wrogów, ale pokazywać nowe lub stare, lecz ubrane w nowe szaty ideologie" - czytamy w uzasadnieniu.
W kościołach archidiecezji krakowskiej czytany jest list arcybiskupa Marka Jędraszewskiego na Wielki Post. Odnosi się w nim do Strajku Kobiet: "U niektórych ludzi już sam widok plakatu przedstawiającego dziecko w łonie matki wywołuje złość, agresję i chęć niszczenia. Podkreśla, że zwolennicy cywilizacji śmierci przedstawiają nienarodzone dziecko jako zło dla matki.
"Tygodnik Powszechny", nie mam co do tego wątpliwości, przetrwa kolejną zawieruchę dziejową i nadal będzie żywym miejscem spotkań. Nie mam również wątpliwości, jaki los czeka metropolitę krakowskiego: będzie spędzał swój czas w pustym pałacu, otoczony przez garstkę ostatnich dworzan.
Jedynym dopuszczalnym przeznaczeniem kościoła pw. Niepokalanego Poczęcia NMP na Wesołej jest sprawowanie kultu Bożego - piszą przeciwnicy desakralizacji świątyni i zapowiadają walkę o należący do miasta budynek.
Amerykańskie "Washington Post" i "San Francisco Chronicle" oraz kanadyjskie "Toronto Star" piszą o krakowskiej kurii, która wypowiedziała umowę najmu "Tygodnikowi Powszechnemu".
- W tych sprawach się nie dyskutuje i nie większość ma decydować - mówił podczas święta Trzech Króli metropolita krakowski, komentując pomysł referendum w sprawie aborcji.
Po 76 latach słynne czasopismo musi opuścić budynek krakowskiej kurii, bo ta wypowiedziała mu umowę najmu. Informacja wywołała wielki odzew czytelników, którzy oferują wsparcie dla redakcji.
"Tygodnik Powszechny" będzie musiał się wyprowadzić z kamienicy przy ul. Wiślnej 12 w Krakowie. Kuria wypowiedziała redakcji umowę najmu lokalu.
Na arcybiskupa Marka Jędraszewskiego zawsze można liczyć. Mówi dużo i chętnie, zazwyczaj w formie monologu lub kazania.
"Choinka dla Jędraszewskiego" - pod takim hasłem inicjatywa Dość Milczenia zorganizowała protest pod budynkiem krakowskiej kurii. - Jędraszewski i jego koledzy z Episkopatu prowadzą nienawistną politykę. Są opresyjni wobec kobiet, dzieci, osób niewierzących i LGBT. Mówimy temu dość - przekazywała Katarzyna Wójtowicz, liderka organizacji.
- Jakim prawem chcesz zabijać jeszcze nienarodzone dzieci, które w tobie żyją lub mogą zaistnieć? Dzieci, żywi ludzie - pytał abp Jędraszewski na rekolekcjach dla kobiet. Pytania kierował do "Julek".
- Pewne środowiska uderzają w jego świetlaną postać. Chcą nam wydrzeć go z serc. Chcą splugawić naszą pamięć o nim - tak o Janie Pawle II w 39. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego mówił na Wawelu abp Marek Jędraszewski
Gdy padają słowa o "tęczowej zarazie", a lokalna kurator oświaty nawołuje do zatrzymania "ideologii LGBT", Kraków staje się miastem, w którym Freemuse, międzynarodowa organizacja zajmująca się prawami człowieka, ogłasza swój raport o dyskryminacji osób nieheteronormatywnych.
Arcybiskup Marek Jędraszewski, mówiąc o "tęczowej zarazie", działał w szeroko pojętym interesie społecznym - tak sędzia z Sądu Okręgowego w Krakowie uzasadnił swój wyrok oddalający pozew przeciwko metropolicie. Dotarliśmy do szczegółów ustnego uzasadnienia rozstrzygnięcia.
Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił w pierwszej instancji pozew przeciwko arcybiskupowi Markowi Jędraszewskiemu. Złożył go jeden z obywateli za słowa o "tęczowej zarazie".
Arcybiskup Marek Jędraszewski napisał list do wiernych na czas adwentu. Nawiązał w nim do aborcji, podkreślając, że "każde dziecko jest błogosławieństwem". Osoby walczące o prawo do aborcji nazwał "współczesnymi rzecznikami zabijania dzieci nienarodzonych".
Ubolewamy, że dobór nazwisk i treści budzi takie kontrowersje - odpowiada Związek Podhalan rodzinie Tischnerów, która zaprotestowała przeciwko upamiętnieniu ks. prof. Józefa Tischnera rekolekcjami m.in. z udziałem abp. Marka Jędraszewskiego i ks. Dariusza Oko.
Abp Marek Jędraszewski, ks. Dariusz Oko, a także ks. Andrzej Zwoliński wezmą udział w rekolekcjach poświęconych pamięci ks. prof. Józefa Tischnera - czołowego myśliciela Kościoła otwartego. Przeciwko zawłaszczaniu filozofa protestuje jego rodzina i przypomina, co ksiądz profesor mówił o dialogu, Kościele jako oblężonej twierdzy i tolerancji.
- To jest zryw pokoleniowy, który będzie fundacyjnym wydarzeniem tożsamościowym i punktem odniesienia, czymś, co tę najmłodszą generację będzie spajać jako wspólne doświadczenie protestu. To będzie ważne niezależnie od tego, jak dalsze losy się potoczą. Młodzież jest bardzo rozczarowana tym, co w Polsce dzieje się od lat, a protesty są wyrazem kumulacji tych rozczarowań - mówi Irena Borowik, socjolożka, kierującą Zakładem Społecznych Badań nad Religią Instytutu Socjologii UJ.
Kilkadziesiąt osób na rowerach przejechało ulicami Krakowa, by w ten sposób uczcić Święto Niepodległości.
Ks. Robert Chrząszcz, pracujący w Brazylii, został mianowany biskupem pomocniczym Archidiecezji Krakowskiej. Decyzję Ojca Świętego Franciszka ogłosiła dziś w południe Stolica Apostolska.
- Są ataki ma kościoły i narodowe świętości, gdy absolutyzuje się wolność aż po anarchię. W gruncie rzeczy po to, aby komuś innemu na nowo oddać władanie nad Polską i tak lekko, tak bez refleksji, zrezygnować z niepodległości - dowodził arcybiskup Marek Jędraszewski na Wawelu.
- Przeżywamy trudny czas związany z niewyobrażalną agresją, dewastuje się świątynie, oskarża, że stoimy na straży prawdy o godności każdego życia ludzkiego - pisze arcybiskup Marek Jędraszewski do kapłanów archidiecezji krakowskiej. I apeluje o modlitwę za młodzież, by nie dała się uwieść kłamstwu i przemocy.
- Kobiety o różnych poglądach mają te same bolesne doświadczenia. Cierpią, a rząd jeszcze utrudnia im życie. Stąd ta skala protestów - mówi Lana Dadu, aktywistka i feministka, od 2016 r. działaczka Krakowskiego Strajku Kobiet.
Garstka "obrońców" pod krakowską kurią naprawdę nie rozumiała, co się dzieje i jak to możliwe, że "szmaciarze", którym "PiS" dał wszystko, "siedzą w domach". Mało to istotne. Ważniejsze, że czołowy zagończyk PiS-u niespodziewanie z prawicowego Kmicica stał się pośmiewiskiem.
- Nie ma przyzwolenia na dewastację kościołów - mówił Ryszard Majdzik, opozycjonista z lat 80., prawicowy działacz ze Skawiny. Na manifestację w "obronie naszego Kościoła Katolickiego i naszej wiary" pod krakowską kurię na ul. Franciszkańskiej przyszło zaledwie kilkanaście osób. - A gdzie nasi ludzie? PiS dał im wszystko, a ci szmaciarze w domu siedzą. Pedałów tyle, a nas tak mało - mówił wyraźnie rozczarowany uczestnik demonstracji.
- Mamy do czynienia z agresją niespotykaną w Polsce, gdzie narusza się świętość kościołów - komentuje protesty po zaostrzeniu ustawy aborcyjnej abp Marek Jędraszewski. W nagraniu dla portalu Lovekrakow.pl charakterystyczną błyskawicę z logo Strajku Kobiet nazywa znakiem, którego używali SS-mani.
- Jędraszewski, jesteś zerem! Jan Paweł II ma krew na rękach - skandowali demonstranci pod oknem papieskim w Krakowie. Kilkanaście tysięcy osób protestowało w niedzielę pod kurią przy ul. Franciszkańskiej 3 przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego.
Krakowianie "nie składają parasolek". W geście sprzeciwu wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego znów deklarują wyjście na ulice miasta. Protest planowany jest też w innych małopolskich miastach, np. w Nowym Sączu.
- Trudno sobie wyobrazić wspanialszą wiadomość podaną właśnie dzisiaj, w obchodzoną uroczystość papieża, który pragnął przejść do historii przede wszystkim jako papież rodzin - skomentował wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji metropolita krakowski.
"Pod przykrywką wirusa wprowadzają nowy system. Za chwilę wy wszyscy pójdziecie do szczepień" - przekonuje swoich wyznawców Piotr Natanek. Mimo że duchowny został suspendowany, wciąż ma duże grono wyznawców. Odwiedzające go rodziny ukrywają zakażonych.
Copyright © Agora SA