"Zarząd Województwa Małopolskiego podjął decyzję o unieważnieniu konkursu" - to fragment komunikatu, który w piątkowe popołudnie pojawił się na stronie urzędu marszałkowskiego. Zespół Teatru im. Słowackiego w Krakowie może więc - przynajmniej na moment - odetchnąć, bowiem konkurs od samego początku próbowano przeprowadzić z naruszeniem prawa.
Urząd Marszałkowski w Krakowie robi wszystko, by zataić przebieg konkursu na dyrektora Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie. Najpierw odmówił dziennikarzom informacji o tym, kto zasiądzie w jury konkursu i ile osób w ogóle w nim wystartowało. A teraz, wbrew prawu, zobligował jurorów do podpisania klauzuli poufności - i założył im knebel, by o tym, co dzieje się na drzwiami urzędu, nikomu nie mówili.
To jest naprawdę przykre. Za laureatami z innych regionów na galę przyjeżdżają marszałkowie, prezydenci, starostowie. Z Małopolski nie pojawia się nikt. Nikt z władz nie był też zainteresowany zorganizowaniem jubileuszowej gali w Krakowie, a przecież stąd mamy najwięcej laureatów - mówi Marek Wasiak, prezes fundacji "Zawsze warto", która od 10 lat realizuje projekt " Matura na sto procent".
"Wyborcza" nieoficjalnie ustaliła skład komisji konkursowej, która wybierze nowego dyrektora Teatru im. Słowackiego w Krakowie. To głównie politycy i osoby związane z PiS.
"Wszystkie szczegóły dotyczące rozstrzygnięcia konkursu i złożonych w nim ofert zostaną podane do publicznej wiadomości po zakończeniu prac Komisji Konkursowej" - tak rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego odpowiedziała "Wyborczej" na pytanie dotyczące liczby osób, które zgłosiły swoją kandydaturę na dyrektora Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie.
Do spółki Igrzyska Europejskie wkraczają inspektorzy Najwyższej Izby Kontroli. Chcą sprawdzić, czy organizacja zawodów przebiegła prawidłowo, a ogromne środki przeznaczone na imprezę zostały wydane "gospodarnie". Z naszych ustaleń wynika, że choć igrzyska zakończyły się ponad 2,5 miesiąca temu, spółka nadal zatrudnia niemal 100 osób, a ich przeciętne wynagrodzenie wynosi 10,9 tys. zł miesięcznie.
Tomaszowi Hamerskiemu, synowi senatora Prawa i Sprawiedliwości Jana Hamerskiego, powierzono kierownictwo nad Agendą Zamiejscową Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego w Nowym Targu.
Zespół Teatru im. Słowackiego w Krakowie: - Żałujemy, że marszałek Witold Kozłowski zignorował nasze prośby. Że nikt z urzędu marszałkowskiego nie podjął z nami dialogu.
Niezrozumiałe, dlaczego zarząd województwa postanowił przerwać wysoki lot Teatru im. Słowackiego - piszą do marszałka Witolda Kozłowskiego Unia Polskich Teatrów i Stowarzyszenie Dyrektorów Teatrów po tym, jak rozpisano konkurs na następcę Krzysztofa Głuchowskiego.
Marszałek Witold Kozłowski rozważa zakup sportowych strojów dla siebie, pozostałych członków zarządu oraz wszystkich radnych. Ma to związek z rozpoczynającymi się w czerwcu w Krakowie III Igrzyskami Europejskimi.
Ok. 210 mln zł ma kosztować zbudowanie Małopolskiego Systemu Informacji Medycznej. System jeszcze nie został skończony, a już się podobno zdezaktualizował - tak twierdzi NIK i dlatego oddaje sprawę do prokuratury.
Średnio o 10 proc. wzrosną w tym roku pensje pracowników instytucji kultury podległych marszałkowi. Zarząd województwa przeznaczył na ten cel prawie 12 mln zł.
Witold Kozłowski, marszałek województwa małopolskiego, ma korzystać z wewnętrznej służby ochrony, na powstanie której zgodę wydał komendant wojewódzki policji. Ochroniarze zostali wyposażeni w kajdanki, gaz pieprzowy i pałki teleskopowe. Siedzą w sekretariacie marszałka w pomieszczeniu z lustrem weneckim. - To kabaret - komentują radni, którzy ujawnili sprawę.
Jeszcze nieskończony i nieuruchomiony, a już się zdezaktualizował - tak NIK oceniła Małopolski System Informacji Medycznej, który buduje marszałek. Ma on kosztować ok. 210 mln zł.
Krzysztof Głuchowski otrzymał nagrodę Człowieka Teatru im. Zygmunta Hübnera, Katarzyna Szyngiera, reżyserka musicalu "1989", otrzymała wyróżnienie. W tym samym czasie urząd marszałkowski zapowiedział kolejną szczegółową kontrolę instytucji.
Monika Dudek została nową dyrektorką Muzeum Etnograficznego w Krakowie 1 lutego. Wygrała konkurs już w październiku - ale przez ostatnie miesiące Urząd Marszałkowski zwlekał z jej powołaniem na kierownicze stanowisko.
Trwają starania o uruchomienie połączenia autobusowego między Krynicą a Bardejowem - turystyczną miejscowością na słowackim Szaryszu, w 2000 r. wpisaną na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Szpital Specjalistyczny Chorób Płuc "Odrodzenie" im. Klary Jelskiej w Zakopanem staje się własnością województwa małopolskiego. List intencyjny w tej sprawie podpisały władze województwa oraz powiatu, które wcześniej prowadziły lecznicę.
W poniedziałek kończy się kadencja dotychczasowego dyrektora Muzeum Etnograficznego. Nową dyrektorkę wyłoniono w konkursie w połowie października. Marszałek do dziś nie podpisał z nią jednak umowy. - Tymczasem słyszymy, że muzeum miałby kierować ktoś, kto nawet nie startował w konkursie - alarmują pracownicy.
Rada ds. Równego Traktowania i Praw Rodziny miała udowadniać, że Małopolsce zależy na tym, by jej mieszkańcy nie byli dyskryminowani. Kurek z unijną kasą został odkręcony, ale działań rady w przestrzeni województwa nie widać.
W ostatnim dniu głosowania na najlepszą gminę turystyczną w konkursie urzędu marszałkowskiego w ciągu kilku godzin Zatorowi przybyły setki głosów, dając mu niespodziewane zwycięstwo. Według naszych informacji tego dnia o wyniki miał pytać dyrektor departamentu turystyki urzędu, który wywodzi się z tego rejonu.
Marszałek Witold Kozłowski nie dopuścił do głosowania nad oświadczeniem opozycji w sprawie utrzymania uchwały antysmogowej. W odpowiedzi usłyszał od posła Miszalskiego: "Jest pan tchórzem". Posłowie weszli też do urzędu marszałkowskiego z kontrolą poselską, ale wyników konsultacji społecznych nie otrzymali.
Rozpoczyna się realizacja projektu "Scena Atelier przy Teatrze im. St.I. Witkiewicza w Zakopanem". Koszt inwestycji oszacowano na 11,6 mln zł, z czego 2,5 mln zł pochodzi z budżetu województwa małopolskiego, a niemal 8,5 mln zł to środki unijne.
Nie dla odraczania uchwały antysmogowej - Polski Alarm Smogowy składa ponad 1300 podpisów sprzeciwiających się rozmiękczeniu przepisów antysmogowych. Do środy trwają konsultacje społeczne w tej sprawie
Wymiana pism, wyznaczenie pełnomocników, rozmowy. Według Krzysztofa Głuchowskiego, dyrektora Teatru im. Słowackiego w Krakowie, do tego, aby placówkę współfinansowało ministerstwo kultury, brakowało właściwie tylko podpisu Piotra Glińskiego. Ten twierdzi, że wielotygodniowe rozmowy były jedynie "roboczymi kontaktami celem analizy sytuacji".
Dotarliśmy do dokumentów, z których jasno wynika, że trwały rozmowy na linii urząd marszałkowski - Ministerstwo Kultury dotyczące nadania Teatrowi im. Słowackiego statusu sceny narodowej. Obydwie placówki wyznaczyły nawet pełnomocników. Tymczasem Piotr Gliński publicznie twierdził, że takich rozmów nie było. Resort wysyłał nawet sprostowania do "Wyborczej" na ten temat.
Teatr z Tarnowa, który realizuje spektakle o "żołnierzach wyklętych" i objawieniach fatimskich, oraz stowarzyszenie zajmujące się muzyką klasyczną, na którego czele stoi wicedyrektorka wadowickiego Muzeum Papieskiego - to z tymi organizacjami Urząd Marszałkowski konsultuje decyzję o odwołaniu Krzysztofa Głuchowskiego ze stanowiska dyrektora Teatru im. Słowackiego w Krakowie.
Marszałek Witold Kozłowski zapowiedział, że na Grzegórzkach, w miejsce wyburzonej przychodni, zamiast nowej siedziby urzędu marszałkowskiego, powstanie... przychodnia.
Sprawa jest tak ewidentna, że głosów broniących decyzji Witolda Kozłowskiego naprawdę ze świecą szukać. Do urzędniczej nagonki na dyrektora teatru im. Słowackiego przyłączył się jedynie "Dziennik Polski".
Około 300 osób protestowało przed Teatrem im. Słowackiego w Krakowie przeciwko odwoływaniu dyrektora Krzysztofa Głuchowskiego. Akcja poparcia rozlewa się na całą Polskę, a listy solidarnościowe z krakowskim środowiskiem płyną z Warszawy, Poznania czy Wrocławia. Aktorzy zapowiadają pikietę pod urzędem marszałkowskim.
Potwierdziły się nieoficjalne informacje o planowanej karze za inscenizację "Dziadów" dla Krzysztofa Głuchowskiego. Odwołanie jest praktycznie przesądzone.
TVP3 Kraków podała, że małopolski urząd marszałkowski zamierza odwołać Krzysztofa Głuchowskiego z funkcji dyrektora Teatru im. Słowackiego. To kara za inscenizację "Dziadów"
Ministerstwo Kultury potwierdza "Wyborczej", że nie będzie współprowadzić Teatru im. Słowackiego w Krakowie. - To kara za premierę "Dziadów" - słyszymy zarówno w teatrze, jak i małopolskim Urzędzie Marszałkowskim.
- Co jest najtrudniejsze w pana pracy? - spytała dziennikarka marszałka Małopolski. - Trzeba wstać o 5 rano i kłaść się nieraz o północy - odpowiedział bez wahania Witold Kozłowski.
Wójt Lisiej Góry zapraszał na imprezę w stylu disco polo, która sfinansowana miała być w ramach budżetu obywatelskiego. Gdy sprawą zdobycia funduszy na zabawę zajęli się śledczy, stwierdził, że gmina wydarzenia nie organizowała.
"Gdzie nasza gościnność", "Żaden człowiek nie jest nielegalny": na chodniku przy Basztowej kobiety z dziećmi w piątkowe (15.10) popołudnie rysowały kredą napisy wzywające do zmiany polityki migracyjnej.
Spośród wszystkich pięciu województw zagrożonych utratą unijnych funduszy Małopolska ma największe szanse, by szybko wrócić do rozmów z Komisją Europejską i otrzymać zamrożone miliony euro - słyszymy w Brukseli. Nie wiadomo, czy KE zdąży do końca roku przeanalizować dokumenty, które pozostałe regiony przyjęły w miejsce uchwał anty-LGBT. I czy te otrzymają zielone światło.
"W sytuacji, gdy człowiek dźwiga na plecach wielki wagon, napięcie jest" - komentował na antenie Radia Kraków poniedziałkowe wydarzenia wokół uchwały anty-LGBT marszałek Witold Kozłowski. Zapowiedział też, że nie zrezygnuje ze stanowiska.
Temat uchwały anty-LGBT ma wrócić na sesję 27 września. - Chcielibyśmy, aby zarówno pełnomocniczka, jak i rada ds. równego traktowania poparły wówczas nasze starania o uchylenie tej deklaracji - mówi Krzysztof Nowak z KO. Tymczasem rada wciąż nie jest powołana.
Tomasz Urynowicz zwołał na piątek konferencję prasową - swą ostatnią w charakterze wicemarszałka małopolskiego, jak sam przyznał. - Gdybyśmy byli w stanie wówczas, w czasie tych napięć społecznych roku 2019, przewidzieć, jakie skutki może za kilka lat to przynieść dla Małopolski, myślę, że nikt z nas by za tą deklaracją nie zagłosował - mówił o deklaracji anty-LGBT.
Copyright © Agora SA