- Jeśli nie stwarzamy sobie sytuacji, nie będziemy strzelać goli - rozkłada ręce Zdenek Ondraszek, napastnik Wisły. Krakowianie w niedzielę przegrali z Legią Warszawa 0:1 i wciąż zamykają górną ósemkę ekstraklasy.
Krakowianie przestali wychodzić na mecze z wyżej notowanymi drużynami jak na ścięcie, a udział w zakończeniu złej serii mają Tibor Halilović i system VAR. Co zostało w głowie po wyjazdowej wygranej Wisły z Legią (2:0)?
Krakowianie po raz pierwszy od 2013 r. pokonali Legię Warszawa. - Wygraliśmy jeden z najważniejszych meczów w sezonie - podkreśla Tibor Halilović, pomocnik Wisły.
Mają być ustawieni w linii i popychać drużynę. Pomocnicy Wisły Kraków przez miesiąc uczyli się pomysłów Joana Carrillo. - Nie liczy się narodowość ani to, czy ktoś jest przystojny - tłumaczy trener.
Miał być następcą Petara Brleka, ale na razie Tibor Halilović rozegrał tylko 108 minut w ekstraklasie. - Jest dobry technicznie, ale musi się przyzwyczaić do fizycznej walki - tłumaczy Manuel Junco, dyrektor sportowy Wisły.
Krakowianie w poniedziałek zaprezentowali dwóch nowych zawodników, ale tego lata przy Reymonta ma się pojawić jeszcze kilku nowych piłkarzy. Klub przygotowuje się też na odejście Petara Brleka.
Nowym napastnikiem zespołu został Hiszpan Carlos Daniel Lopez Huesca, a pomocnikiem Chorwat Tibor Halilović. Do Krakowa trafia coraz więcej obcokrajowców. - Nie skupiamy się na narodowości piłkarzy, tylko na ich umiejętnościach - przekonuje Manuel Junco, dyrektor sportowy klubu.
Kolejne zmiany przy Reymonta. Klub żegna Evera Valencię i Matiję Spicicia, ale w Krakowie zagra Tibor Halilović.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.