Po tekstach "Wyborczej" w resorcie edukacji interweniuje poseł Marek Sowa. A szef związkowej "Solidarności" pisze do pracowników Uniwersytetu Pedagogicznego: "Wspomagajmy się nawzajem w dziele uzdrawiania UP. Jak nie chcemy pomagać, no to trzeba się zwolnić z pracy, żeby móc rano patrzeć w swoje odbicie w lustrze".
Wysoko postawieni wykładowcy Uniwersytetu Pedagogicznego wskazują, że współpraca uczelni z rządem zacieśnia się. Ale rzeczniczka uniwersytetu zapewnia: - Jesteśmy jednostką autonomiczną i taką pozostaniemy.
Kiedy Krzysztof Wąsowicz kierował łódzkim MPK, Najwyższa Izba Kontroli zarzucała mu m.in. niegospodarność. Teraz, jako kanclerz, odpowiada za finanse pogrążonego w długach Uniwersytetu Pedagogicznego. - Przecież to nierozsądne - uważają pracownicy uczelni.
Z etatem na uczelni mają się pożegnać pracownicy, których umowy wygasają z końcem września i osoby w wieku emerytalnym. Powód: fatalna kondycja finansowa uniwersytetu.
W poniedziałek ruszyła rejestracja na AGH, UR i UP, kolejne krakowskie uczelnie mają ją zacząć do 1 lipca. Mimo pandemii wśród proponowanych kierunków są i nowości, na wyniki rekrutacji kandydaci poczekają jednak znacznie dłużej niż dotychczas.
Koniec z sytuacją, w której nauczycielem zostaje ktoś, kto nie mógł znaleźć innej pracy - zapowiada minister Jarosław Gowin. Ma w tym pomóc 200 mln zł dotacji, które oferują w konkursie Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.
Ochotniczy program dla studentów i studentek w porozumieniu z uczelniami organizują dwa resorty: obrony narodowej oraz nauki i szkolnictwa wyższego. Na Uniwersytecie Pedagogicznym wnioski rekrutacyjne podpisało 170 osób.
Copyright © Agora SA