W Krakowie trwa procedura odwoławcza dyrektora Teatru im. Słowackiego Krzysztofa Głuchowskiego. "To zło wymierzone w społeczeństwo, bo teatr jest nasz" - napisał Marian Turski, krytykując decyzję.
Około 300 osób protestowało przed Teatrem im. Słowackiego w Krakowie przeciwko odwoływaniu dyrektora Krzysztofa Głuchowskiego. Akcja poparcia rozlewa się na całą Polskę, a listy solidarnościowe z krakowskim środowiskiem płyną z Warszawy, Poznania czy Wrocławia. Aktorzy zapowiadają pikietę pod urzędem marszałkowskim.
- Procedura odwołania Krzysztofa Głuchowskiego została uruchomiona głosem Barbary Nowak. To jest twarz zmian obecnej ekipy rządzącej. To ta osoba nadaje ton temu, co się będzie działo w Polsce - tak byli marszałkowie Małopolski podsumowali rozpoczęty w czwartek przez Witolda Kozłowskiego proces odwołania dyrektora Teatru im. Słowackiego.
Informacja o zemście na Krzysztofie Głuchowskim, który za inscenizację "Dziadów" straci stanowisko dyrektora Teatru im. Słowackiego, wywołała oburzenie w zespole. Kilkudziesięciu pracowników teatru manifestowało sprzeciw wobec decyzji zarządu województwa.
"Nie jest prowadzona żadna procedura mająca na celu odwołanie dyrektora Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie p. Krzysztofa Głuchowskiego" - przekazał oficjalnie "Wyborczej" urząd marszałkowski. W piątek o domniemanej dymisji dyrektora teatru poinformowała lokalna TVP.
W Wojnarowej na Sądecczyźnie powstanie jednostka wojskowa. List intencyjny w tej sprawie został podpisany we wtorek, 21 grudnia. Kompleks, który tam powstanie, będzie miejscem stacjonowania 4. Batalionu Piechoty Górskiej.
Tylko jeden radny zagłosował przeciwko wysokiej podwyżce wynagrodzenia dla marszałka Małopolski. Decyzją radnych Witold Kozłowski będzie zarabiał teraz nie 11,8 tys. zł, ale aż 22,3 tys. zł. Marszałek dostanie też sowite wyrównanie, bowiem radni przyjęli, że wyższą pensję powinien otrzymywać już od sierpnia bieżącego roku.
Radni sejmiku małopolskiego zdecydują w poniedziałek o podwyżkach dla siebie i marszałka Witolda Kozłowskiego. Plan zakłada, że marszałek z PiS będzie zarabiał przeszło 22 tys. zł miesięcznie. Samorządowcy jeszcze przed świętami będą mogli liczyć na sowity zastrzyk gotówki - uchwała zakłada bowiem wyższe płace od 1 sierpnia 2021. Trzeba będzie więc wypłacić wyrównanie.
- Wracamy do rozmów z Komisją Europejską - poinformował marszałek Małopolski Witold Kozłowski. Urząd Marszałkowski otrzymał oficjalne pismo z Brukseli, które potwierdza wznowienie dyskusji o wysokości i wypłacie środków unijnych. W Małopolsce wciąż jednak są gminy, w których uchwały anty-LGBT nie zostały uchylone. - One pieniędzy nie otrzymają - twierdzi Tomasz Urynowicz.
"W sytuacji, gdy człowiek dźwiga na plecach wielki wagon, napięcie jest" - komentował na antenie Radia Kraków poniedziałkowe wydarzenia wokół uchwały anty-LGBT marszałek Witold Kozłowski. Zapowiedział też, że nie zrezygnuje ze stanowiska.
Po wielotygodniowych rozmowach o uchwale anty-LGBT i zapowiedziach jej nowelizacji radni uchylili dyskryminującą deklarację. Zjednoczona Prawica wstrzymała się od głosu, jednocześnie dając zielone światło opozycji. - To kapitulacja marszałka - komentuje gest radnych prawicy triumfująca opozycja.
Zarząd województwa usunął z uchwały anty-LGBT wszystkie fragmenty dotyczące sprzeciwu wobec "ideologii LGBT". Czy to wystarczy, aby otrzymać unijne środki dla regionu? Bruksela ostrożnie zapowiada: nowy dokument to kolejne miesiące rozmów. Głosowanie nad nowelizacją zaplanowano na poniedziałek.
PiS planuje wycofać z tzw. uchwały anty-LGBT zapisy, które dyskryminują społeczność. Deklarują jednak, że samego dokumentu nie uchylą, a pozostawią w nim zapisy dotyczące rodziny i tradycji. Maciej Gdula, poseł Lewicy, twierdzi, że to za mało. - Dokument po prostu trzeba uchylić - apeluje.
- Na imprezy w Krynicy, które miały zastąpić słynne Forum Ekonomiczne i Festiwal Biegowy, marszałek Kozłowski dał 2,267 mln zł, czyli o ponad milion zł więcej, niż województwo wydawało wcześniej - alarmuje poseł Marek Sowa. Sprawdza, dlaczego pieniądze rozdano "z wolnej ręki" firmom powiązanym prawdopodobnie ze Zjednoczoną Prawicą
W poniedziałek, na najbliższej sesji sejmiku, zarząd województwa małopolskiego złożony z polityków Zjednoczonej Prawicy zaprezentuje nowelizację tzw. uchwały anty-LGBT. Z dokumentu mają zniknąć wszystkie zapisy dotyczące tej społeczności - dowiaduje się "Wyborcza".
Rada ds. Równego Traktowania i Praw Rodziny ma uspokoić Komisję Europejską i zapobiec utracie przez Małopolskę miliardów euro z Unii. Informacja o powstaniu rady już dotarła do Brukseli - choć jej skład to na razie tylko trzy z ośmiu zapowiadanych osób.
- Zawsze są jakieś ryzyka. Nigdy nie powiedziałem, że nie ma żadnego ryzyka. Na dziś go nie ma - tak marszałek Witold Kozłowski na antenie Radia Kraków odpowiadał na pytania o groźbę utraty unijnych środków z powodu uchwały anty-LGBT. I zapowiedział powołanie pełnomocnika do spraw równego traktowania i praw rodziny.
Radni sejmiku małopolskiego mieli w poniedziałek zająć się sprawą uchwały anty-LGBT. Tematu jednak nie podjęli - głosowanie i dyskusja zostały odsunięte w czasie o osiem dni. Jak nieoficjalnie dowiaduje się "Wyborcza", to czas potrzebny, by przygotować jedną, ponadregionalną uchwałę dla wszystkich województw, które wcześniej przyjęły taką deklarację.
W zarządzie Urzędu Marszałkowskiego, złożonego wyłącznie z polityków Zjednoczonej Prawicy, trwa spór o to, czy wycofać się z homofobicznej rezolucji potocznie uznawanej za ustanowienie województwa "strefą wolną od LGBT".
Mercedes-Benz Klasy S marszałek Witold Kozłowski otrzymał od MSZ i polskich dyplomatów stacjonujących w Paryżu. Kosztowny prezent ma być m.in. odpowiedzią na potrzeby związane z Igrzyskami Europejskimi. - Ranga wydarzeń wymaga odpowiedniej oprawy - mówi marszałek Małopolski.
Marszałek Małopolski dołączył się do głosów krytyki płynących z rządu wobec Jacka Majchrowskiego w sprawie Igrzysk Europejskich. Witold Kozłowski (PiS) zarzucił prezydentowi, że "nic nie robi". - Jak nie będzie możliwości współorganizowania igrzysk z Krakowem, będziemy dążyli, żeby organizatorami były Małopolska i Śląsk - przekazał marszałek Kozłowski.
Edward Czesak zrezygnował z funkcji członka Zarządu Województwa Małopolskiego. Marszałek Witold Kozłowski mówi o kłopocie, bo nie wiadomo, jak wybrać nową osobę na to stanowisko. System do zdalnej obsługi sesji sejmiku nie przewiduje tajnego głosowania.
"Nie wytrzymamy zwiększającej się codziennie o kilkaset liczby zakażeń. Szpitale zapełnią się do końca i będzie tragedia!" - napisał marszałek Małopolski Witold Kozłowski w apelu do mieszkańców. Przekonuje, że manifestowanie nie jest wskazane, i wzywa do pozostania w domu.
- Jesteśmy zaniepokojeni tym, że Igrzyska Europejskie wystawiające na sztandary wartości otwartości, tolerancji i poszanowania praw człowieka będą rozgrywać się w miejscu, które okrzyknęło się "strefą wolną od LGBT" - piszą europosłowie do Stowarzyszenia Europejskich Komitetów Olimpijskich.
Samorządowcy i przedstawiciele rządu wrócili z Włoch, gdzie rozmawiali o Igrzyskach Europejskich w Małopolsce. Jacek Sasin odtrąbił sukces, ale nasila się protest organizacji walczących z homofobią.
Igrzyska Europejskie w Małopolsce? Tylko jeśli marszałek wycofa się z uchwały anty-LGBT - apelują międzynarodowe organizacje walczące z homofobią w sporcie. Tymczasem organizacja igrzysk weszła w kolejny etap rozmów, a magistrat zapewnia: imprezę sfinansuje rząd.
Kiedy w listopadzie zaczęto mówić o zwolnieniu Agnieszki Kawy, wieloletniej dyrektorki CS Mościce, za "zbyt małe zaangażowanie w organizację uroczystości o charakterze patriotycznym", wielu kręciło głową z niedowierzaniem. Minęło dziewięć miesięcy i "wymiana elit" trwa. Teraz na czele nie tylko centrum kultury w Tarnowie, ale i Filharmonii Krakowskiej stoją ludzie, którzy zasłynęli promowaniem żołnierzy wyklętych.
Z powodu koronawirusa urząd marszałkowski zdecydował, że nie będzie bezpośrednio obsługiwał klientów. "Masz sprawę? Zadzwoń lub wrzuć swoją korespondencję do wystawionej urny. To w trosce o zdrowie pracowników" - tłumaczy marszałek Witold Kozłowski.
W Unii Europejskiej rośnie oburzenie na atmosferę nienawiści wobec osób LGBT, która z powodu przyzwolenia władz coraz bardziej się pogłębia. Eurodeputowani chcą, by kasy z Unii nie otrzymały regiony, które okrzyknęły się "strefami wolnymi od LGBT". A to np. województwo małopolskie.
Listy, które po emisji dokumentu "Tu nie chodzi o ludzi" spływają do samorządowców, którzy chcieli wprowadzenia "stref wolnych od LGBT", to kolejny wyraz społecznej presji na zatrzymanie coraz dalej idącej homofobii i dyskryminacji w kraju.
Komisja Europejska żąda od marszałka Witolda Kozłowskiego (PiS) wyjaśnień w sprawie unijnych funduszy. Kasa otrzymana w ramach polityki spójności miała pójść na działania antydyskryminacyjne, tymczasem rok temu Małopolska okrzyknęła się "strefą wolną od LGBT". Niewykluczone, że teraz kurek z dopłatami zostanie przez KE zakręcony.
Radni sejmiku małopolskiego obradowali w środę online. Na taką formę pracy zdecydowali się jako pierwsi w Krakowie - radni miejscy uznali bowiem, że zdalna sesja przerasta ich możliwości. Radni wojewódzcy wyzwanie podjęli, ale też sobie nie poradzili.
Znów będzie o luksusowym vanie za 400 tys. zł, który kupił sobie marszałek małopolski Witold Kozłowski. Jego urząd zarzuca mi w oświadczeniu opublikowanym w weekend "nierzetelność i bazowanie na budowaniu sztucznej sensacji" (w piątek napisałam, że sprawą vana zajęło się CBA).
Agnieszka Kawa została odwołana przez marszałka województwa Witolda Kozłowskiego (PiS). Mimo sprzeciwu związków zawodowych, pracowników, licznych petycji mieszkańców i instytucji współpracujących z mościckim Centrum Sztuki zarząd województwa zdecydował o odebraniu jej kierowniczego stołka i rozpisał konkurs.
Mercedes za prawie 400 tysięcy złotych, łazienka retro w marmurach i złocie - Witold Kozłowski, małopolski marszałek z PiS z rozmachem wydaje pieniądze podatników.
Marszałek Witold Kozłowski (PiS) zapowiada walkę o przejrzyste zasady w instytucjach kultury. Na początek zapowiada odwołanie dyrektorów, m.in. Opery Krakowskiej, Filharmonii Krakowskiej czy Centrum Sztuki Mościce, o której było głośno w ostatnich dniach. Dyrektorzy nie znają szczegółów, a część o odwołaniu dowiedziała się z mediów.
Od 150 do 200 milionów - na tyle szacuje koszty organizacji igrzysk europejskich w Małopolsce marszałek województwa Witold Kozłowski. - Nie wyobrażam sobie, żeby Kraków nie brał w nich udziału - powiedział w Radiu Kraków.
Copyright © Agora SA